Logo SstarWines Jak czytac etykiete Chile
Feudi di San Gregorio 2009
Sannio Falanghina DOCG
Włochy
Falanghina
Cena: 50
Alk: 13,00%
Kolor: b
Nr 12095
www
Legenda (ocena):
8 - wybitnie, prawdziwe arcydzieło
7 - bardzo dobre, wino z dużą klasą
6 - dobre, interesujące
5 - całkiem niezłe, przyzwoite
4 - słabe
Brak gwiazdki
3 - omijać z daleka, wino z wyraźnymi wadami

Inne od Feudi di San Gregorio:
2012 Greco di Tufo Greco Bian..

2008 Greco di Tufo Greco Bian..

Ros'Aura 2007 Irpinia Rosato A..

2006 Greco di Tufo Greco Bianc..

star (2011-08-10) Ocena: 6
Wiem, że nic nie wiem. Na temat tych win. Kiedyś Wojtek doszukiwał się w nich z Markiem głębi jakiejś, inni jak Ducale nie wiedzieli o co w tych białych winach z Kampanii chodzi. Każdy musi sam opowiedzieć się po którejś stronie. Falernus Ager to fraza klucz, zupełnie niezrozumiała:-( PS. Wino padło w Bziku: http://www.sstarwines.pl/drupal-6.10/node/541 a tu strona importera i ich info nt tego wina: http://www.feudi.it/vini/falanghina Ocena wywoławcza, kto da więcej, kto da mniej?

star (2011-08-10)
Temi milczy więc posłużę się notą winemakera: ale gold with green nuances. Elegant aromas of apple, banana and pineapple. Medium-bodied, with a lingering aftertaste of citrus and minerals. Dalej typowo: Delicious with seafood, pasta, risotto, sushi and sashimi. Sushi i sashimi ważne rozróżnienie;-) Dopiszę też cenę za stroną Wine.com (dobra nazwa!), gdzie można znaleźć statystyki i oceny na temat innych roczników. Opinie krytyków na ogół zgodne (wyjdzie sześć minus może;-):
"The 2009 Falanghina flows with layers of intensely perfumed white peaches and mint. This crisp, refreshing wine is sure to be a crowd-pleasing warm weather white, as it is absolutely delicious. Anticipated maturity: 2010-2012."
89 Points
The Wine Advocate
"Bright yet ripe, with vivid notes of lemon curd, melon and banana mingling with hints of flowers and flint. Crisp acidity and a firm, minerally spine drive the finish. Drink now."
88 Points
Wine Spectator


wino12095#32152

temi (2011-08-10)
Przepraszam, nie zauważyłem, że mnie wywołano do tablicy. Rozumiem że chodzi o 'Falernus Ager'? Po polsku 'Pole falernijskie' (równina u podnóża Góry Falernus na pograniczu Kampanii i Lacjum). W starożytności słynęło z produkcji świetnych win białych (słynne 'falernum'). Nasz winiarz oczywiście podczepia się pod tę tradycję pisząc na swojej stronie o związkach odmiany falanghina (czasem opatrywana przymiotnikiem 'greco' czyli 'grecka' - że niby starożytni Grecy ją do Italii przywieźli) ze starożytnym falernem, acz o ile mi wiadomo te związki nie są pewne.

Ciekawostka historyczna: na Ager Falernus doszło w 217 r. p.n.e. do potyczki między armią kartagińską pod wodzą Hannibala, a armią rzymską pod wodzą dyktatora Kwintusa Fabiusza Maksimusa. Z perspektywy winiarskiej patrząc, gdyby Hannibal całą tę wojnę wygrał, to byśmy dzisiaj wszyscy zamiast Feudi di San Gregorio jakiegoś tunezyjskiego Vieux Magon łoili :-)

wino12095#32155

star (2011-08-10)
Wszystko to bardzo zajmujące o czym piszesz, a pamiętasz czy samo wino dobre? Wiem, że to mniej ciekawe dla czytelnika niż takie falernijskie historie, ale jednak zapytam:-)
wino12095#32157

temi (2011-08-10)
Pamiętam, że więcej owoców (cytrusy i jabłka) niż kwiatków i to, że nie zrobiło na mnie wrażenia ani 'in plus' ani 'in minus', co oznacza ocenę 5+/6-. Inna sprawa, że tego dnia dla białych win to ja w ogóle byłem pewnie surowszym sędzią niż dla czerwonych, bo lało okrutnie i do Bzika lekko podmoknięty dotarłem. Context matters :-)

wino12095#32158

star (2011-08-10)
O Falanginie i Feliksie pisze na Vinisferze Mariusz Kapczyński: Falanghina felix. Łacińskie słowo felix – często używane w Kampanii – oznacza „szczęśliwy”. Świetnie określa też miejscowe wino falanghina – białe, krystaliczne, beztroskie, sympatycznie biesiadne, jednym słowem – szczęśliwe w swoim żywiole. Czego więcej można wymagać od białego wina? Wspaniałe do wszystkich potraw kuchni letniej, doskonałe, aby chłodzić gardła w upalne wieczory – to falanghina tout court...
wino12095#32161

star (2011-08-10)
Loversi też kiedyś próbowali starszy 2002 rocznik.
wino12095#32162

rurale (2011-08-10)
Czegoś tam jeszcze można wymagać:) To wino fajne. „Rieslingowate”, mineralne. Dla mnie za dużo tylko alkoholu w finale.
wino12095#32166

wein-r (2011-08-10) Ocena: 5
Landrynkowe, mineralne. W ustach się "utwardza". Notki mam skąpe, takież to wino było po prawdzie.

