mikpaw (2010-07-20) Ocena: 6 Jak się jest w Carrefourze i nie wiadomo co kupić w rozsądnej (tzn. niskiej ;)) cenie, to chyba można kupić właśnie to wino. Ładnie pachnie - śliwka, jeżyny, troszkę dymu, a może i trochę czekolady. Dobrze smakuje, choć ciut zbyt gorzkie. Nie ma w smaku zbyt wielu owoców, raczej gorzka czekolada. Chyba na poziomie rocznika 2003. Ciężko powiedzieć. Trzeba otworzyć oba jednego dnia. Ale to za jakiś czas ;) @Carrefour
star (2012-05-22) Ocena: 6 Czas minął. Czas spędzony w MikPawiowej szufladzie. Jakiej tam szufladzie? Profesjonalna, no może semi-profi, lodóweczka to była. Markowa;-) Wina z roczników 2003 i 2005 można było porównać. W tym 2005 garbnik już nie drapie, jest gładziutenki, wino wchodzi jak woda. Kwas jest dobry, dojrzałość jest w cenie. Lekka korkowo-lakierowa nuta, ale pewności co do ewentualnej niewielkiej wady nie ma, a zdania podzielone. Mimo wszystko dobre. W smaku bez wątpienia. 2003 więcej pazura pokazało, bordoskiej zieloności, a może niedojrzałości mimo, że cukier pewno był w porzo jak je zbierali. @Carrefour, Prodis
wino9809#41226
star (2012-05-23) Fotka nie na temat, choć z Łotwą mecz wygrany, Błaszczykowski i Błaszczykowska na trybunach dzisiaj. Teraz ta o którą chodzi, kieliszek na prezent, nie do picia;-) wino9809#41227
mikpaw (2012-05-25) Ocena: 6 Tak, początkowo jak tylko powąchałem korek, to byłem pewien, że będzie korkowe. Ale w kieliszku dziwy. Owszem był lakier i jakieś chemiczne zapachy, ale korka chyba nie. Dla mnie bardziej drewniane, porzeczkowe i paprykowe, w porównaniu do "ziemistego" 2003. A trzeciego dnia, jak mawia Marek Bieńczyk i nie tylko, stał się cud. Lakier zniknął, zostały tylko bordoskie klimaty. Porzeczki i takie tam. Smacznie dopijało się butelkę trzeciego dnia ;) 5+/6- wino9809#41296