deo (2010-06-05) Ocena: 6 Gwiazdą piątkowego wieczoru na wrocławskim Rynku był niewątpliwie Pan Konrad, który z bardzo poważną miną wciskał klientom swoje wina podpisując się na butelkach. Tymczasem w cieniu kolejki ludzi spragnionych kontaktu z Wielkim Aktorem stała skromnie zjawiskowo piękna panna Simko, córka właściciela firmy Koporos, i cierpliwie tłumaczyła chętnym, z jakich szczepów jej tato robi Bikavera i ile czasu w beczce spędza Pinot. O Bikaverze napiszę za kilka lat, bo panna Simko poleciła mi go jeszcze trzymać; Pinot jest lekko piwniczny, alkoholowy, beczkowy, słodki - zupełnie typowy i jak na tą jakość zupełnie tani. Pewnie, że to nie są żadne wyżyny, ale jakoś tak jest, że wino kupione od właściciela winnicy bardziej mi smakuje od tego, które sprzedaje celebryta lub dyrektor handlowy. Małe jest piękne :-) @Skład Win Sokołowski
mikpaw (2010-06-05) Ocena: 5 Rzeczywiście panna Simko była znacznie jaśniejszą gwiazdą niż nasz (były?) aktor. Bardzo sympatyczne było to stoisko, na którym spróbowałem sobie wszystkich win czerwonych wytrawnych ;) Ten Pinot rzeczywiście fajny, ale na tle innych win firmy Koporos to jednak na 5+ (wg żony trochę zalatywał nalewką, choć w tych warunkach mowy o degustacji być nie mogło;)). Mam nadzieję, że Deo pododaje pozostałe wina, to ja tylko komentarze będę mógł robić :) Zastanawiałem się nad kupnem tego wina, ale ostatecznie wziąłem Kekfrankos. A ciekawi mnie Deo, co myślisz o Syrah, próbowałeś? wino9575#18204
deo (2010-06-05) Niestety nie mam tyle osobistego uroku co Ty, i zostałem poczęstowany jedynie śladową ilością Pinota i to już po tym, jak kupiłem Bikavera, więc o innych winach nic nie mogę powiedzieć. Mogłem kupić każdego po kieliszku, ale byłem autem (Personenkraftwagen G.), więc bez sensu. wino9575#18207
peyotl (2010-06-05) Nie rozumiem, dlaczego nie ma tu zdjęcia Panny Simko! Dzisiaj (sobota) byli na stoisku tylko panowie... wino9575#18208
sstar (2010-06-06) Może im się wydawało, że to była panna;) wino9575#18215
sstar (2010-06-06) Na stronie producenta może ją jednak znajdziecie. Pojawia się tam jakaś blondyna, ale nie wypominając wieku równie dobrze mogła by być Panią Simko;) wino9575#18217
mikpaw (2010-06-06) Urok osobisty, osobistym urokiem, ale ja jakoś specjalnie czarować nie musiałem ;) Wprost zapytałem czy da się spróbować "troszeczkę". A panna, że i owszem, ale muszę kupić potem flaszkę ;) No to spróbowałem i kupiłem. Na innych stoiskach też dało się dogadać, a na jednym wprost była opcja "degustacyjna" za "złotówkę" ;) To było strasznie oblegane stoisko, bo mieli w ofercie Tchergę i inne półsłodkie bestsellery wszystkich polskich sklepów :) W sumie na różnych stoiskach tyle tego było, że się nie dało się wszystkiego spróbować. No to notki pozostałych win od pana Simko wkrótce ;) wino9575#18219
peyotl (2010-06-06) I tradycyjnie już poprawiam": Kondrat, nie Konrad. Ale sprowadza wina od Konrada (z New Zealand), wkrótce jedno opiszę, co ma ogon rybi. wino9575#18221
deo (2010-06-06) Wojtek Bońkowski świetnie
pisze o węgierskich winach, bez ś... to znaczy bez ogródek :-) wino9575#18224
peyotl (2010-06-06) Tekst WB jest super, uśmiałem się przy starym kurczaku w nosie... Swoją drogą, skąd WB wie jak pachnie stary kurczak? wino9575#18230
deo (2010-06-06) Dobre pytanie. Niewielu z nas wie, jak pachnie mody kurczak, a stary to w ogóle wyższa szkoła degustatorskiej jazdy. Co mogę o tym powiedzieć ja, który nawet nie wiem jak smakuje koktail z tequili z sokiem porzeczkowym? wino9575#18231
deo (2010-09-03) Ocena: 5 Niezbyt potoczyste wino. Pinot w klimatach piwniczno - utlenionych (lekko), ale ma w sobie autentyzm (ziemia i owoc, te klimaty). Piłęm bardziej z ciekawości, choć też z przyjemnością. 5. A z farb to (jednak) zawsze Dulux. @Sokołowski
wino9575#20311
sfursat (2010-09-04) Gal parcelę ma i robi na niej solidnego Pinota. Niestety jego cena bardziej wskazuje na Francję niż na Węgry. wino9575#20327