Logo SstarWines Jak czytac etykiete Chile
Pera Manca Cartuxa 2008
Alentejo DOC
Portugalia
Arinto
Antao Vaz
Cena: 150
Alk: 13,50%
Kolor: cz
Nr 13735
www
Legenda (ocena):
8 - wybitnie, prawdziwe arcydzieło
7 - bardzo dobre, wino z dużą klasą
6 - dobre, interesujące
5 - całkiem niezłe, przyzwoite
4 - słabe
Brak gwiazdki
3 - omijać z daleka, wino z wyraźnymi wadami

Inne od Cartuxa:

star (2012-07-09) Ocena: 6
Jak człowieka na czerwoną Pere Mankę nie stać, to co robi? Bierze białą! Może inni się nie zorientują, szczególnie jak się potem fotkę nieco podrasuje. Tym bardziej, że cena resto 35E, a wielu chętnych do zrzutki;-) Na lotnisku o ile TPB dobrze je wyhaczył za 42E w Lizbonie więc warto. No to zamówiliśmy do tych grillowanych, spalonych nieco kałamarnic, więc początkowo spalenizna z mocną beczką sobie nie radziła. Obozy były dwa. Ja z Ewą, że słabo. Znaczy, że mogło by być lepiej. Kapka dowodził drużyną pod sztandarami: "Brak Ojca". Doszukiwał się mineralności i takich tam, co w przypadku porównywanego do Rieslinga Arinto nie jest bez sensu. Rzeczywiście czekać trzeba było: z prostej wanilki (francuska beczka), w kwiatowe nuty weszło i... po chwili znowu wyszło, ale powróciło. Za aromatykę więc 7. Smakowo więcej wątpliwości. Najpierw oprócz beczki i garbnika nic w nim z głębi nie znalazłem, ale jak się zanurzyłem... i wynurzyłem to wino złagodniało, ale tym razem nieco miałkie się stało. Kwasu nie ma, życia nie ma. Taka wersja beczkowego szardoneja mi się skojarzyła. Ocena smakowa z pogranicza 6. Nie wiem którego! Krótko mówiąc wino kontrowersyjne, więc dam szóstkę, umywając ręcę, po tej sutej kolacji. Dziś Vinho Verde będziemy degustować. Dzięki naszemu gospodarzowi Manuelowi Maioralowi z Atlantiki, któremu już z góry za ten jeden dzień serdecznie dziękuję! PS. Ocena dla tego wina, za lat kilka może do 7 wzrosnąć! Z Porto targany wątpliwościami pozdrawia star;-) @Restauracja Campo Alegre, Porto

reuptake (2012-07-13)
@star: to teraz ja się gubię, czy nie rozumiesz, nie chcesz zrozumieć, czy udajesz, że nie rozumiesz? :)

"A przebitka 25% względem hipermarketów to i tak niezły wynik dla importera." - jeszcze raz: Atlantika sprzedaje to Leklerkowi. Leclerc ma potem wino za 33 zł, a sklep firmowy Atlantiki za 41 zł.

Co do przechowywania, to akurat zdecydowanie nie "te" verde i nie w 40 stopniach (podejrzewam, ze zimą jest tam symetrycznie zimno).

wino13735#42484

star (2012-07-13)
Nie załapałem, że to Atlantika sprzedaje Leclercowi. Myślałem, że to jak z Biedrą i Mielżem, czyli różne kanały dla Vallado. Nie zrozumiałem. Teraz rozumiem. Sorry.
wino13735#42485

cerretalto (2012-07-13)
@Star "Temperatura o ile rzeczywiście to tam zalegają wina (nie mają tam piwnicy) to długoterminowo samo zło, chyba, że willgotność duża."

To sobie przechowaj droższe butelki w klimacie tropikalnym i zobaczymy. Jak będziesz rozpowszechniać taką "wiedzę", to sklepy chętnie będą to pokazywać klientom tłumacząc, że latem klima jest zupełnie zbędna, bo przecież wilgotność "trzyma" na poziomie 50-60% a to wg portalu sstarwines.pl w zupełności wystarcza.

I dodaj do tego słońce - bo skoro to nie piwnica, to pewnie ma okna...

wino13735#42486

zmi (2012-07-13)
Czyli co? Niepotrzebnie marznę w 18 stopniach gdy na zewnątrz 29?!?!?!? :)
wino13735#42488

marek (2012-07-13)
@cerretalto
ja myślę że sstarowi chodziło o to że przy wysokiej wilgotności i wyższej temperaturze korek nie wysycha tak jak przy wyższej temperaturze i suchym powietrzu. Wyższa temperatura dajmy na to 25-29 stopni w obu przypadkach działa tak samo na wino ale wyschnięty korek może mieć dodatkowe negatywne znaczenie w procesie dojrzewania/starzenia. Kwestia bezpośredniego słońca jest zupełnie inną inszością.

wino13735#42489

reuptake (2012-07-13)
A propos warunków, to chyba światło bezpośrednio tam nie padało na półki, przynajmniej o tej porze, ale ponieważ jest to przeszklony pawilon, to i tego nie wykluczam. Było jak w szklarni i tyle: ostatnie piętro, dach się nagrzał i efekt jest jaki jest. Pomyślałem sobie, trudno, szarpnę się na Soalheiro za siedem dych, ale jak zobaczyłem, że od razu dostanę grzańca, to zrezygnowałem.

