Logo SstarWines Jak czytac etykiete Chile
Artemis Stag's Leap 2003
Napa Valley AVA
USA
Cabernet Sauvignon
Cena: 150
Alk: 13,50%
Kolor: cz
Nr 3521
www
Legenda (ocena):
8 - wybitnie, prawdziwe arcydzieło
7 - bardzo dobre, wino z dużą klasą
6 - dobre, interesujące
5 - całkiem niezłe, przyzwoite
4 - słabe
Brak gwiazdki
3 - omijać z daleka, wino z wyraźnymi wadami

Inne od Stag''s Leap:
SLV 2013 Napa Valley Cabernet ..

Cask 23 2007 Napa Valley Caber..

sstar&let (2008-11-15) Ocena: 4
Posługując się językiem lalicroft: Jeśli chcesz się przekonać jak smakuje kompot z desek spróbuj tego wina. Nie przypadkiem na zdjęciu w tle jest kawał drewna. Wino szorstkie, nieprzyjazne, o twardych drewnianych garbnikach. Co gorsza ludzie, którzy próbowali bardziej medialne SLV, Cask 23 czy Fay twierdzą, że te wina takie są. Jeśli tak, to ja wysiadam. Jest to jeden z ostatnich roczników pod którym podpisał się Warren Winiarski. Ten amerykański winiarz, polskiego pochodzenia rozstał się z posiadłością, którą rozsławiła degustacja w ciemno w Paryżu z 1976, gdy to jego wino pokonało wszystkie tuzy z Bordeaux. @Monarch

sstar&let (2008-11-15) Ocena: 5
Po godzinnej dekantacji wino stało się tylko ciut bardziej miękkie, choć nieprzyjemnie suchy garbnik z niezłą kwasowością nie dawał zbyt wiele nadzieji na przyszość. Może po kilku dniach by drgnęło, ale nie gwarantuję. A tu zdjęcie z Bzika, gdzie 14 XI 2008r. odbyła się ta degustacja zatytułowana: "Ocieranie się o sławę". W tym przypadku zasadniejsze by było nazwanie jej ocieranie się o deskę i to raczej niezbyt dobrze oheblowaną;-)
wino3521#1276

deo (2008-11-15)
Czy określenie "twarde drewniane garbniki" ma sugerować, że te garbniki pochodzą ze starzenia w beczkach? Nigdy się nad tym nie zastanawiałem, dlaczego o mocno garbnikowych winach mówi się w skrócie "deska", ale przecież z drewna - przynajmniej teoretycznie - mają pochodzić te łagodne, słodkie garbniki, które wygładzają wino, a te twarde, szorstkie pochodzą z chyba z winogron? Jak na przykład w młodych Barolo robionych w stylu tradycyjnym, które ani małej, ani nowej beczki na oczy nie widziały, a są "deskowate" jak cholera. To tak na marginesie. Niestety nic deskowatego ostatnio nie piłem, więc wątku nie wzbogacę :-)
wino3521#1277

sstar&let (2008-11-15)
Zabiłeś mi ćwieka, jak już posługujemy się stolarskim żargonem:-) Wracając do wina. Owoc był w tym winie zwyczajnie słaby. A ponieważ owocu w tym winie było niewiele (aromatycznie i smakowo), co więcej winu brakowało soczystości to wywnioskowałem, że ta suche, nieprzyjemne garbniki wzięły się właśnie z drewna czyli beczki. Ale możesz mieć rację, bo np. taki Tannat jest właśnie zmiękczany i zaokrąglany dojrzewaniem w beczce, albo dodaniem Merlota;-) Zastanowię się nad tym, a jak odrobię pracę domową zadaną przez Ciebie to o tym poinformuję... Może inni degustujący to wino się wypowiedzą? Winershowi z czasem zaczęło się podobać no ale on jest przyzwyczajony do francuskich kwasiorów;-) Ja tylko dodam, że mocne garbniki nawet jak twarde przy dobrym owocu nigdy mnie nie odstręczały i nie przypisywałem im pochodzenia od beczki por. notki nt. Sagrantino 25Anni od Capraii czy Clos Mogador od Rene Barbiera i oceniłem o odp. cztery i dwa punkty więcej.
wino3521#1279

sstar&let (2008-11-15)
Przypomniałem sobie degustację dwóch prób beczkowych Marzemino. To dojrzewające w beczkach czereśniowych (nie chodzi bynajmniej o kolor) było bardzo cierpkie, to w dębie nieco mniej. Wniosek z tego taki, że nie sam owoc może dać cierpkie taniny. Faktem jest, że przykład nie najlepszy bo jednak dąb daje delikatniejsze taniny. Dodam jeszcze naukawą podpórkę.
wino3521#1280

deo (2008-11-15)
oj niedobrze, niedobrze... na myślenie mi się dzisiaj zebrało :-)) Wracając do naszej deski to tak sobie jeszcze myślę, że w końcu białe wina też dojrzewają w dębie i nieraz wpływ tegoż procederu jest bardzo wyraźny (p. Chard. od Planety czy od Velicha) a nikt nie mówi o tych winach, że deskowate. I w ogóle ludowa wiedza mówi, że w białych winach nie ma tanin. No bo nie ma ich z winogron (albo są ale mało), a te z dębu widocznie nie mają ściągających właściwości w takim stopniu, jak te z winogron. Chyba muszę przestać myśleć i się wreszcie napić :-)
wino3521#1291

