Logo SstarWines Jak czytac etykiete Chile
Il Cavaliere w Trójmieście Santa Agata 2004
Ruche di Castagnole Monferrato DOC
Włochy
Ruche
Cena: 42
Alk: 13,50%
Kolor: cz
Nr 2452
www
Legenda (ocena):
8 - wybitnie, prawdziwe arcydzieło
7 - bardzo dobre, wino z dużą klasą
6 - dobre, interesujące
5 - całkiem niezłe, przyzwoite
4 - słabe
Brak gwiazdki
3 - omijać z daleka, wino z wyraźnymi wadami

Inne od Santa Agata:
Il Cavaliere 2003 Ruche di Cast..
Na Vota 2001 Ruche di Castagnol..
Attes 2001 Barbera d'Asti Barbe..

sstar&let (2006-10-22) Ocena: 6
Mozna pic skrzynkami;-) Ładny kwiatowy aromat, smak zrównowazony, kwasowość zapewnia pijalność, bardzo przyjemne:-), wino to importuje Noma, inna notka choć podobna: kwiatowe jak Pinot Noir lub Xynomavro, fajnie kwasowe, bardzo pijalne choć bez głębi. Wino robi Franco Cavalero, a nawet jeśli nie robi to przynajmniej widnieje dumnie na etykiecie. @Noma

star (2012-09-02)
No i w końcu Wine Express, gdzie pani Kinga Lademann, jest zarządza składem wina w Gdynim przy ul. Światowida 52. Nasz kierownik składu - Kinga Lademann – przeszła prawie rok szkolenia u sommeliera Wojciecha Henszela, zanim przejęła jego obowiązki w sklepie i składzie wina.
wino2452#43590

star (2012-09-03)
Miałem (nie?)przyjemność poznać panią Kingę Lademann. Zacytuję jej własny tekst: Na samym wejściu ochroniarz, który nie miał za grosz kultury potraktował nas jak intruzów. Ale nie takie rzeczy się przeżywało, Saharę też przeżyłem;-) A tu chciałem zaproponować jej wywiad w stylu winicjatorskim, czyli standardowe pytania w stylu: a jakby Wasza matka była hinduską to jakim winogronem bylibyście w poprzednim wcieleniu. No ale brak odpowiedniego ubrania, że o samochodzie nie wspomnę (sklep tuż obok wylotówki na Sopot, obok CH Klif i Marks&Spencer), długopisu i kartki, że o dyktafonie nie wspomnę, no i ten dyskredytujący plecal... ech! Wywiad zaproponowałem, wymamrotałem, że SstarWines, że portal, że non-profit (tu dowiedziałem się współczująco, że pani Kinga Lademann też kiedyś w gazecie pracowała) itp. itd. Pytanie o wizytówki oczywiście mnie pogrążyło, jak pokazałem portal pogrzebałem szanse na wywiad. Nie ma co się w sumie dziwić. Potem takie zwykłe rozmówki. Jaki pinot? Pani poleciła mi australijski, choć przecież nowozelandzkich wbród. Ale ona pinotów nie lubi, woli bardziej mięsiste wina. Burgundów nie ma, ale przecież świetnie je zna, szkoliła kelnerów, bywała w Londynie (Lądek?) i we Włoszech (Warszawa?). Potem Sauvignon. Który? Oczywiście Kiwi. O trzy spytałem: Jules, Te Mata i Dog Point. No więc Jules owocówka na całego, Dog Point mineralny ponoć. No to pytam co to ta mineralność. Dowiaduję się, że chodzi o takie małe bąbelki. Jak w wodzie mineralnej? Dopytuję. Uśmiech wyrażający pobłażanie. Jak pan nie wie co to mineralność i pan portal o winie prowadzi, to dobrze zrobiłam, że się nie zgodziłam na wywiad. Cóż. Wtedy pani przestała mi doradzać. Jeszcze spytałem czy Muscat Soljansa słodkawy? Na co ona, że tak przecież to Moscato. Zawsze słodkie? No chyba. Takie to standardowe rozmówki. Przyznam szczerze po odmowie wywiadu miałem ochotę wyjść ze sklepu i nie chodzi o dumę urażoną, a o styl odmowy. No ale się przemogłem. Co więcej wybrałem cztery butelki, bo oferta Johna Borella przecież intrygująca: krzyżówkę Nebbiolo i Barbery od Scarpy, rzeczonego Sauvignona od Jules, Migration 2007 od Duckhorn (taniej niż w Kanadzie, testowałem!), zamiast droższego ale równie wysoko ocenianego (ok. 90PP) Goldeneye 2007 i w końcu tego muszkata Soljansa. Kwota 348 zł, total. Na karcie okazało się, że brak środków. Szybko zajrzałem na inne konto, spytałem o rabat 8zł, ok, 20zł, bo tyle mi jednak zabrakło. Nic z tego. Jakbym kupił 6 butelek może? Tłumaczę, że te cztery przecież to sporo, a na koncie mam 328zł i ani złotówki więcej i mogę tyle tylko przelać. Nic z tego. Ani wywiadu, ani zakupów. Wyszedłem z pustym plecakiem. Ofertę Wine Express z chęcią bliżej jeszcze kiedyś poznam, ale zakończę słowami Pani Kingi: I znów wierzę, że może tym razem powstanie klub na poziomie. Posprzątajcie po „Saharze”, jak najszybciej! Zamiast klub trzeb wstawić sklep, a może obsługa? W końcu oferta jak najbardziej dobra. Nowa Zelandia rulez!
wino2452#43606

