Gran Baron Brut V. S. L. U. 2008 Cava DO Hiszpania Macabeo Xarel-lo Parellada Cena: 19 Alk: 11,50% Kolor: m Nr 16841 www
Legenda (ocena):
8 - wybitnie, prawdziwe arcydzieło
7 - bardzo dobre, wino z dużą klasą
6 - dobre, interesujące
5 - całkiem niezłe, przyzwoite
4 - słabe
Brak gwiazdki
3 - omijać z daleka, wino z wyraźnymi wadami
Inne od V. S. L. U.:
star (2020-06-19) Ocena: 6 Wino dobre. Musujące. Tanie. Cytat, można zgadywać: "Co ta chłopu szkodzi. Kużden chłop to jak ten wieprzak, żeby nie wiem jak był nachlany, to do nowego koryta ryj wrazi."
No będzie kilka wiosek;-)
Skierniewice Maków Byczki Lnisno Janisławice Gzów Słupia Lipce Reymontowskie Wola Drzewiecka Godzianów Zapady Rowiska Stare Rowiska Nowe
Dębowa Góra
Ludwików
Skierniewice
@Żabka
star (2020-06-19) Ocena: 6 Kontra. wino16841#530797
temi (2020-06-20) Cytat to będzie pewnie z takiego faceta, co go ponoć skąpa i chciwa żona pod kluczem zamykała, gdy chciał iść do knajpy, jeśli kolejnego rozdziału powieści nie napisał. wino16841#530798
star (2020-06-20) Dobrze wiedzieć. A dróżnikiem był? wino16841#530799
star (2020-06-21) No już wiem. Tu (pralinka) można przeczyatać. W tym domu w latach 1888–1893 mieszkał znany pisarz Władysław Reymont. W tych latach pracował on jako pomocnik dróżnika w Lipcach Reymontowskich. wino16841#530800
star (2020-06-21) Trasa Łódź-Warszawa w ogóle literacko znana. Wokulski wysiadał na dworcu w Skierniewicach, no bo nie Prus przecież, a tymczasem, a w zasadzie to tamtym czasem, w Lipcach przy torach rezydował Reymont. Rowerem jeżdże, choć żem syn kolejorza;-) WGW Odolany. wino16841#530801
star (2020-06-22) Etykieta. wino16841#530802
star (2025-06-25) A propos Reymonta z jego listów z Rzymu: W Wiedniu byliśmy dwa dni, tyle akurat czasu, aby
Kocio mógł się po uszy uraczyć oryginalnym pilznerem, ale z Wiednia
mieliśmy potężny kurs drogi przez Styrię, Alpy do Padwy, 38 godzin
w wagonie, i do tego w wagonie 3 klasy. No — jeszcze dzisiaj czuj£ to
w kościach potężnie. Z Padwy, gdzieśmy siedzieli dzień, na Bolonię,
Rimini, Anconę do Loreto. Cudowne miejsce! Z Loreta do Asyżu! Drugie
cudowne miejsce — Twój patron, Franku. Nasze kobiety obłykały się
tyle odpustów, że śmiało im wystarczy do końca życia. Ja z Kociem
łykamy tylko wino, które jest wcale dobre i ogromnie tanie, bo można
za 40 groszy litr kupić, ale jedzenie pod psem. Od Wiednia nie jedliśmy
ludzkiego obiadu. Mięsa mają wygląd rozgotowanych kaloszy — zupy
nie powiem czego, jedne sałaty są świetne. Wynagradza stokrotnie
wszystko wiosna włoska. wino16841#532803