Logo SstarWines Jak czytac etykiete Chile
Korem Argiolas 2007
Isola dei Nuraghi IGT
Włochy
Cannonau
Cena: 130
Alk: 14,50%
Kolor: cz
Nr 12064
www
Legenda (ocena):
8 - wybitnie, prawdziwe arcydzieło
7 - bardzo dobre, wino z dużą klasą
6 - dobre, interesujące
5 - całkiem niezłe, przyzwoite
4 - słabe
Brak gwiazdki
3 - omijać z daleka, wino z wyraźnymi wadami

Inne od Argiolas:
Perdera 2012 Sardynia Monica d..

Costera 2009 Cannonau di Sarde..

Costamolino 2008 Vermentino di ..

Is Argiolas 2008 Vermentino di ..

Costamolino 2005 Vermentino di ..

Korem 2004 Isola dei Nuraghi Ca..

Turriga 2000 Isola dei Nuraghi..

star (2011-08-03) Ocena: 5
Kiedyś próbowaliśmy wspólnie 2004 rocznik. Dechą po głowie. Jaki ten rocznik? Bardzo ciekaw jestem, ale póki co tego nie wiem, ale liczę na Wein/ra, Temiego i Rurale oraz innych co je próbowali przy okazji Fristajla w Bziku. PS. Cenę i miejsce zakupu (101win/130zł) to kalka z 2004. Ocenę uzupełnię jak się dowiem, wezmę pierwszą z brzega. Fota aut. Wein&r. @101win

gp (2011-08-04)
Bovale Sardo albo po lokalnemu Bovaleddu. W necie można trafić na info o pokrewieństwie z Bobal. Jeśli nawet, to zupełnie inaczej się one zachowują: Bobal wysokoplenny zaś Bovale naturalnie daje mało owoców. Nie wiem co to jest co piszesz Sstar. Korem kiedyś był winem ekstraktywnym ale kulturalnym i smacznym. Fakt, że lepiej jak poleży 5 lat we flaszce, ale chyba się przez ostatnie lata coś w nim popsuło. Na razie od Argiolasa to Turrigi z lat 90' niepodzielnie rzondzo. Alkohole ~12% i genialna równowaga.
wino12064#31939

temi (2011-08-04)
'Kore' po grecku nie znaczy 'kobieta' ale 'dziewczyna'. Tu chyba o drugie imię Persefony chodzi, bo to ona na monetce figuruje.

Ciekawe swoją drogą te Turrigi od Argiolasa. Ewolucja volumenu alkoholu od 12,5% w połowie lat 90-tych po 14,5% 10 lat później. Widać ludzie potrzebują coraz mocniejszych wrażeń :-)

wino12064#31940

temi (2011-08-04)
@star: ale liczę na (...) Temiego (...). To się rozczarujesz. Cytuję notatkę 'in extenso' na pohybel dla siebie samego: "Klasyka. Bordoskie. Aksamitne". Oceny nie wpisałem, ale na ile nie fałszuję własnej pamięci to byłoby idealnie 5+.
wino12064#31941

star (2011-08-04)
Klasyka, bordoskie i aksamitne, to chyba siódemka, chyba, że bordo,i klasyki nie lubisz, a w aksamitach nie chodzasz;) Wracając do Korema, to przypomnę, że pity w szerszym kontekście, fristajlowym: http://www.sstarwines.pl/drupal-6.10/node/541 Kilku fotek jeszcze brakuje, bo łącze wolne, ale jak ktoś chce to niech dopisze nową notkę, pobierając odpowiednią fotkę, o ile już wisi.

Poprzedni rocznik Korema co z łaski (dla Sstarlet to było wino niepijalne) szóstkę u nas dostało, na CT też wyżej nieco ocenione, na 90 punktów średnio, co dziwne, sporo ludzi pisze o kwasie, inni o kaparach;)
wino12064#31944

star (2011-08-04)
A może Temi to nie do końca decyzja producenta, a ocieplenie klimatu. Średnich SAT co prawda nie znam, ale... Alternatywą jest zbieranie niedojrzałych owoców i niektórzy tak też robią. W tym przypadku może zbierają niedojrzałe fenologicznie owoce o dużym poziomie cukru, a potem fermentują je do wytrawnych.
wino12064#31945

denko (2011-08-04)
"Kori" po nowo(grecku) "córa" ew. "córka" znaczy, więc pewnie dziewczyna też.
Córka Afrodyty (dobre na podryw), córa Koryntu (tu bym się aż tak bardzo nie wysilał), córka rybaka itd.

wino12064#31949

denko (2011-08-04)
Na info o pokrewieństwie z ro...Bobalem także u tandemu MB/WB można trafić :)))
wino12064#31950

star (2011-08-04)
A to Bobal z Mourvedre spokrewnione?
wino12064#31955

temi (2011-08-04)
W aksamitach rzeczywiście z rzadka występuję (właściwie to tylko przy okazji oficjalnych przemówień do poddanych:-)). "Klasyka" w moim idiolekcie oznacza "bez zaskoczenia". Bordoskie to tylko typ (tutaj chodzi o bordosa ze średniej półki, i takiego bardziej merlotowatego). Na marginesie, z winami z Bordeaux to jak z amerykańskimi uniwersytetami: są tam najlepsze uniwersytety na świecie, a równocześnie jest tam najwięcej najgorszych. Wydaje mi się, że mało jest win równie paskudnych co złe Bordeaux z dyskontu. Może dzieje się tak dlatego, że ich producenci mają świadomość, że jak się ma prawo do napisania Bordeaux na etykietce, to się wie, że zawsze jakiś skośnooki (czy konopno-włoso-słowiański, żeby nie było że rasista jestem) dżentelmen się pojawi i to kupi. No więc po co się starać?
wino12064#31956

mkonwicki (2011-08-04)
Pamiętam to wino z innego rocznika. Źle wydane pieniądze.
wino12064#31961

denko (2011-08-04)
@Star: Ja tylko rewelacje GP powielam, ale ze źródła realnego (książka, nakład), i trochę mu na złość:) Znałem kiedyś taką stronę, gdzie różne pokrewieństwa wyszczególnione były, ale zapomniałem adresu:( Zresztą z tego, co cytujesz to tylko jakieś organoleptyka autor wziął pod uwagę, a praca badawcza leży i kwiczy...
@Temi: Żeby tylko Bordeaux... Grand Vin de Bordeaux wołami stoi, że też im się to opłaca, a może to taki lewacki nawodny klimat i urawniłowka...Pewnie przeprowadzali jakieś symulacje komputerowo-statystyczne, zanim zezwolili!

wino12064#31962

denko (2011-08-04)
A jeśli o kori, kore, Korę biega, to polecam: http://www.youtube.com/watch?v=tJaimKe2U4Q
wino12064#31965

cerretalto (2011-08-05)
Skoro gdzie indziej jeździmy Parkerami i Sucklingami, to temu winu Parker dał 93 a Suckling 89. Moim zdaniem w przeciwieństwie do Agostino Pieri prawda jest tym razem po stronie Sucklinga, ale wg paru powyższych opinii obaj się mocno pomylili albo butelka była jakaś lewa co możliwe, ale co może uda się sprawdzić inną :)

wino12064#31984

cerretalto (2011-08-05)
Ooops, tym razem oceny WS są nie Sucklinga, ale Bruce Sandersona :), ale pracuje z WS od 1993
wino12064#31985