Logo SstarWines Jak czytac etykiete Chile
Dettori Rosso Dettori 2009
Romangia IGT
Włochy
Cannonau
Cena: 165
Alk: 17,50%
Kolor: cz
Nr 14357
www
Legenda (ocena):
8 - wybitnie, prawdziwe arcydzieło
7 - bardzo dobre, wino z dużą klasą
6 - dobre, interesujące
5 - całkiem niezłe, przyzwoite
4 - słabe
Brak gwiazdki
3 - omijać z daleka, wino z wyraźnymi wadami

Inne od Dettori:
Chimbanta 2006 Sardegna Monica

Tenores Rosso 2006 Sardegna 10..

cerretalto (2013-02-17) Ocena: 7
Willycoyote - dziękuję! Pomogłeś mi odnaleźć sens w tych winach naturalnych :). Twoja wiara w Dettori i komentarze, a zwłaszcza że Cannonau naturalne nie trwa wiecej niz 3-4 lata spowodowały, że otworzyłem tę butelkę wystarczająco wcześnie by się przekonać, że warto interesować się winami naturalnymi!

Na początku reminiscencje Burgundii, które przechodzą w Chateauneuf du Pape, może nawet z pewnymi elementami Rivestaltes. Z północy na południe i do tego są spore ślady mojej "likworowatości" :). To wino ma swój "dodatkowy wymiar", nie da się go dużo wypić, bo frakcje octowe niestety są i troszkę palą w gardle i przełyku. Niektórzy może zwalą winę na alkohol, może będą mieli rację, ale ja takich sensacji nie mam po Porto Vintage, które ma 20% alkoholu i to na pewno niezbyt naturalnie uzyskanych :).

Dla mnie to w zasadzie koniec sugerowania się "cudownymi opowieściami" różnych "znawców" win, w tym naturalnych, którym się wydaje, że coś o nich wiedzą na podstawie paru "degustacji" i postanowili rozgłaszać swoje ideologie. Wywaliłem na to wino sporo kasy nie dzięki nim, ale dzięki Galloniemu, który dał poprzednim rocznikom dość wysokie oceny (2004/95 i 2005/96), choć być może zapomniał dodać, jak to zrobił Willycoyote, że takie wina lepiej pić dość szybko, może nawet tak szybko jak Chianti Classico :). No ale Dettori też o tym nie pisze - może taka krótka trwałość dotyczy tylko niektórych zbiorników :). W co wątpię :).

Część naszej krytyki uważa, że Galloni ocenia wina Dettoriego wbrew zasadom Parkera tak jak tu:
60 - 69:
A below average wine containing noticeable deficiencies, such as excessive acidity and/or tannin, an absence of flavor, or possibly dirty aromas or flavors.
Czyli Dettori odpada w przedbiegach :-). Cudowne zasady skompromitowanej skali....
[...]
choć w sumie Dettori jest sexy, więc 69 punktów będzie tu bardzo adekwatne...
,
Najwyraźniej tacy słabo rozumieją, że butelki zmieniają się w czasie i niektóre lepiej pić zanim przejdą w lakiery i hermole i zaczną palić w gardle jak ocet. Inna sprawa, że inne krytykują bo piją za młode :).

Gdyby nie ta odrobiona octowatości to dałbym spokojnie tutejsze 8, a tak to tylko 7 i moje 4.4. @Magia del Vino

cerretalto (2013-02-17)
Tak dobra ocena, mimo że korek był nieco wybity jak na obrazku (zrobionym po paru godzinach). Choć poziom wina w szyjce był bardzo dobry.
wino14357#46844

cerretalto (2013-02-17)
Star, nie powiększaj fotek po lewej stronie, chyba że chcesz mieć wszędzie zbyt wielkie fotki. W ogóle to unowocześnienie z fotkami zamiast z linkami na dole jest dla mnie kompletnie bez sensu. Kolejne "ozdobniki". Dla badaczy pisma tyłek z prawidłową nazwą, którą nie bardzo wiem jak tu wprowadzić.
wino14357#46845

star (2013-02-17)
Rekordowy alkohol w winach nie wzmacnianych osiągnęła Helen Turley w jej Zinfandelu - ponoć 18,50% wg danych podanych mi kiedyś przez Andrzeja Daszkiewicza, który swą przygodę, a może i karierę, z winem zaczynał właśnie w USA.

