Inne od Weingut Asbach-Kretsch..:
Geisenheimer Fuchsberg, Spätles..

kohei (2009-02-19) Ocena: 6
Jesteśmy kibicami ruchu Slow Food. Obserwowanie, jak produkty przemysłu spożywczego mają coraz więcej wspólnego z produktami chemii gospodarczej (i tak jedne i drugie produkują te same koncerny) przyprawia o dreszcze. Z jednej strony parcie na cenę, staranie o trwałość i wydajność są zrozumiałe, tęsknimy często za wiejskim chlebem, masłem, wędlinami. Kibicujemy wszelkim produktom regionalnym, specyficznym dla regionu czy nawet miejscowości, dającym wytchnienie w świecie żywności zuniformizowanej, takiej samej w Warszawie, Berlinie i Nowym Jorku. Zastanawiamy się jedynie, kiedy rewolucja połknie własny ogon i kiedy produkty ekologiczne, organiczne, regionalne i tradycyjne same staną się potężnym, wartym miliardy rynkiem, któremu jakość i wyjątkowość wymkną się spod kontroli i będzie trzeba wydobyć kolejną matrioszkę...
W ramach wsparcia sprawy kupiliśmy we styczniu 2007-ego roku Rudesheimer Magdalenenkreuz Riesling Kabinett Trocken Rheingau 2003, wino z ekologicznego gospodarstwa Asbach-Kretschmar. Producenci należą do stowarzyszenia Eco-Vin, propagującego winiarstwo ekologiczne i biodynamiczne. Okazało się, że nasza nieufność była niuzasadniona. Wino okazało się przykładnym reprezentantem swojego regionu: z początku mineralne, surowe rozwinęło owocowy, tropikalny bukiet. W ustach dość potężne, mimo 13 proc. alkoholu zrównoważone, z porządną, dość agresywną lecz przyjemną kwasowością. Bardzo sympatyczne i jak na polskie warunki warte swej ceny (ok. 40zł) wino. @Naturianas

sstar&let (2009-02-19)
A tak wyglądają właściciele tej posiadłości...
wino5211#3387

sstar&let (2009-02-19)
a tak z kolei butelka i mgliste wspomnienie etykietki...
wino5211#3388

star (2012-07-04)
Andrzej Daszkiewicz na FB: Bozony Higgsa oczywiście są ważne, ale wróćmy do spraw fundamentalnych. Owocem wczorajszej wieczornej dyskusji jest owsianka ugotowana na gęsto z dodatkiem białego porto, z karmelizowaną cebulą z imbirem i tymże porto, a także kilkoma kroplami balsamico. Karmelizowałem trochę na skróty, w końcu ileż można czekać na śniadanie :) Aż sprawdziłem co to są bozony Higgsa;-) Wyjaśnić to może jedynie Latający Potwór Spaghetii, czczony przez GP i Wein-ra.
wino5211#42334