mikpaw (2010-04-26) Ocena: 4 Z góry zaznaczam nie będzie to obiektywna opinia. Flaszka z trafionym korkiem mi się trafiła. Kilka miesięcy w szaf...ufladzie i korek prawie cały namiękł i był jakiś "dziwny". Wino było mocno alkoholowe, czuć go wszędzie. Pijąc kolejne kieliszki miało się wrażenie picia kompotu. Niewiele z tego wina chyba zostało. Pech? A może tak rzeczywiście jest - czytając głosy z opisu rocznika 2003. Nie pozostaje nic innego, jak czekać aż Biedronka sprowadzi głośny na Wyspach rocznik 2005, aby się ostatecznie przekonać o wartości tego wina. @Biedronka
mikpaw (2010-04-26) Ocena: 5 Drugiego dnia trochę lepiej - schłodzone nawet da się pić. Ale szybko trzeba, bo po ogrzaniu alkohol znów pali. W aromatach można się już doszukać podobieństwa do innych win z regionu Rioja, ale tych "niskopółkowych", ale jednak. Dam pięć minus, bo jednak nie zdecydowałem się wylać. Chłodzę i piję ;) wino9361#17162
sstar&let (2010-04-26) A co chłodzisz?;) wino9361#17164
mikpaw (2010-04-26) No tę flaszkę. Jest tak słabo, że zastanawiam się coby w ramach eksperymentu do zamrażarki nie wsadzić ;) wino9361#17165
sstar&let (2010-04-26) Myślałem, że głowę chłodzisz;) Zamrozić chcesz? Można, a potem do coli wrzucać, po kosteczce... Deo kiedyś robił też koreę. Ja mam wino z Tesco za 3 zeta, też nie wiem co z nim zrobić, może zamrożę dla potomnych, do lodowca w jakąś szczelinę wrzucę;) wino9361#17166