sstar&let (2008-11-15)
Myślę, że wina białe dużo krócej pozostają w beczkach, maceracja skórek (miąższu, pestek) też jest krótsza o ile w ogóle ma miejsce. Dlatego też w bialych jest generalnie mniej garbnika z gron. Więc nie ma sensu za dużo go dawać z beczki aby nie wylać dziecka z kąpielą (albo winogron z kadzi;-). Taniczne wina białe bywają czasem, ale chyba masz rację, że rzadziej od beczki. Myślę, że jest tak dlatego, że pozostawienie ich zbyt długo w kontakcie z drewnem zniszczyło by ich delikatną naturę. Podobnie jest ze słabymi czerwonymi. Jeśli owoc jest słaby, a winiarz pozostawi je zbyt długo w kontakcie z drewnem to garbniki pochodzące z drewna dominują te pochodzące z owoców dając właśnie "suche, drewniane garbniki". Aby używać 200% nowej beczki trzeba mieć naprawdę dobry i mocny owoc. Może też ta suchość i drewnianość pochodzić od zdrewniałych części kiści winogron, pestek, skórek, niedojrzałych gron dając gorzkie, zielone wina. No ale tej myśli nie chciałbym rozwijać bo nie pasuje mi do mojej teorii;-)
wino3521#1292

sstar&let (2008-11-15)
Dorzucę jeszcze wrażenia innych osób nt tego wina z corkd.com oraz wineacces. A tu można poczytać o degustacji wszystkich win Stag's Leap Wine Cellars (nie mylić z Stag's Leap Winery:-). Na koniec coś o garbnikach z supermarketu;-) oraz ciekawy artykuł o spotkaniu z papierem ściernym aut. Jancis Robinson, w którym miała podobne wątpliwości co ja , że zacyt. "I wondered whether these uncomfortably dry finishes might have something to do with oak."
wino3521#1293

sstar&let (2008-11-15)
Odp. Mela Knoxa "robiącego w beczkach" na wątpliwości Jancis Robinson: "If you have green oak and high alcohol, the tannins in the mouth are covered up but it all comes out in the finish. When you age high alcohol wines in well seasoned wood, the results are good but if you stint on quality oak, the result is that the alcohol sucks the harshness out of the barrel." Podobnie Paul Draper z Ridge (ten od Montebello), który "also reckons careless oak selection is the culprit. He says he would never buy from a single cooper but uses six or more, always testing and blind tasting to check that the quality of the oak suits Ridge fruit." Na koniec wypowiedział się jeszcze Paul Pontallier z Chateau Margaux wskazującym na wysoki alkohol wzmacniającym ten efekt.
wino3521#1294

sstar&let (2008-11-16)
Gwoli kompletności zacytuję za Financial Timesfragmenty dotyczące uwag Pontaliera z Margaux i Vergelegena z Am. Poł.:
For a view from the other side of the Atlantic, I asked Paul Pontallier, who not only directs Château Margaux and the making of its elegant wines but has also been one of Bordeaux University’s most respected authorities on oak. For good measure, he also makes wine in Chile, South Africa and elsewhere. He identified the problem of tannin maturity: “Grapes in most New World wine regions, and often in Spain as well, ripen very differently from how they do in Bordeaux; they accumulate a lot of sugar quickly and lose acidity before tannins get a chance to ripen well. This is actually why people – for good reason – harvest late and make wines over 14.5 per cent or 15 per cent alcohol. The problem is that high alcohol reinforces the dryness of tannins, so that the remedy can prove worse than the problem. And low acidity obliges them to add tartaric acid, which also reinforces the dryness of the tannins.”
And finally, a southern hemisphere view. The most admired winemaker in South Africa, André van Rensburg of Vergelegen, was in London last week so I asked him whether he had also come across sandpaper reds. He smiled broadly. “When you find these wines, you can be sure the winemaker is trying to look for no grape tannin, just oak tannin. You can bet your last pound the wine was all matured in very tight grain, new French oak and because there are no grape tannins involved in the maturation process, you have wood tannin only, and that leads to this sensation. I cannot believe that these wines are going to mature beyond five to eight years because they were made from grapes that went beyond physiological ripeness. With grapes, after greenness comes ripeness, then overripeness, and then dead fruit. I think a lot of those wines are made from borderline dead fruit.”
If so, it would seem that there is no shortage of sandpaper beyond the grave.

wino3521#1297

deo (2008-11-16)
krótko mówią, czeski film - nikt nic nie wie :-) Pewnie prawda jak zwykle leży po środku, może w grę wchodzi rodzaj drewna i np. stopień wypalenia? Trzeba by porównać to samo wino dojrzewające w beczce i poza nią, tylko skąd takie wziąć...
wino3521#1300

sstar&let (2009-01-30)
Google to jednak potęga - trafić do tego wątku po frazie "dlaczego po winie jest mi niedobrze" to jednak dość niezwykłe sami zresztą sprawdźcie:-)
wino3521#2914

sstar&let (2009-05-03)
Warren Winiarski, rocznik 1928, który już dla nas nie zrobi tego ani innego wina w tej posiadłości (sprzedał ją niestety Ste Michelle) ukończył politologię na Uniwersytecie w Chicago. Zaczynał jako robotnik w winnicach i winarniach m.in. u Mondaviego aż w końcu kupił własną posiadłość, potem przyszedł sukces w degustacji w ciemno w 1976, kiedy to pobił bordoskie tuzy i kariera nabrała pędu... O tym i innych ciekawostkach można dowiedzieć się z mojej ulubionej ostatnio książki "Wina Świata".
wino3521#5869