Logo SstarWines Jak czytac etykiete Chile
Grande Reserve, Moelleux Kressmann 2012
Bordeaux AOC
Francja
Semillion
Cena: 40
Alk: 11,00%
Kolor: b
Nr 14621
www
Legenda (ocena):
8 - wybitnie, prawdziwe arcydzieło
7 - bardzo dobre, wino z dużą klasą
6 - dobre, interesujące
5 - całkiem niezłe, przyzwoite
4 - słabe
Brak gwiazdki
3 - omijać z daleka, wino z wyraźnymi wadami

Inne od Kressmann:
Chateau Barssac 2011 Bordeaux ..

Grande Reserve, Demi-Sec 2010 ..

Sec 2004 Bordeaux Sauvignon Bla..
Grande Reserve 2004 Bordeaux Ca..
Grande Reserve, Moelleux 2002 Bo..
Grande Reserve 2000 Bordeaux C..

2000 Sauvignon Blanc
2000 Sauvignon Blanc
1999 Bordeaux Moelleux Semilli..

temi (2013-07-13) Ocena: 4
SStar pisał o Nr 13156 (znowu zapomniałem jak pralinki się robi): "Kiedyś pisali Moelleux, ale tego pewno nikt nie rozumiał, piszą więc teraz Demi-Sec." No więc nie wiem czy to jest powrót do starej tradycji, czy też jednak u Kressmanna demi-sec i medium-sweet to dwa różne wina są. Tak czy owak niewiele warte. Łatwo wchodząca woda z cukrem z pozostałymi cechami wina w zamazanym tle. Na 4+. @PWW/Goście

star (2013-07-13)
Wkleja się cały odnośnik internetowy do danhe notki, ale niekoniecznie w nowej linii! O tak na przykład (pralinka) a co do medium-dry kontra medium-sweet to jednak widać, że to dwa oddzielne wina są, tak jak sugerujesz.
wino14621#48200

star (2013-07-13)
Śmieszne jest też pisanie przez wielkiego negocjanta jakiegoś magicznego zaklęcia w stylu Grande Reserve, na które mogą nabrać się jedynie ci z Grande Ego;-) PS. Danhe to nowa wersja słowa danej.
wino14621#48201

star (2013-07-13)
A co do wielkich win, to Kressmann chyba stoi za Chateau Latour-Martillac (pralinka) opisywanym na SW dwukrotnie, fajne wątki, jeden poświęcony dziczy, wart lektury:-)
wino14621#48202

star (2013-07-13)
Uzupełniam przy okazji cenę, 30zł pewno w Lecercu, ew. 40zł maks. Deo kupował kiedyś wino z tej serii, ale wytrawne, za 25zł. Okazało się chyba korkowe, choć Deo sugerował, że wadliwe nie było, ale skąd ten karton? Przytoczę może notkę.

Kiedyś mnie interesowało, czy ma sens kupować proste wino i przechowywać je latami. Otóż nie ma. Chyba że w celach poznawczych. Nie pamiętam, jak to smakowało w swojej młodości, ale teraz pachnie kartonem, a w ustach też bez rewelacji, takie lekkie trochę owocowe. Nie ma wyraźnych oznak starości (nie jest zepsute), ale przyjemność z picia żadna.

wino14621#48203