sstar&let (2007-10-20) Ocena: 4 Dalej będzie o rocznikach w Burgundii: które dobre, a których należy unikać.
Tymczasem, degustacja win w Sklepie Les Caves Augé trwa. Numer 116, Boulevard Haussmann Paryż, jakby ktoś się wybierał, a warto! A wino słabe, nos sztuczny.
sstar&let (2010-01-29) Ze sztucznym nosem żyje się trudno;) Nawet Pinokio miał prawdziwy, choć drewniany. Wracając jednak do burgundzkich roczników to jakoś mam wbite w głowę aby tego właśnie unikać, a piątek szukać (jak wczoraj jak ucieszyłem się jak głupi w Baszcie Abrama, gdy wypatrzyłem piątkę z Mercurey za 38PLN od MJA), w dół czwórki też podobno kiepskie, trójki różnie pewno, ale przygrzało, dwójka dobra, jedynka średnio, zerowy chyba nie najgorzej, ale w odróżnieniu od Bdx jednak 1999 lepszy. Nowych roczników nie znam:( Może ktoś dorzuci jak tam w 2007 (Rhone świetne może i Bourgogne?) czy w 2008, 2009? wino2742#14686
sstar&let (2010-01-30) A w Domu Wina siurpryza: najlepsze czewone burgundy pochodzą z 2001, piątka max! Wg ich tabeli roczników. Zgodzić się nie mogę, choć raczej z teorii niż z praktyki wynika mój bunt. Za mało win z tego rocznika spróbowałem, z innych zresztą też;)
A etykieta nadaje się jako Vampire's Taste, były takie rumuńskie rzecz jasna:)