Logo SstarWines Jak czytac etykiete Chile
Domaine de la Taille aux Loups, Remus Jacky Blot 2010
Montlouis sur Loire AOC
Fra
Chenin Blanc
Cena: 100
Alk: 13,00%
Kolor: b
Nr 14174
www
Legenda (ocena):
8 - wybitnie, prawdziwe arcydzieło
7 - bardzo dobre, wino z dużą klasą
6 - dobre, interesujące
5 - całkiem niezłe, przyzwoite
4 - słabe
Brak gwiazdki
3 - omijać z daleka, wino z wyraźnymi wadami

Inne od Jacky Blot:
Sec les Dix Arpents, Domaine d..

Domaine de la Butte 2002 Bourg..

sstar (2012-12-10) Ocena: 7
Ten Jacky to jednak wie co robi. Może nie ma tu nadmiaru wody, czytaj finezji, ale jest ciało i kwas, odrobina słodyczy jakby. Wino jest przepyszne po prostu. Tu nie ma przypadku, trzecie wino i znowu 7! W Polsce chyba ciągle nie ma tego wina. Przyznać trzeba, że nie najtańsze, a apelacja nieznana, więc ryzyko jednak inwestycyjne jakieś jest. Jakością się broni, ale kogo w Polsce obchodzi jakość, ja się pytam? Poprzedni rocznik, 2009 też prześwietny http://www.sstarwines.pl/wino10872 jak tu napisałem, choć nie wiem czy to rzeczywiście to samo wino, bo Remus to jednak nie Dix Arpents. Żmije, wilki, widać, że się dzieje! PS. Cena z grubsza, bo za małą flaszkę, gdzieś koło 10E. @Grains Nobles, Enomatic

star (2012-12-10)
O winach z Taille aux Loups pisze Chris Kissack na portalu (pralinka) The Wine Doctor tak:

Although the Domaine de la Taille aux Loups does not seem to enjoy the same high profile as one or two of its Vouvray or even Montlouis stablemates, it is certainly one of the most significant domaines of Touraine, and is a good candidate for appellation leader in Montlouis. And yet this is a very young domaine, established only twenty-or-so years ago. For most of those years it has been home to Jacky Blot, although it was not he who established it; frequently overlooked, the viticultural maverick who brought La Taille aux Loups into being was a man from Bordeaux named Christian Prudhomme.

Prudhomme clearly wanted to make waves in Montlouis; having worked for the Rothschilds in the vineyards and cellars of Mouton-Rothschild, and also at Opus One in California, his curriculum vitae suggested he was up to the job. In 1988, having acquired 7 hectares of old vines scattered about the appellation, he set about making wine his way. This meant reducing yields by crop thinning, harvesting into tiny crates to protect the fruit and fermenting using indigenous yeasts, in barrels purchased from Yquem. The wines produced were reputedly a testament to the wild dedication he exhibited; Jacqueline Friedrich, writing in A Wine & Food Guide to the Loire (Mitchell Beazley, 1996), described them as "magnificent". So it seemed something of a vinous tragedy when the business collapsed within a year or two of starting up. But this is the point in which Jacky Blot enters the story.

wino14174#45738

star (2012-12-10)
A jednak wina Jacky'ego Blota są, a właściwie to na pewno były, dostępne w Polsce. A dokładniej to w Piwnicy Win, w Krakowie jak zapewnia autor bloga (pralinka) Winogranie.pl, który za ledwie 38 zł nabył dobrą alternatywę dla szampana, szczególnie w Polsce, gdzie cukier resztkowy jest w cenie (choć niby Brut, ale może co innego znaczyć nad Loarą, inne widełki mogą być stosowane), musujące Vouvray:

Kilkanaście miesięcy temu kupiłem kilka butelek w niewielkim sklepie „Piwnica win” na Rakowickiej w Krakowie, wszystkie znad Loary, wszystkie importowane przez właścicieli. Jedną z nich, ostatnią z wtedy kupionych, otworzyłem do dzisiejszego obiadu.