Przy okazji w temacie Jancis Robinson i Helen Turley oraz dirty and underripe Pinot (pralinka) pewno z Marcassin, gdzie Helen Turley wraz z mężem robią wina. Ale najlepszy jest disclaimer:-) A disclaimer is in order. I have never, to my recollection, tasted a Marcassin wine. They don’t send me samples; they don’t need me, and I don’t need them. I have probably tasted wines on which Helen Turley has consulted, but I have no real impression of them and I cannot name one off the top of my head. I do not particularly care for her brother’s zinfandels. I have never met Turley or Wetlaufer. I have no dog in this fight, just bemusement. Całość (pralinka) warta lektury!


wino14357#46846

wein-r (2013-02-17)
@Cerretalto. W następnej kolejności polubisz Chateau Musar... :-)
wino14357#46851

cerretalto (2013-02-17)
@wein-r - być może, być może :). Kiedyś GP tu pisał o błędach winifikacyjnych, niedawno Sławek napisał o frakcjach octowych i wreszcie Willycoyote dał konkretne dobre rady co do tych win naturalnych. A reszta miłośników takich win pewnie jest wciąż w stanie zachwytów nad wodą z wazonu, hermolem i frakcjami octowymi? :)

Niestety to sport dla bogatych, moje wyobrażenie na dziś jest takie:
- duży wpływ natury (nieudane roczniki, duży alkohol)
- chyba większa wrażliwość na bakterie (brett? ocet?)
- każdy zbiornik może dać coś innego
- każda butelka może być inna (info z nalepki)
- prawdopodobnie dość wrażliwe na transport i przechowanie

Ale szacun, że niektórzy próbują. I nie dziwi mnie, że w starożytności gdy chyba też produkowano naturalnie konserwowano chyba żywicą lub smołą :)

Już Ci tu chyba kiedyś dedykowałem fajną ciekawostkę :). Pozdrawiam popijając resztki butelki wczorajszej - trzyma się bardzo dobrze, może nawet odrobinę lepsze, bo łagodniejsze i bardziej "sfokusowane" niż wczoraj :).

W załączeniu bonus - wino Mastroberardino wyprodukowane w okolicach Pompejów. Nie skusiłem się. Może niestety :).

wino14357#46852

peyotl (2013-02-18)
WEIN-R - on żyje ! hfała komukolwiek!
wino14357#46855

star (2013-02-18)
Musary być może bywają nierówne, ale często jednak ich zalety równoważą wady, a biorąc pod uwagę, że ta lotna kwasowość, gdy w nie nadmiarze niesie aromat, to jednak może i pomaga ona czasem.

Co ciekawe Monty kiedyś wspominał o Magmie Franka Cornelissena i o tym, że trzeba je pić szybko, prawie na raz, po otwarciu, tak szybko gasła, jak to magma;-)
wino14357#46859

monty (2013-02-18)
@sstar: "Co ciekawe Monty kiedyś wspominał o Magmie Franka Cornelissena i o tym, że trzeba je pić szybko, prawie na raz, po otwarciu, tak szybko gasła, jak to magma;-)".

Warto być konsekwentnym cytując. Powiedziałem to o pierwszym roczniku Magmy.

wino14357#46864

star (2013-02-18)
Konsekwetny to ja jestem, tylko pamięć mam słabą. Ale fakt, tak właśnie mówiłeś. Kolejne roczniki nie miały tego problemu?
wino14357#46865

cerretalto (2013-02-19)
Trzeciego dnia wciąż trzyma fason. Drogie, ale fajne wino. W ogóle nie czuję tego 17.5%, ale pewnie jestem nietypowy :)
wino14357#46866

cerretalto (2013-02-21)
Piątego dnia nadal sympatyczne. Oczywiście pomijając tą octowatość, ale wciąż dla mnie akceptowalną w przypadku małego kieliszka. Dla większego mogłoby być jednak gorzej :). Co sugeruje mi, że dla takich win być może bardziej liczy się butelka/zbiornik niż wiek. Mocne wino, nie tylko w sensie alkoholu. Warto spróbować, pewnie korzystniej w mniej "alkoholowym" wydaniu.
wino14357#46879