Logo SstarWines Jak czytac etykiete Chile
Egri Csillagok 2006
Egri Bikaver Minosegi
Węgry
Cabernet Sauvignon
Merlot
Kekfrankos
Cena: 12
Alk: 12,00%
Kolor: cz
Nr 6996
www
Legenda (ocena):
8 - wybitnie, prawdziwe arcydzieło
7 - bardzo dobre, wino z dużą klasą
6 - dobre, interesujące
5 - całkiem niezłe, przyzwoite
4 - słabe
Brak gwiazdki
3 - omijać z daleka, wino z wyraźnymi wadami

Inne od Egri Csillagok:
2006

2004 Egri Bikaver Kekfrankos, ..
2004 Egri Bikaver Cabernet Sau..
2004 Egri Bikaver Cabernet Sau..

2003 Egri Bikaver
2002 Egri Bikaver
2000 Egri Bikaver
2000 Egri Bikaver
1998 Egri Bikaver
Egri Muscat 1998 Eger Muscat
1994 Egri Bikaver

(2009-05-13) Ocena: 4
Szczere wino bez żadnych pretensji. Do tego śmiesznie pachnie: wiejskim obejściem, kwaśnymi wiśniami i czereśniami oraz orzeszkami i jakąś perfumą. Smakuje dużo prościej: lekko i kwaśnawo, z lekkim pylastym garbnikiem. @Makro

wein-r (2009-05-13)
Kto pisze? Że szczere, bez pretensji, śmiesznie pachnie... Za 12 złociszy? Może warto :-)... Ale dlaczego 4 (niedobre)??? Albo + pół punktu, albo twoja skala Sstar jeszcze raz ujawnia swe niedoskonałości... Życzę (i sobie) zmian!!! Ale kto???
wino6996#6143

sstar&let (2009-05-13)
Sądząc po opisie warto, bardziej niż kolejnego chilijczyka z Chile;-) Czy trzeba? Chyba nie. Warto może zamiast tego posłuchać muzyki. Jak my dziś. Po ognisku i grillu. Klasyczny bordos i przaśna garnacha. A potem Debussy, Scarlatti, Chopin i Rachmaninow, w pałacu kryjącym ponurą historię. Jak zwykle: romans i morderstwo. Potoccy. Zgadnijcie gdzie!
wino6996#6146

peyotl (2009-05-13)
Chyba nie w Krzeszowicach? :-)
A ja w sobotę słuchałem kapeli góralskiej w pięknych okolicznościach przyrody pod lipą na wsi za Wieliczką i piłem Juhfarka z Somlo rocznik 1998, niestety już za stary był...

wino6996#6147

sstar&let (2009-05-13)
A "Claire de Lune" Debussy'ego boskie! To ma tak być, że światło ma się jedynie wychylić i nic więcej! Muzyka ma z jednej strony płynąć do przodu, a z drugiej stać w miejscu. Rzadkość we współczesnych winach. Nie należy za bardzo jej rozpędzać, choćby się chciało. Bawić się harmoniką bardziej, niż tempem i dynamiką. Wypisz, wymaluj jak w Egri;-) Preludium Rachmaninowa z kolei nostalgiczne i dramatyczne. Charakterystyczna dla Rachmaninowa długa fraza, długi oddech. Od strony technicznej muzyka dla atletów, nie jak nasze Egri, ale jak winna nowomowa.
wino6996#6148

sstar&let (2009-05-13)
W muzyce Rachmaninowa jest coś tak bardzo słowiańskiego, że nie wiesz dlaczego ale chwyta za serce i coś cię tam dusi... Jasio mi tak podpowiada, autor, vino del autore, jak muzyka...
wino6996#6150

sstar&let (2009-05-13)
Takie rzeczy potrafią grać jedynie osoby, których nazwiska kończą się na -witz lub -wicz ale nie na -stein. Ci ostatni po prostu go (Rachmaninowa) nie rozumieją... jak Deo nie rozumie Pinota;-)
wino6996#6151

peyotl (2009-05-14)
Skoro juz mowa o tym mitycznym DEO, (którego w życiu na oczy nie widziałem) to nie mogę znaleźć wątku o pojedynkach...
Never mind, ale pomysł jest taki, żeby odbyć pojedynek na wina. Ławka we Wro, 2 butelki, Deo - Peyotl, lekkie drżenie, że złapią w miejscu publicznym. A sekundant - Sstar.
I ktokolwiek wygra, będzie musiał ogłosić, że Penelopa cudem wszechświatowym jest i tyle.

wino6996#6183

sstar&let (2009-05-15)
Po pierwsze Deo naprawdę istnieje. Piliśmy wino nie tak dawno w sklepie Wina&Specjały. Naprawdę był do siebie podobny;-)
Po drugie okazało się, że zupełnie niepotrzebnie przykleiliśmy mu gębę miłośnika talentu Scarlett Johansson więc pojedynkować się o nią nie chce:-( Co innego gdy w grę wchodziła by Aria Giovanni, ale to już zupełnie inna historia...

wino6996#6230

peyotl (2009-05-15)
1. Ale tak czy inaczej pojedynek na wina (w ciemno of course) wydaje mi się fajnym pomysłem tak w ogóle, niekoniecznie nasz. 2. Te Wina i specjały kiedys mnie zapraszały, ale przestały, chociaż kupowałem. Czy ogłaszają gdzieś te degustacje czy tylko pantoflowo?
wino6996#6242

sstar&let (2010-04-13) Ocena: 5
Wina i Specjały zapraszają wg znanego im tylko klucza. Kiedyś byłem zapraszany, potem przestałem, teraz znowu czasem się uda. Winnicach Francji też nie nadążałem za systemem.

A wino (spełniające normę ISO 9002 od Egri Csillagok Zrt.) lekkie, ale pijalne, wąchać go nie potrzeba, bo i po co, ale pić można, bo soczyste, najlepiej szklankami... Ridla rzecz jasna;)
wino6996#16782