Logo SstarWines Jak czytac etykiete Chile
Clos Guillot Baudry 2005
Chinon AOC
Francja
Cabernet Franc
Cena: 70
Alk: 14,00%
Kolor: cz
Nr 8909
www
Legenda (ocena):
8 - wybitnie, prawdziwe arcydzieło
7 - bardzo dobre, wino z dużą klasą
6 - dobre, interesujące
5 - całkiem niezłe, przyzwoite
4 - słabe
Brak gwiazdki
3 - omijać z daleka, wino z wyraźnymi wadami

Inne od Baudry:
Clos Guillot 2013 Chinon Caber..

Domaine 2009 Chinon Chenin Blan..

2009 Chinon Cabernet Franc

Clos Guillot 2008 Chinon Caber..

La Croix Boissée 2007 Chinon Ca..

Les Granges 2007 Chinon Cabern..

Clos Guillot 2006 Chinon Caber..

Les Granges 2006 Chinon Caberne..

sstar&let (2010-02-02) Ocena: 7
Jazda bez trzymanki, czyli tylko krzewy nieszczepione, bez amerykańskich podkładek. Wino z każdą chwilą lepsze. Początki beczkowe dość, nos ciągle słodkawy, trochę grzanki może. Ale usta z podobną jak inny sziną kwasowością, ale z siłą garbnika rzadko spotykaną. Czuć, że to są grona gniewu i bezkompromisowości! Brut zachwycony, czarną porzeczkę wyniuchał. RVdF daje temu winu 18,50/20 i mają rację. Od razu dałem siódemkę, teraz czas zacząć myśleć o ósemce... Po co się katować słabymi medialnymi i drogimi Bordeaux jak za ułamek ceny można kupić loarskie kabernety. W Paryżu widziałem za 13E, w sklepiku we fryzjersko/murzyńskiej dzielnicy. Z Monmartre trza zejść w lewo i już! @la Cave, Wiedeń

sstar&let (2010-02-03) Ocena: 6
W Winach Europy bardziej chwalą droższe cuvee, choć i Clos Guillot nawet się podoba, tak na 3,5 serduszka bodajże. Producent zaś oceniony na maksa czyli trzy gwiazdki: jedna od Marka Bieńczyka, druga od Wojtka Bońkowskiego, a trzecia od...? Bettane zaś pisze, że Bernard Baudry wraz z synem Mathieu zwykle tworzą wina do dłuższego przechowywania (w piwniczce rzecz jasna;-) taniczne i rasowe. Co do wspomnianego Clos Guillot to B&D dają mu wespół 16,5/20 piszą, że bardzo czarno-owocowe i miękkie oraz sensualne (czy my piliśmy inne wino, ja się pytam?:-). Co do moich dalszych wrażeń to drugiego dnia zmiękło nieco, ale ciągle jakaś taka mocna, nieco sucha tanina (garbnik po polsku chyba;-) pojawiała się niepokojąco w końcówce, nieco pusta jak gdyby. Niesieni na garbniku w pustkę wpadamy jak w dziurę powietrzną, że posłużę się alegorią. Kolejnego dnia zmiekło, został prawie tylko kwas, garbnik stopiony, wino nie porywa, ale już nic w nim nie razi. Dekantacja więc i owszem, ale bez przesady;-) Problem z loarskimi winami jest taki, że rzadziej chyba niż bordo pachną przeuroczo, ale przecież i pinoty waniajet, a sianti też rustykalne bywają;-)
wino8909#14795

sstar&let (2010-02-04) Ocena: 6
Baudry ładnie pachnieć zaczął (a może zawsze tak pachniał? Brut wspominał o czarnej porzeczce i dawał 7!): jagody, czarne owoce, figi suszone. Pierwszy łyk po Bairradzie: jakiś miałkie takie i wodniste się zdało. Ale z czasem siłę jednak pokazało, wtedy jednak alkohol zaczął wadzić (Bairrada skromniutkie 12 procent, przy 14 tego loarczyka), a kwasowość i pijalność niższa niż u portugalczyka. Na słodko nieco (Pinota udaje też w smaku), czyli miód, herbatniki, trochę smaru jakby, a może też grafitu. Coś jakby przegrzany ten Chinon był nieco, brak mu jednak finezji i klasy, no i świeżości podpartej kwasowością i widać tym wyraźniej na tle Bairrady! Ocena sześć, z aspiracjami.
wino8909#14812

mikpaw (2010-02-04) Ocena: 6
Dziwny aromat, Cabernet Franc znad Loary, który nie śmierdzi tuż po otwarciu butelki. Nie mogłem uwierzyć. Bardzo smaczne, najlepsze wino tamtego wieczoru. Kwasowość wyższa niż w starszym o rok Chinonie, delikatna tanina i trochę smak wiśni. Dominowało jednak drewno, wino mogło jeszcze poleżeć albo przynajmniej postać otwarte. Zaczynam chyba rozumieć, że niekiedy eksperci oceniają wino i określają potencjał na przyszłość, wyobraźnia w tym przypadku rzeczywiście zaczęła działać. ;) W miarę picia tanina wydawała się coraz wyraźniejsza. Jestem wdzięczny Gospodarzowi za poczęstowanie tym winem. Gdyby za te pieniądze było gdzieś w okolicy do dostania, to chętnie skusiłbym się na kolejne roczniki :) Ocena z dużym plusem.
wino8909#14815

sstar&let (2010-02-04)
MM obiecał rocznik 2003, który już skądziś do nas jedzie, leci, a może płynie;) Cena tamże 70PLN wydaje się do przełknięcia:) Rocznik 2007 z kolei opisany został przez Bettane'a jako: czarne owoce i dym w aromacie, w tle fiołki, a forma utrzymana w ryzach, cokolwiek by to miało znaczyć. Ocenia go na 17/20, wyżej o pół punktu niż pochodzące z gliniasto/glinkowych (masło maślane;) terenów cuvee la Croix Boissee, ocenione wyżej przez Wina Europy w którymś z poprzednich roczników. 2005 Clos Guillot daje 16,5 ale pisze, że to wino sensulane i bardzo czarno owocowe, rasista!
wino8909#14819

star (2011-02-01)
Nowy rocznik już czeka w piwniczce, nawet ostatnio Bzika odwiedził. Clos Guillot, a o Croix Boisse (drewniany krzyż?) mogę pomarzyć...
wino8909#25600

star (2011-03-08) Ocena: 7
Jeszcze jedna notka ale być może pomylona z tą tutaj: Mało owocowe, grafitowe w nosie; usta kwasowe, trochę treści, na sześć, czerwona porzeczka w smaku! Druga notka (o jednym z tych dwóch win) tak leci: Buraczkowe obydwa, usta niżej kwasowe, długie, świeże, ocena sześć/siedem ze wskazaniem na siedem.
wino8909#26679