Apelacja Montlouis sur Loire, wino crémant, więc delikatnie musujące, nazywa się Brut Tradition, a zrobił je z gron chenin blanc Jacky Blot, jeden z najbardziej znanych producentów z Touraine, w swej posiadłości La Taille aux Loups (ma też drugą, Domaine de la Butte w Bourgueil). Więcej informacji o wytrawnych loarskich winach z chenin blanc można znaleźć u Jancis Robinson, ja tylko dodam, że wino jest bardzo ciekawe i znakomicie będzie pasować do dań azjatyckich przyrządzonych z użyciem orzeszków ziemnych i sezamu, nuty orzechowe są w nim bardzo wyraźne. Nie było drogie, raptem 38 zł, więc tym bardziej polecam. Niestety nie wiem, czy wina Jacky Blota są dalej w sprzedaży, nie wiem zresztą co się dzieje z „Piwnicą win”, więc jeśli czyta mnie ktoś z Krakowa i wie, czy na Rakowickiej wciąż są dostępne wina znad Loary, proszę dać znać.


Bloga nie znam, z orzeszkowymi nutami w Chenin można się zgodzić. Z kuchnią azjatycką? Na tym to już zupełnie się nie znam, może ktoś się wypowie? O winach od Jacky Blot pisała Jancis Robinson (pralinka) jak można przeczytać, nawet ona nowej beczki się nie boi, jak niektórzy nasi:

The majority of growers were up in arms when the likes of Jacky Blot of Domaine de la Taille aux Loups in Montlouis across the river from Vouvray and Bernard Germain of Fesles started to ferment the local Chenin in new oak barrels, typically keeping the new wine on the lees. But even I, deeply suspicious of over-oaked wines, have to compliment them and those like them who are now producing dry Chenins of enormous sophistication and depth thanks to the extra layers of flavour and richer texture resulting from the stint in oak. The 2005s in particular are extremely promising.

Miałem bardzo podobne wrażenia, uważam, że umiejętnie użyta dodaje winu to na co ono zasługuje.

wino14174#45756

star (2012-12-10) Ocena: 6
Drugiego dnia cieplejsze, wtedy drewno jakby wydaje się nieco obok, mniej zintegrowane. Pewno z czasem się ułoży, ale mimo to ocena spada.
wino14174#45770

star (2013-02-14)
Bardziej na DeoBlox pasuje, ale co tam, w końcu Dali, więc nie zaglądałem w paszczę;-)
wino14174#46775

star (2013-11-23)
A propos wine maverick, który pojawił się w tym wątku. Z FB Tomasz Kurzeja nadaje.

Czy można zakwestionować wino w restauracji, gdy producent pisze o sobie Wine Maverick, a okazuje się oszustem?

Mnóstwo nut pieprznych, jakby nienaturalnych (jak Kamis)
- w każdym winie tegoż winiarza (czerwonym) jest ten aromat,
co może świadczyć o kombinacjach
usta ostre, nieco pieprzne ale i wodniste o dziwo
alko wystaje, ale nie przeszkadza
korzenne nuty w ustach, troszkę rzodkiewki
smoła, ściągające taniny, lubczyk
po czasie zniechęcające, usta bolące, ściągnięte,
co można by uznać na +, jednak prócz uczucia ściągania
jest tylko woda! brak owocu!
W końcówce posmak marchewki...
po 30 minutach nos bardzo wodnisty; czuć jedynie pieprz i wodę; brak struktury - ewidentnie wino jest zrobione jako "touch my nose dla sommmelierów" - nos cudny, a w trakcie krótkiego degu nic się więcej nie wyjaśni....


Posmak marchewki to jakby utlenienie? A Kamis to Magda Gessler z pewnością oceniłaby należycie;-)
wino14174#49057