PS. W Auchan są 4 etykiety verde w ok. 10 zł ;) Zamierzam się z nimi zmierzyć. Dawno nie piłem wina za 9 zł.

wino13735#42490

star (2012-07-13)
Marek uchwycił sedno. Rzeczywiście o to mi chodziło. A co do średnio-wyższych temperatur, to w Margaux z tego co pamiętam mieli ok. 20 stopni, ale przy wysokiej wilgotności. Chodziło mi raczej o to, że sama temperatura, sądzę, że raczej w wysokości 30 stopni, bo w 40 ciężko mi uwierzyć, na dni kilka, bo przecież znowu chłodno mamy, win tak od razu raczej nie popsuje. Co innego przegrzanie ich do jakiegoś ekstremum, pamiętam bagażnikowe przygody Cerretalto. Szczególnie, gdy słońce bezpośrednio na nie pada i jest to szampan.
wino13735#42491

cerretalto (2012-07-13)
Star, jak dla mnie, to ludzie mogą sobie kupować wołowinę na tatar z półki na konserwy, ale problem jest w tym, że wielu ludzi nie zdaje sobie sprawy, że winom zbyt wysoka temperatura szkodzi nie powodując skutków jak ten tatar. No może nie szkodzi aż tak bardzo jeśli dodano tablicę konserwantów chemicznych :).

Jeśli jest tak jak opisał Reuptake, to ja taki sklep omijałbym szerokim łukiem, bo nie wiem czy 30-40 stopni zaszkodziło czy nie. Skoro właściciel uważa, że może działać niezgodnie z zasadami spotykanymi dość powszechnie, to nie chcę sprawdzać za własne pieniądze wpływ temperatury na jego wina. Co innego gdy sklep jest murowany lub klimatyzowany i widać, że te lepsze wina są przechowywane w chłodzie.

Nie rozumiem tych którzy promują zasadę typu "żyj i daj żyć innym - co mnie to obchodzi, że inni się nabiorą", zwłaszcza w tak prostych i podstawowych sprawach. A co do "w 40 cięzko mi uwierzyć", to trzeba wziąć termometr i sprawdzić :). Zresztą to nie klient ma sprzedawcy udowadniać, że ma nieodpowiednią temperaturę - mądry sprzedawca sam pokazuje, że ma odpowiednią - na przykład można złożyć wizytę w dobrym sklepie z cygarami :).

Wilgotność latem to nie jest w ogóle problem - jest często powyżej 50% a w chłodniejszej piwniczce nawet 70%. Bez żadnych nawilżaczy, mokrych szmat itp. Po prostu bez łaski. Co innego zimą ;-).

wino13735#42499

cerretalto (2012-07-13)
A co do bagażnika, to z winami tak przewożonymi nie miałem dotychczas problemu. Włącznie z winami przywiezionymi zaraz po wejściu do EU czyli latem 2004 i pitymi niedawno, zarówno tanimi (5 euro) jak i droższymi. Ale w upale (30+) w ogóle nie trzymam w aucie a w cieple (<30) staram się trzymać tak krótko jak to możliwe i nigdy na słońcu. Więc mam jakieś wyobrażenie co się może dziać w upały w sklepie w nowatorskim kształcie baraku szklano-metalowego. Zwłaszcza że kiedyś parę razy się naciąłem.
wino13735#42500

star (2012-07-13)
Wyobrażenie wyobrażeniami, a doświadczenie doświadczeniem. Proof of the pudding is in the eating. Ciekawe jest jak to działa. W końcu może to kolejna urban legend? No ale do ponoszenia ryzyka nikogo przymusić nie można, najlepiej jakby tam po prostu na wszelki wypadek było chłodniej to rzecza jasna.
wino13735#42501

cerretalto (2012-07-13)
Star, to stawiam śmiałą tezę, że butelka przechowana przez dłuższy czas w wyższej temperaturze może skapcanieć lub nawet zamienić się w smrodek jak w niektórych biodynamach, z tym że już na pewno się nie "wyczyści" po słynnych 24 lub 48h ;-)

Dowody znajdziesz w piciu, ale jeśli sam nie sprawdzisz, to pewnie nie uwierzysz :).

Parker kiedyś porównał 2 butelki - jedną krótko przetrzymaną na poddaszu (bo zapomniał o niej) z drugą z piwnicy. I twierdził, że różnice były duże.

wino13735#42502

reuptake (2012-07-14)
tego dnia 32 to było na zewnątrz, wewnątrz zauważalnie cieplej. niestety, ostatnie piętra latem to koszmar.

ps. verde po 10 zł daje radę

wino13735#42505

zmi (2012-07-14)
Panowie, to ja mam propozycję! U nas w sklepie, nie wiedzieć czemu na wystawie stoją sobie 4 butelki (2 białe, 2 czerwone) bynajmniej nie najtańsze ale też nie najdroższe -widocznie czymś tam podpadły, nie pamiętam dlaczego poszły na straty.
Sklep co prawda klimatyzowany, ale na parapecie słońce siłą rzeczy temperaturę podbija.
I teraz - pod koniec lata proponuję komisyjnie ze dwie butelki otworzyć i sprawdzić co się tym winom stało :) Jako że z sswines tylko jedna osoba zagląda do sklepu (nie wierzę, że reszcie nie chce się przebijać przez Centrum, objazdami wokół budowy metra, później już tylko most (dowolny), Modlińska, Mechoffera i już po kilku miło spędzonych godzinach jest się na miejscu... :D ) sugeruję ją wyznaczyć na sędziego. @Enoteca Nova


wino13735#42506

star (2021-07-24)
Inne iberico, które lepsze?
wino13735#531428