Inne od Moselland:
Steillage Trocken 2011 Mosel R..

Insignum, Kabinett 2011 Mosel ..

Steillage Riesling 2010 Mosel-..

Steillage Riesling 2009 Mosel-..

Akzente halbtrocken 2008 Mosel ..

Ayler Kupp 2008 Mosel-Saar-Ruwe..

Insignum, Erdener Treppchen, K..

Insignum, Graacher Himmelreich,..

Insignum, Erdener Treppchen 200..

Insignum Urziger Wurzgarten Sp..

Steillage Riesling 2006 Mosel-S..

Insignum, Graacher Himmelreich ..

Insignum, Zeltinger Himmelreich..

Eiswein, Insignum, Veldenzer G..

sstar&let (2010-04-04) Ocena: 7
Próbowane równolegle z Graacher Himmelreich Auslese z 2007, pokazało klasę prawdziwego diesla. Cukru niewiele mniej (co dziwi), za to więcej nerwu (znaczy wyrazistości) i charakteru. Może Deo ma rację, że umiarkowane leżakowanie w piwniczce służy Rieslingom? Temu z pewnością posłużyło! Owoce pojawiają się raczej mgliście, o kwiatach nie ma mowy, choć kolor etykiet pasuje:) Świetne wino w dobrej cenie. Produkcja Mosellandu, które to wina implortuje Waldipol, zasługuje na tej półce cenowej podobnie jak Reuscher Haart czy Selbach Oster ze 101win na uwagę. Polecam nie tylko na święta. Kupiłem je chyba w sklepie na Placu Wilsona ew. na Wilczej (opodal Człowieka z Piwnicy;), choć nie wiem, czy ten sklepik nadal funkcjonuje? W obydwu wina Walidpolu ongiś bywały na półkach, jak jest teraz? Nie wiem:( @Waldipol

sstar (2010-06-10)
Z Erdener Treppchen (schody? ale jakie?) wina robi też Doktor Loosen. A etykieta tego wina wygląda tak jak zwykle, w sumie nic ciekawego;)
wino9231#18339

kohei (2010-06-10)
Jakie schody? Ano strome:

wino9231#18342

sstar (2010-06-10)
A Erde to chyba ziemia, nie? O to chodzi?
wino9231#18343

deo (2010-06-10)
Zupełnie nie o to! Erden to miejscowość, "Erderner Treppchen" to są erdeńskie schodki, a nazwa stąd, że winnica jest stroma i są na niej małe tarasy przypominające schody. W dużym przybliżeniu coś jak na tej fotce (z okolic Wehlener Sonnenuhr)
@Heimat

wino9231#18351

star (2013-06-10)
Nie wiem czy Erdener Treppchen czy zwyczajny taki Kabinett próbowałem, ale dobry był z rocznika 2011, naftą/siarką podchodził lekko, słodyczy też odrobina, ale giętki, żywy i swawolny;-) Warto było. Za 39 zeta w Galeriach Alkoholi, w łódzkiej Manufakturze, choć Waldipol go importuje. Szóstka jak nic. Tylko z tematem na winny wtorek się spóźniłem, tak z tydzień;-)
wino9231#47983