sstar (2012-12-22) Ocena: 7 Po zwykłym, małym Echezeaux, przyszła kolej na wielkie SzeSso? Przecięcie kwasu. Grand Echezeaux - historique delimetation. Nic z tego nie zrozumiałem. Ale poczułem. Podwórko. Człowiek z polityki jakiś był w tą apelację uwikłany. We Flagey-Echezeaux. Biedne było. Nie nazywało się Flagey. Kupił polityk. Echezeaux. Z Corton jakiś. Wracając do wina. Też lekkie podwórko. Wietrzyć trzeba by. Ale nie. Mocne podwórko - nie czyści się. Mocniejsze też w smaku, jeśli chodzi o siłę wina. Kwas jest. Większy jakby. Długość. Mniej czarujące niż Echezeaux na teraz. Więcej potencjału. Odrobina tłustości, ale ta już się skomponowała. Plus fin, en bouche. Finesse. C'est grand Grand-Echezeaux. Tyle Bettane. Że niby delikatna, finezyjne, ale które? Mówi o wielkości tego Echezeaux, ale on tak ma, zakochany po uszy, bo o koniukturalizm przecież nie podejrzewam. Ktoś ze Strasbourga jakiś prof. filozofii, co kawistą został, wspomniany. Ciekawe pomysły i pytania się u niektórych rodzą. Kiedy pić? W jakim sezonie? Otóż Aubert de Villaine odpowieda, że wrażenie jest ważne. NIe ma sezonów, ale ważna temperatura piwnicy, zatem serwowania. Zamykają się w chłodzie. W górach się zamykają w piwnicy. Wina nie ludzie. Gdy zimno jest. Tylko wtedy. Lune decroissante, descandente - c'est pas mal. O księżycu tylko tyle o ile. Ciężko wywietrzyć tą wioskę. Le vin bouge. Czyli wino żyje. Niektórzy idioci nie wiedzą jak zadecydować o winifikacji czy zbiorze i wtedy w księżyc patrzą. Nie wiem czy to Bettane czy de Villaine powiedział. Ale ciśnienie ponoć odgrywa rolę. Na przykład w samolocie, z tym się zgodzę. Świetne grand eszezo. Czy romane sąwiwą mu dorówna? 7 przynajmniej. Ale jak się wyczyści. Już się wyczyściło, ale nie w kwiaty, ale raczej w słodkie drewno i tego typu pochodne. Trochę też w alko uderzyło po ociepleniu. Niby piwnica, ale ludzi sporo sie tu zebrało. Po ustaniu kwiatowe się stało jednak. Trochę jakby może paprykowe też. Prostsze, krótsze niż St. Romane Vivant i Richebourg. Kwasek, lekki. Krótkawe. Leciutkie, kwaskowe, cierpkawe, niezbyt pełne, ani głębokie w porównaniu z następnymi. Dobre. Do picia. Po chwili podobne do zwykłego eszeze się stało, ale nieco dłuższe i bardziej garbnikowe, choć to pyliste i drobne garbniki. Tak to Panowie i Panie leciało. Cena z Wine-Searchera minimalna, ale dość powszechna. Ocena 94PP, w porównaniu z 92PP dla Echezeaux. @Grains Nobles