Logo SstarWines Jak czytac etykiete Chile
Graacher Feinherb Willi Schaefer 2007
Mosel
Niemcy
Riesling
Cena: 40
Alk: 11,50%
Kolor: b
Nr 6381
www
Legenda (ocena):
8 - wybitnie, prawdziwe arcydzieło
7 - bardzo dobre, wino z dużą klasą
6 - dobre, interesujące
5 - całkiem niezłe, przyzwoite
4 - słabe
Brak gwiazdki
3 - omijać z daleka, wino z wyraźnymi wadami

Inne od Willi Schaefer:
Graacher Domprobst Spätlese 20..

Graacher Domprobst Beerenausle..

Graacher Domprobst Auslese 200..

Graacher Domprobst Spätlese 20..

rurale (2009-01-03) Ocena: 6
Uwielbiam tanie rieslingi od dobrych producentów. Wszystko jest takie jak to opisał markiz. Jest i prostota, i zachwyt i kontemplacja. Nic dodać, nic ująć.

sstar&let (2009-01-03)
Podlinkowałem wypowiedź markiza. A wina Williego Schaefera sprowadza do Polski 101win.pl. A Ty gdzie je kupiłeś?
wino6381#2074

rurale (2009-01-03)
Pewnie w tym samym miejscu, gdzie kupuje 101win. W Bielefeld:)
wino6381#2076

sstar&let (2009-01-03)
A jak się ten sklep zowie. Oby nie Arminia;-)
wino6381#2078

rurale (2009-01-03)
Już nie tylko ja tam byłem:) Choćby kohei przywiózł stamtąd bardzo fajnego biorieslinga, którego razem piliśmy. To rzecz jasna Moevenpick. 101 tam raczej nie kupuje. Tylko pewnie gdzieś obok:) Najbliższy oddział sieci w Berlinie. Z Wawy najpierw jedzie się katowicką do Rawy Mazowieckiej, potem skręcamy w prawo i bawimy się w offroad w kierunku Brzezin i Strykowa. Następnie wyjeżdżamy na autostradę i zasypiamy z nogą na gazie. Budzimy się w Nowym Tomyślu i wpadamy w otchłań drogowego absurdu, plastikowych krasnali oraz uczymy się wymowy pierwszych niemieckich słowek np. Korbwaren. Trwa to mniej więcej przez 100 kilometrów, gdzie czas nie ma konstrukcji linearnej. Potem już Świecko i zaraz Berlin. Jak dobrze pójdzie to sześć i pół godziny do winiarskiego raju. Zapraszam na wycieczkę:)
wino6381#2083

sstar&let (2009-01-04)
W okolicach Rawy koniecznie trzeba odwiedzić winnicę Sójcze Wzgórze;-) Po co jechać dalej...
wino6381#2086

fechtmeister (2009-01-04)
My z Pomorza Zachodniego mamy w kraju wszędzie daleko, ale do Berlina na szczęście nie. Przy dobrych wiatrach mogę tam wyskoczyć na obiad, tak gdzieś w niecałą godzinę :-) p.s. mimo takiej bliskości do takiego miasta jak Berlin, pluję sobie w brodę, że tak rzadko tam bywam pozdro
wino6381#2094

rurale (2009-01-04)
Zazdroszczę. Wszystko to rzecz jasna również kwestia gustu. Jednak w tym mieście można się zapomnieć. Nie tylko z powodu wina:)
wino6381#2095