Logo SstarWines Jak czytac etykiete Chile
Villa Russiz 2007
Collio DOC
Włochy
Pinot Bianco
Alk: 14,00%
Kolor: b
Nr 3808
www
Legenda (ocena):
8 - wybitnie, prawdziwe arcydzieło
7 - bardzo dobre, wino z dużą klasą
6 - dobre, interesujące
5 - całkiem niezłe, przyzwoite
4 - słabe
Brak gwiazdki
3 - omijać z daleka, wino z wyraźnymi wadami

Inne od Villa Russiz:
Malvasia 2012 Collio Malvasia

de la Tour 2008 Collio Sauvign..

2007 Collio Sauvignon Blanc

de la Tour 2007 Collio Sauvigno..

Graf de la Tour 2005 Collio Me..

de la Tour 2003 Collio Sauvignon..

sstar&let (2009-03-13) Ocena: 5
Drugie podejście do tego producenta i jakby nie podszedł to źle! No może nie aż tak źle, ale też wcale nie tak jak można by oczekiwać... Drugiego dnia po dekantacji ciągle dość beczkowe, choć owoce egzotyczne zaczęły się pojawiać w posmaku (liczi). Alkohol niestety wyczuwalny, tylko ciut kwasu, dość/bardzo wytrawne! Nic tylko czekać (ocena może wzrosnąć do 6-ki gdy beczka się wtopi!), jak długo nie wiem. Może, aż te dzieci, którymi się ta posiadłość opiekuje, (i chwała im za to!) podrosną! Na koniec jeszcze jedna impresja: roślinne, masłowe, goryczkowe czy też gorzkie i gęste! @Vinoteka13

gp (2009-03-13)
Niestety Villa Russiz dość po macoszemu traktuje inna wina (mimo wysokich cen) niż 3 flagowe etykiety (bardzo drogie).

Graf de La Tour to znakomity Merlot, którego nie powstydziłby się żaden z wielkich w Pomerol. Choć gęste i nowoczesne to ma coś, czego niestety wielu obecnym Merlot brakuje. Przepięknie dojrzewa w butelce.

Gräfin de La Tour, najsłabszy (choć robi wrażenie wybitną jakością owocu) moim zdaniem z tej trójki Chardonnay. Fermentowany w barrriqe, być może po 10-15 latach w butelce pokaże wielką klasę. Tego niestety nie wiem.

De La Tour, wybitny Sauvignon winifikowany bez kontaktu z drewnem (chyba BB podają, że beczkowy, ale nie). Delikatną oleistość, która być może myli, uzyskuje z fermentacji i rocznemu kontaktowi ze skórkami. Po 3-4 latach w butelce jest winem fantastycznie wyważonym i wyjątkowo eleganckim na tle oceanu trawiasto-agrestowo-kocich Sauvignon z gdziekolwieknaświecie.

wino3808#4148

sstar&let (2009-03-13)
To my chyba piliśmy wtedy rocznik 2003 właśnie Sauvignon de la Tour, chyba go nawet przytachałem z Cortony (25E!, ogólnie dość dobre ceny). Bo chyba mimo wszystko nie zrobili w co prawda w upalnym i przez to nietypowym 2003 podstawowego Sauvignon Blanc z 14,5% alkoholu?
wino3808#4154

sstar&let (2009-03-13)
Markizie, a przypomnisz skąd pochodziła ta butelka Pinot Bianco i ile kosztowała? Nawiasem mówiąc to nie byłeś czasami wtedy u Miszki jak próbowaliśmy Sauvignon Blanc?
wino3808#4155

sstar&let (2009-03-13)
Wracając do naszego Pinot Blanco to Giorgio miał rację - zero beczki, choć męczyli je dojrzewaniem na osadzie, cyt. ze strony producenta:
"The whole berries were pressed gently in a pneumatic press. After a first racking, the must was transferred to temperature-controlled fermentation vats. The wine stayed on the lees for at least eight months before bottling, ten to eleven months after the harvest."
A potem pojawiają się beczkowe nuty choć to nie z beczki, a z dojrzewania:
"Straw yellow; the delicate nose reveals hints of fruit and flowers, with an intense fragrance redolent of crusty bread or golden delicious apple. Complex almondy notes emerge with bottle age."
Ciekawe!

wino3808#4156

gp (2009-03-13)
Cena 25 euro wskazuje na "de la Tour", ale 14,5% to zupełnie realne w bazowej linii. Merlot z podstawowej linii ma tam regularnie powyżej 14,5%. Szkoda, że nie masz fotki, bo ja uważam że ten flagowy Sauvignon w każdym roczniku jest bardzo dobry a 2002 to była prawdziwa "petarda".

Co do Pinot Bianco, to może w ogóle nie być kwestia winifikacji a charakteru siedliska i odmiany. Wiele PB fermentowanych bez skórek i w stali łatwo można pomylić z beczkowymi. Dużo takich PB jest w AA. Taki urok tych "tłuściochów".

wino3808#4159

sstar&let (2009-03-13)
W Alzacji na ogół lżejsze robią ... choć Ci biodynamicy jak Zind-Humbrecht itp. pewno mogą robić jakieś ekstremalne wynalazki! Fotkę poszukam! Choć jak spojrzałem na białe podstawowe Sauvignon Blanc to miało w innym roczniku (mniej ekstremalnym) zwyczajne 13,50%!
wino3808#4161

sstar&let (2009-03-13)
A jednak de la Tour! Choć to zwykłe ksero, to jednak prawdziwe, własnoręczne, manufaktura po prostu;-)
wino3808#4165

mdcc (2009-03-13) Ocena: 5
Kupione w V13 za 75pln. Osobiscie troche bym tego wina bronil, ale na pewno sa fajniejsze propozycje w tej cenie.
wino3808#4173

mdcc (2009-03-13)
a nawiasem mowiac to jak najbardziej musialem wtedy byc bo pamietam kserowke... choc ja oczywiscie najbardziej ze spotkania pamietam reakcje na moje st.emilion - po kolei bylo: -chyba nie europa; -europa. - ale nie francja..? - francja!; - na bdx to nie wyglada.. - to JEST bdx!; -ale nie prawy brzeg?; - prawy brzeg... na oslode dodam tylko ze faktycznie bylo to wino zupelnie inne niz stereotyp :-)
wino3808#4174

sstar&let (2009-03-13)
Nawet odnalezłem to Twoje nietypowe St. Emillion (masz fotkę?). Jeśli to było nietypowe to jak nazwać 7 Deadly Zins, które najzwyczajniej w świecie ostro kokietowało Europę! Był z nami wtedy Winersch i Winoman nawiasem mówiąc:-)
wino3808#4175