wein-r (2009-06-18) Ocena: 4 To co na ten temat mam do. To reklamy, które znajduję w pocztowej skrzynce n.p.: "Antyki kupię - płacę gotówką", albo "Wywóz nieczystości płynnych...". Sorry, ale to nie koniec. Po szambiarskim (?) początku są zapaszki kompostowe, potem jesienno - liściaste i nic. Prawie nic, bo w ustach nadal mocno taninowe. Ale wiemy, że nie na tym to polega. Wręcz odwrotnie! Zero owocu, faktury (sic!) - jak mawiał Kononowicz - tak jest. Nie ma niczego! Za młodu to wino powinno być opanowane/obezwładnione garbnikami. A etykieta też fatalna. Jak z innych roczników. Znajomy kupił w Toskanii za 10 euro i dał. Do "spróbowania" - czy warto... @z Toskanii