cerretalto (2012-09-04)
Star, nie wiem czy Cię dobrze zrozumiałem, ale zakładam że tak :). Więc stawiam niezłą butelkę, że przedstawiciel(ka) takiego sklepu za 2 lata (no może nawet już za rok) przyjmie Cię z otwartymi ramionami i nawet postara się o to byś zrobił z nią/nim wywiad :). Na razie sporo sprzedawców jeszcze nie rozumie, że okrąglutkie formułki i noszenie wysoko nosa sprawdza się jedynie w dość wąziutkim gronie wzajemnej adoracji i marnie przekłada na sprzedaż ;-). Zresztą oferta z Włoch słaba. I Ty chciałeś wydać w takim sklepie aż trzy i pół stówy??? :)
wino2452#43627

deo (2012-09-04)
Star, trzeba było zamiast jednego z tych win za stówę wziąć 3 wina po 29, wtedy wyszło by taniej i rabat byś dostał :-)
Na stronie sklepu na zdjęciu widać afisz zapowiadający rabaty do 20%, może Pani Kinga go nie widziała?

wino2452#43628

to jeszcze raz ja (2012-09-04)
Albo mogłeś się zapisać do Klubu Podkomorzego, dodatkowo byś dostał "ręcznie dmuchaną lampkę" :-))))
wino2452#43629

star (2012-09-04)
Pani Kinga wyraźnia mówiła, że rabat za 20zł to jak sześć buteleke kupię. Pewno za 29zł by wystarczyło;-) Argumenty, że suma wyszła większa nie działały. Nie wiem czy te rabaty to nie z jej prowizji by szły? To by tłumaczyło opór. W każdym razie wybrała opcję, aby butelki zostały w sklepie. Nie wiem czy w interesie firmy. Może? W końcu tam pewno tirami podjeżdżają, bo przy trasie Gdynia-Sopot i paletami ładują, więc co im taki leszczu z plecaczkiem różnicę robi;-)
wino2452#43630

star (2012-09-04)
Oferta z Włoch nie taka zła znowu. Rivetto, o ile dobrze pamiętam, z Piemontu. Ta Scarpa co mnie zaintrygowała. Ale faktem jest, że Wine Express Nowym Światem stoi. Dog Point, Te Mata to pierwsza, nowozelandzka liga. Doszły te wina od Jules, bardzo chciałem kupić to soczyste SB, bo GruVe bardzo fajne. Do tego USA - Duckhorn, w przyzwoitych cenach. Na SW WE ma dość dobre oceny zresztą. A co do Pani, to wolała się nudzić klikając w komputer zamiast o winach porozmawiać, czy klienta do win przekonać. Oprócz mnie przez ok. godzinę, w samo południe, jak w westernie, tylko jakiś przedstawiciel miodów się tam pojawił, którego sprawnie zbyła zresztą.
wino2452#43631

star (2012-09-06)
Deo wali bez ściemy o Wine-Expresie w tekście owoce z muszli albo kolekcjoner o wielkim potencjale dojrzewania: szczególnie spodobały mi się "owoce morza z muszli" - taka perwersja ze szczyptą szaleństwa w dekadenckim klimacie. Nawiązanie w tytule do opisu wina: Wino dla kolekcjonerów o wielkim potencjale dojrzewania. Dodam, że okazało się, że nie mam tych 340zł na koncie, to taki przerost ambicji nad możliwościami;-) A na kratę browaru było mnie stać. To tak w nawiązaniu do słów Deo: W końcu się okazało, na jakim poziomie można żyć z prowadzenia winnego portalu. Nasz kolega Star ujawnił, że zamierzał wydać na raz trzy i pół stówy na 4 butelki wina!!! Może nie jest to poziom Kasi Tusk, ale też nieźle. Muszę mocniej zająć się blogiem, może na kratę browaru chociaż zarobię? Fotkę ręcznie dmuchanej lampki do wina przyjąłem już od Deo w prezencie powitalnym, jaką więc tu by załączyć? Może coś w stylu pudelkowo-superekspresowym, choć tu konkurujemy z DeoBloxem idąc łeb, w łeb. Przynajmniej w opinii winnego establishmentu;-) Zatytułujmy to zdjęcie może: Trudny żywot Polaka na obczyźnie. Mamy na fotce i dmuchanie, mamy i browar;-) PS. Disclaimer: wszelkie podobieństwo osób przypadkowe.
wino2452#43682

star (2012-09-07)
Wine Express na gdyńskim klifie.
wino2452#43719

star (2013-08-31)
Co do Gdyni to ciągle Noma przy ul. Janka Wiśniewskiego 20 i Wine-Express przy ul. Światowida 52, jedno miejsce od strony Helu, a drugie od strony Sopotu prawie poza miastem.
wino2452#48484

star (2015-03-18)
Hotel Amber w Gdańsku. Wina...
wino2452#52313

temi (2015-03-18)
Star, jak się robi zdjęcie obracając aparat, to potem trzeba użyć takiej funkcji "obróć zgodnie z ruchem zegara". ;-)
wino2452#52314

star (2015-03-22)
W Sopocie: oczywiście Festus przy Haffnera, akurat widok mieliśmy z okna. Zakupy:
Weinbach, Quinta de la Rosa, Geografico (15% rabatu na włoszczyznę), Drappier. Niedaleko Nie-Vin-Nie;-)

wino2452#52329

star (2016-06-11)
W Gdyni (Mondo del) Vinegre, w Sopocie Monte Vino...
wino2452#528341