2002 Bordeaux AOC Francja Merlot Cabernet Sauvignon Alk: % Kolor: cz Nr 3515 www
Legenda (ocena):
8 - wybitnie, prawdziwe arcydzieło
7 - bardzo dobre, wino z dużą klasą
6 - dobre, interesujące
5 - całkiem niezłe, przyzwoite
4 - słabe
Brak gwiazdki
3 - omijać z daleka, wino z wyraźnymi wadami
sstar&let (2009-01-11) Ocena: 5 Proste pijalne bordeaux. Ani dobre ani złe. Zagadka - co to za wino? Wystarczy podać producenta:-)
sstar&let (2009-01-11) Nie wiem skąd oni wzięli wina na ten bankiet, ale jedno jest pewne wszystkie były dość wiekowe. wino3515#2328
sstar&let (2009-01-13) Już wiem skąd - dzisiaj widziałem je chyba w Almie. Importuje je Bordopol, a producentem jest U.D.P. a Bordeux (albo ew. U.D.L.) czyli Union des Producteurs de Bordeaux przynajmniej na to wygląda. wino3515#2479
sstar&let (2009-01-18) Może też to być UDP a Landerrouat... Jak będę kiedyś w ALMIE to pstryknę fotkę i się sprawa wyjaśni. wino3515#2585
star (2012-09-06) Wojtek w gorącym winicjatorskim wątku w odpowiedzi na sugestię Marka, że 2002 słaby w Margaux (cyt.: takie kwiatki jak Cru Bourgeois za 430 zł w słabym roczniku 2002 dla Margaux, bądź inne wino z katastrofalnego 2002 dla Pomerol), napisał: 2002 słabym rocznikiem w Margaux? Porównywalnym do 1992? To chyba przesada. 2002 jest coraz wyżej ceniony za klasyczną ekspresję Cabernet Sauvignon i akurat teraz jest w świetnym stadium do picia w restauracji.
Sprawdziłem jak się mają francuskie mieszanki z cabem z 2002 na SW. Pamiętamy co w 2002 się działo w Chateauneuf du Pape i Barolo. Deszcze niespokojne. W Margaux aż tak źle pewnie nie było. Desmirail 2002 w porzo! Na Chateau le Crock Rurale nie narzeka: Kiepskie roczniki upychane są w różnych miejscach. W strefach wolnocłowych, na rynkach gdzie świadomość jest słaba, albo w firmach, które profesjonalnie zajmują się przygotowywaniem podarunków korporacyjnych (i pewnie w wielu innych miejscach, o których jeszcze nie wiem:). W przypadku tego wina miał miejsce ten ostatni przypadek. Może jednak dobrze się stało, bo prysł kolejny stereotyp, że wszystko co z 2002 jest be. Zresztą zniszczył go już wcześniej pity Pichon od MM, Ten Le Crock też niezły (zachowując oczywiście odpowiednie proporcje). Jest owoc, jest ziemia, jest bordo:). Wino rzeczywiście jest trochę wodniste, krótkawe, ale złe nie jest. Pichon Longueville Baron Lafon Rochet i Leoville Barton dali radę na 7. Nawet proste bordo z marketu - la Chapelle de Saint-Vincent mi się podobało. Wychodzi, że nie jest z tym 2002 tak znowu źle:-)