star (2013-01-27)
Mi się szampany Deutza podobały, ale próbowałem lepsze Amour czy William, niekoniecznie w Zawierciu wino10731#23537 zaś o samym producencie pisał Mariusz "Kapka" Kapczyński na VInisferze (pralinka) tak... To nie jest duży producent, ale klasa powstających tu szampanów spowodowała, że śmiało umieścić go można w czołówce regionu. Korzenie posiadłości sięgają roku 1838, kiedy to rzutcy i ciekawi świata handlowcy niemieckiego pochodzenia (z Akwizgranu) – Wiliam Deutz i Pierre Geldermann wyruszyli do Szampanii i w ważnym dla tego regionu mieście Ay założyli firmę. Nie byli nowicjuszami. Geldermann dysponował zdobytym kapitałem, zaś Deutz (który pracował wcześniej dla Bollingera) miał niezłą orientację na szampańskim rynku. Na początku firma nazywała się po prostu Deutz&Geldermann, jednak projekt nie rozwijał się tak, jak sobie to wymarzyli wspólnicy i ich drogi rozeszły się. Teraz u Roederera. W Polsce u Mielża (pralinka) a także w raju (pralinka) w którym chyba MKonwicki po spróbowaniu tego szampana się nie znalazł;-)
wino14310#46539