Inne od Domaine de Montluc:

kohei (2009-02-21) Ocena: 4
Było to nasze pierwsze spotkanie z tym regionem i tym szczepem i – co tu dużo mówić – było nieudane. Ładny, jasnozłoty kolor zapowiadał miłe wrażenia, jednak nos zaskoczył nas dominującą wonią marynowanej papryki. Uznaliśmy ją za ewidentnie wadliwą, niemniej jednak żadna inna oznaka nie wskazywała na zepsucie wina. Po dłuższym czasie wietrzenia ujawnił się nieśmiały, cytrusowo-egzotyczny aromat, zbyt jednak słaby, by poddać go głębszej analizie. W ustach było już przyzwoicie, z dobrą kwasowością i równowagą, jednak bez powodu do zachwytu. Niewykluczone, że inna butelka poprawiłaby nasze zdanie o tym winie, jednak nie jesteśmy dostatecznie zdeterminowani. Kiedy jeszcze dodać, że na zgniłym Zachodzie wino to kosztuje ok. 8€ (podczas gdy w Polsce sprzedaje się je za 49zł) nie sposób doznać uczucia zawodu. Paryżanka dostaje od nas żółtą kartkę, jednak okazja do rehabilitacji już niedługo. @La Parisienne