Alk.13% a apelacja to Sannio Falanghina DOC.

wino12095#32193

denko (2011-08-10)
@Temi: W ramach ćwiczeń przeciwbólowych zalecałbym przetrząśnięcie dostępnych źródeł, (tudzież pamięci, nie ma jak to naoczny świadek:)) i policzenie wszystkich mumakili Hannibala. Czy było ich więcej niż 4, czy tylko zielone, jak się który wabił, jaki miał charakter, czy poległ na polu chwały, czy go jeno wysoka cena szwajcarskiej paszy załatwiła? A może ktoryś "się usamodzielnił", a jego potomstwo żyje do dziś po niedostępnych halach / almach, w najgorszym wypadku u p. Messnera. Oczywiście przedstawisz wyniki badań na forum?
A co do Falernum Ager, to po prostu już starożytni wiedzieli, że winko dobrze dojrzewa...
Z wiekszości komentarzy widzę, że p. Kapczyński miał rację i Falanghina to taka "Szczęsna Potocka vel Potoczysta".
Z Sannio to tylko jedno kwiatowo-roślinno-morskie Greco piłem, co mi się z Chablis skojarzyło, z których ówcześnie też jedno jeno "miałem wypite". Greco spółdzielcze z La Guardiense@ANKA, krótko dostepne niestety. B. fajne też mieli czerwone, Guardiolo Riserva, oba w rewelacyjnych cenach...Po senatorskim upuście jakieś 19 i 21 złociszów. To czerwone u Brytoli chodziło po 7-8 funciaków. Nic dziwnego, że do dziś się burzą...















wino12095#32194

temi (2011-08-10)
Dziwny ten opis na kontrze w świetle tego, co piszą w łajnserczerze: "Sannio was awarded its DOC status in 1997, but Falanghina was not singled out as a key variety there until 2010, when Falanghina del Sannio was confirmed as a DOC in its own right." Czyżby zabutelkowali to wino z rocznika 2009 już po owej 'konfirmacji'?

@denko: nie żadne 'mumakile' jeno 'loxodonta cyclotis'. Sama nazwa przypomina lekarstwo. Dziękuję za takie zajęcie. :-)

wino12095#32195

wein-r (2011-08-10)
@Temi. Deklaracja producenta może być dziwna w świetle wszystkiego co stoi z nią w sprzeczności lub budzi jakiekolwiek wątpliwości. Sam najlepiej wiesz, że różne źródła często opisują fakty w sposób odmienny :). Nie podważałbym zdania producenta na podstawie danych z łajnserczera, bo nie wiemy skąd pochodzą te dane :).

W "Winach Europy" na 2009, BB podają Sannio Falanghina 2006.
Proponuję więc zmianę wpisu o apelacji.

wino12095#32197

star (2011-08-10)
Oczywiście, że Sannio - nawet wcześnej zwróciłem na to uwagę, piszą tak także na stronie producenta. Kto importuje Feudi do Polski? Alkohol dopisałem. Ocenę utrzymuję, choć z Waszych opinii wychodzi coś między pięć i sześć (zbiorczo i średnio), ale zaokrąglam zwykle do góry:-) Positive thinking.
wino12095#32198

wein-r (2011-08-10)
@Sstar.Na linkowanej przez Ciebie stronie nie ma uwagi o roczniku, a o to się chyba rozchodzi :). Jak pamiętam to wina od Feudi były/są u Mielża.
wino12095#32201

cerretalto (2011-08-10)
Podoba mi się podejście Rurale do tego wina. Jest do picia a nie analizowania, mimo że upału nie było :). Popieram też podtrzymanie oceny przez Stara. Powinno kosztować 9 euro. Potyczki Temi - Denko całkiem ciekawe :). Nie znam Kampanii i jej historii (byłem raz) więc póki co małe streszczenie tego co pisze Jancis (cytaty jej)w encyklopedii:

Starożytność to 4 regiony: Falernian, Surrentine, Calenian, Massic. Podobno mogły dojrzewać 10-20 lat. "Falernian was the most famous and most highly prized wine of Italy in the Roman period. It was produced on the southern slopes of Monte Massico, the range of hills which runs down to the west coast of Italy in northern campania. With a precision which was unusual for the Romans, three distinct zones, or crus, were distinguished: Caucinian on the hilltops, Faustian on the slopes (probably in the region of present-day Falciano), and Falernian proper at the edge of the plain. Recent archaeological survey has revealed numerous Roman farms in this region and part of a vineyard of Roman date has been excavated.

Współczesny kontynuator to Falerno del Massico. Wojtek Bońkowski zapytany kiedyś co pili w starożytnym Rzymie powiedział, że prawdopodobnie białe z Kampanii, ale nie bardzo wie jak były konserwowane (np. żywicą, miodem, itp). Gdzieś widziałem info, że czerwone Aglianico mogło leżeć kilkadziesiąt lat, no ale może było zakonserwowane smołą :).

Z grubsza najbardziej znane obecnie białe z Kampanii to:
Fiano di Avellino (Fiano)
Greco di Tufo (Greco)
Falanghina Sannio (Falanghina)
Lacryma Christi del Vesuvio (Code di Volpe i Greco)

To co mnie niezmiennie fascynuje w różnych blogach to polecanie do Caprese jakichś francuskich i innych wynalazków z sawinion i szardone, które marnie przebijają się przez słoneczne pomidory ze świeżą bazylią. Nie bez powodu w Kampanii produkują świetne białe wina (jedne z najlepszych we Włoszech) oraz Mozzarella di Bufala :).

wino12095#32204