Logo SstarWines Jak czytac etykiete Chile
Chateau Latour
Pauillac AOC
Francja
Merlot
Cabernet Sauvignon
Cabernet Franc
Petit Verdot
Cena: 1400
Alk: %
Kolor: cz
Nr 9042
www
Legenda (ocena):
8 - wybitnie, prawdziwe arcydzieło
7 - bardzo dobre, wino z dużą klasą
6 - dobre, interesujące
5 - całkiem niezłe, przyzwoite
4 - słabe
Brak gwiazdki
3 - omijać z daleka, wino z wyraźnymi wadami

Inne od Chateau Latour:
Les Forts de Latour 2001 Pauil..

Grand Vin de 1992 Pauillac Cab..

deo (2010-01-18) Ocena: 6
No dobra, przyznam się: piłem Latoura. I ostatecznie wyleczyłem się z winomańskiej tęsknoty za niebotycznie drogimi, "kultowymi" winami. Wino nie było takie złe. Normalne, trochę lepsze Bordeaux. Ale jeżeli jakiś nawiedzony krytyk albo blogger mitoman będzie wam wypisywał na kolanach poematy o tym winie, nie wierzcie mu. Żeby płacić za takie coś 300 czy 400 euro, bo ten rocznik gdzieś tyle kosztuje? Samo wino warte jest może 20 euro, reszta to podatek od luksusu. Są goście, którzy mają kasy i muszą kupować takie rzeczy, żeby zaszpanować przed podobnymi sobie przygłupami. Ja to nawet rozumiem. Ale nie lubię dawać się dymać, więc wszystkim Rothschildom już pięknie dziękuję (najlepiej staropolskim go fuck yourself), wyleczyłem się.

star (2012-12-17)
Z dobrze poinformowanych źródeł (lepiej nie można) dowiedziałem się, że to rocznik 1998 albo 1999.
wino9042#45885

marek (2012-12-17)
jednym z bardziej bezsensownych sposobów na wyrzucenie kupy kasy jeśli chodzi o kupno wino to kupienie takiego Latour ( lub rownie znanego=drogiego=prestizowego) ze słabego rocznika. Nie trzeba być prorokiem zeby przewidzieć murowane rozczarowanie. Jak ktoś chce sie napić niezapomnianego wina i jest gotowy wydać kupę kasy na prestiżową butelkę np.Latour to trzeba dopłacić jeszcze kilkaset Euro i kupić rocznik 2000 lub 2003 albo wybulić ze 2000 euro za 1982. Wtedy zrozumiesz dlaczego bogaci płacą za Latour takie pieniądze.
wino9042#45887

deo (2012-12-18)
Podobno wielcy winiarze potrafią zrobić znakomite wino nawet w teoretycznie słabym roczniku (tak słyszałem).
wino9042#45896

marek (2012-12-18)
Ja tez podobnie słyszałem tylko ze nie "znakomite" a "dobre". Z twojego opisu wynika dla mnie ze to Latour bylo dobrym winem tylko absolutnie nie wartym dużych pieniędzy. Z czym ja sie w ciemno zgadzam bo na pewno bym nie wydał powiedzmy 300 euro za Latour które nawet Parker ocenia na 90 pkt. Gdybym chciał sprawdzić dlaczego ludzie uważają Latour za "wielkie" wino i oczywiście mógłbym sobie pozwolić na takie pieniądze to jedynym rozsądnym dla mnie działaniem byłoby dorzucenie jeszcze kilkaset euro i kupno naprawdę wielkiego rocznika. Oczywiście nawet w takim przypadku jest jakieś prawdopodobieństwo że ty czy ja uznalibyśmy, że i tak nie warto wydać takiej forsy nawet jeśli to najlepsze wino próbowane w życiu;-)
wino9042#45898

sstar (2012-12-18)
Co do ocen Parkera to rocznikom 1998 i 1999 dał odpowiednio 90 i 94 punkty (pralinka) z czego wnioskuję, że to raczej 1998 był, nomen omen bardzo dobry na prawym brzegu.

Z ciekawostek to Pani Lamarche stwierdziła, że jeśli już to wolałaby swoje Grand Cru la Grande Rue sprzedać Aubertowi de Villaine niż właścicielowi Latoura, który nie dość, że z Bordeaux to jeszcze biznesmen co się Francois Pinault (pralinka) zowie. Przyznałem, że nie znałem, ale okazuje się, że ostro w Vosne Romanee inwestuje, co spotyka się z oporem lokalesów.

Rocznik 2011 z kolei kosztuje ok. 450E, ale zgoła odmienne opinie na temat cen Latoura i Cheval Blanc się pojawiły (pralinka) i opisano je w Decanterze. Tymaczasem Figeac dostępny u Mielża, za jedyne 70E en primeur serwują.
wino9042#45899