Inne od Simonsvlei:
2007 Western Cape Pinotage

2001 Western Cape Cabernet Sauv..

peyotl (2009-10-28) Ocena: 5
Nos: coś, co nazywam na swój użytek gotowaną brukwią, ew. zleżałymi już nieco ziemniakami w piwnicy. I co dalej? Dalej jest jak w portugalczykach, które, jak wiemy, lepiej smakują niż pachną - w ustach, są nadal te dziwne nuty (zwierzęce? warzywne? piwniczne?) – jak zwał tak zwał, w każdym razie, pomimo tego całkiem nieźle się to pije, w czym pomaga chyba alkohol, który akurat dzisiaj naszym przyjacielem jest – ale i owoc też daje radę. Niezła cierpka końcówka. 6,5 mln litrów.
PS. To mój pierwszy Pinotage i właściwie początek flirtu z Południową Afryką. Czuję, że to sie może zamienić w głębszy związek, między innymi ze względu na książkę. @Kompania Piwowarska/Real

peyotl (2009-10-28)
Mogę dodać foto etykiety z Sieci, ale nielzja, więc poczekamy na powrót aparatu...
wino8450#11312

sstar&let (2009-10-28)
A jak się doczekamy, to zrób dwie fotki i jedną podrzuć Kamilowi. Jego notkę w stopce znajdziesz.
wino8450#11318

peyotl (2009-10-29)

wino8450#11372