Logo SstarWines Jak czytac etykiete Chile
Chateau Leoville Las Cases 1995
Saint Julien AOC
Francja
Cabernet Sauvignon
Merlot
Cabernet Franc
Petit Verdot
Cena: 500
Alk: %
Kolor: cz
Nr 14985
www
Legenda (ocena):
8 - wybitnie, prawdziwe arcydzieło
7 - bardzo dobre, wino z dużą klasą
6 - dobre, interesujące
5 - całkiem niezłe, przyzwoite
4 - słabe
Brak gwiazdki
3 - omijać z daleka, wino z wyraźnymi wadami

Inne od Chateau Leoville Las C..:
Clos du Marquis 2004 Saint Juli..

Grand Vin 2002 Saint Julien Ca..

1990 Saint Julien Cabernet Sa..

1986 Saint Julien Cabernet Sau..

1982 Saint Julien Cabernet Sau..

1975 Saint Julien Cabernet Sau..

sstar (2014-04-11) Ocena: 8
Marek przynosząc je do Bzika Kulinarnego miał pewne obawy. Że niby nie korkowe, ale jednak, że z nim jest jakiś kłopot, że jest nie halo. Że bogactwa brakuje mu i koncentracji. No więc skoncentrowaliśmy się i zamówiliśmy Bzika Leśnika na bogato;-) Wino się pięknie obroniło i dopiero Leoville Barton, rocznik 1986, choć inne, dorównało mu jakością. Pięknie pachnące, typowo dla odmiany, mówią, że cedr, a ja dawno cedru nie wąchałem, ale wyobrażam sobie, że i owszem, jak z Parku Japońskiego w Szczytnickim, gdy położysz się pod nim na ziemi i spojrzysz w niebo...

star (2014-04-11)
Tego wieczoru nie zapomnimy tak łatwo (pralinka) a prośba do uczestników o komentarze i do Wein-ra o dopisanie procentów, np. w tym Leoville mam wakat;-)
wino14985#50151

marek (2014-04-11)
Na tym zdjęciu to prawie jak Talib, nie ma się czym chwalić.
A co do wina to miałem wątpliwosci ( agresywna kwasowość, gorzki posmak) ale po ok 4 godzinach od otwarcia butelki wyraźnie złagodniało i zrobiło się dobre, dobrze że wam tak smakowało bo ja byłem lekko rozczarowany. Może gdyby ktoś inny to wino kupił i przyniósł to być może bardziej by mi smakowało ;-)
Już dawno zauważyłem jak ważne na odbiór/ocenę wina są takie czynniki jak: czy pije się cała butelkę, czy tylko 2-3 łyki, czy pije się do jedzenia czy solo, czy w spokoju czy w hałasie masowej degustacji lub takiego spotkania jak wczoraj. Ważne jest nawet to czy za butelkę się samemu zapłaciło czy próbuje się czyjegoś wina ;-) Ja zwykle to za co sam zapłaciłem oceniam krytyczniej.
Z drugiej strony gdy mam komfort w postaci spokoju, możliwości skupienia i większej ilości wina z butelki ( np przy obiedzie w domu) aby je ocenić to zwykle w takiej sytuacji daję wyższą ocenę.

wino14985#50153

temi (2014-04-11) Ocena: 7
Ja też z nim miałem kłopot. I to chyba problem starzenia tego rocznika (ciekawe, że Parker, który w pierwszym momencie wycenił wino na 95 pkt, już w 2003, przy trzeciej próbie, zjechał do 91). Dla mnie ciut za surowe, na samym kwasie zbudowane. Jednak 7, zwłaszcza w zestawieniu z 1986, dla którego rezerwuję 8 bez dwóch zdań. Nie zmienia to faktu, że były dwa Bartony a potem długo nic. I jeszcze jedna rzecz: ciekawe, że wszyscy odczuli zmianę w winie między pierwszą a drugą próbą w odstępie kwadransa, a przecież było ponoć otwarte 4 godziny przed piciem.
wino14985#50154

marek (2014-04-11)
Temi, to ty przyniosłeś to Sauternes?
wino14985#50156

mdcc (2014-04-11)
Nos wydał mi się zbyt barokowy i obstawiłem Margaux - ale to tylko dodało temu winu atrakcyjności. Pięknie ułożone, długie, smaczne - czego chcieć więcej :-)
wino14985#50157

temi (2014-04-11)
@marek Tak, przyznaję ze wstydem, że ja ;-)

wino14985#50158

marek (2014-04-11)
temi
nie rozumiem o co chodzi z tym "zepsutym" Sauternem, który przyniosłeś ale dla mnie wczoraj to było świetne wino, to co zostało w butelce wziąłem do domu bo zona lubi Sauternes i tą resztę wypiliśmy dzisiaj po południu. NA drugi dzień, czyli dzisiaj było po prostu PRZEPYSZNE to chyba najlepsze Sauternes jakie piłem: oleista konsystencja, fantastyczna równowaga kwasowości i słodyczy, w zapachu brzoskwinie i miód a kolor głęboko nasycony podobny do płynnego złota, po prostu niesamowite. W zasadzie to wam dziękuje że uznaliście to wino za "zepsute" bo miałem okazję z żoną go dopić do końca i to było doświadczenie jakie chyba dłużej zapamiętam niż swoje Las Cases 1995. Nie wiem jak wy ale jak kupię każde Sauternes z rocznika 2001 jakie wpadnie mi w rękę. Żaden słodki Riesling czy Tokay jaki piłem nie zbliżył się w bogactwie do tej butelki.

wino14985#50159

wein-r (2014-04-12) Ocena: 7
Najbliżej mi do oceny Temiego. Fantastyczne w zapachu(ach!). Ach, ach, ach! W ustach zaś surowe, mocno kwasowe (to lubię, ale nie koniecznie w Bdx). Bardzo dobra butelka. 7? Może. Tak zostanie.
wino14985#50160

temi (2014-04-12)
@marek Ja w życiu piłem może ze trzy sauterny, więc mam kiepskie pojęcie o tym, czego oczekiwać. (Nie wiem nawet czy to się dekantuje przed spożyciem.) Ponieważ musiałem wyjść wcześniej, "wąchnąłem i łykłem" na chybcika. W nos waliło alkoholem, apteką (niekoniecznie naturalną) i duchotą, w smaku też mi coś przeszkadzało. Inna sprawa że byłem do butelki uprzedzony, bo raz że kolor wydał mi się ciut za bardzo wyewoluowany a jak się odwróciło butelkę, to jakieś takie błyszczące opiłki latały (wiem Sstar powie, że delikacik jestem ;-)) a francuski sklep internetowy, w którym je kupowałem po podejrzanie dobrej cenie razem z nią opchnął mi śluzowate Chateau des Tours którego zepsucie widać było bez otwierania butelki (http://www.sstarwines.pl/sample.php?inc=note.php¬e=14915)
wino14985#50162

mkonwicki (2014-04-13) Ocena: 8
O, tu poczułem frajdę. Szczupłe, kwaśne, ale się działo sporo. Nie obczajam za bardzo bordosów, ale tu było blisko do załapania w czym rzecz. Duża sprawa.
wino14985#50183