Logo SstarWines Jak czytac etykiete Chile
Clos des Cistes Peyre Rose 2002
Coteaux du Languedoc AOC
Francja
Syrah
Grenache
Cena: 200
Alk: 14,50%
Kolor: cz
Nr 14164
www
Legenda (ocena):
8 - wybitnie, prawdziwe arcydzieło
7 - bardzo dobre, wino z dużą klasą
6 - dobre, interesujące
5 - całkiem niezłe, przyzwoite
4 - słabe
Brak gwiazdki
3 - omijać z daleka, wino z wyraźnymi wadami

Inne od Peyre Rose:
Clos Syrah Leone 2002 Coteaux d..

Clos Syrah Leone 1998 Coteaux d..

Oro 1996 Coteaux du Langudoc Ro..

star (2012-12-11) Ocena: 3
Utlenione niestety. Nos kaputt. Marchewka, rumianek, jabłko, co tylko chcecie, ale nic z pożądanych aromatów się nie przebija. Ale, ale... jak się ustoi jakiś dżemik się pojawia i kusi. Doktor o nich www.thewinedoctor.com/peyrerose pisze. Estate agent Marlene Soria zaczęła w 1973. Stąd biorę odmiany, a dokładnie to z 1996, może nic się nie zmieniło? Usta fajne się zaczynają pełne i świeże, garbnik ciągle obecny. Na 7 minimum, gdyby nie utlenienie. Elegancja, owocowość, delikatny garbnik, pylisty, łagodny z czasem się ładnie się kumuluje i przechodzi w długą końcówkę, posmak znaczy. Super wino, gdyby nie utlenienie. Ciężko od niego jednak wyabstrahować. Słodyczy ci życzy to wino. Kojarzy się z ChdP, ale jakim? Może Rayas? Kurna sam nie wiem co zrobić. Czy przy trójce pozostać, czy na 7+ zmienić? Aromat czy smak? Trudne pytanie. Marek ostatnio apelował, żeby wino wąchać dłużej. Nie analitycznie, ale dla przyjemności. Tu w tym jej nie znajdziecie. Ale w smaku jest jej całe mnóstwo. Nawet na 8! Kwasowość delikatna, raczej niska, choć jest jej trochę i wino broni i świeżości dodaje. Bardzo smaczne. Francuzi mówią gourmand. Czuć grenasza, ale czy rzeczywiście tak go mało jak w 1996? 15% tylko? Z bólem zranionego serca jednak 3:-( @Grains Nobles, Enomatic, Paris

star (2012-12-11)
Dodam jeszcze od siebie, że w porównaniu z Leonem, to jednak bardziej miękkie się zdaje i koncentracją aż tak nie razi, czy raczej nie urzeka. Ma inne atuty. Jak równowaga. Przyjemność z picia daje. Ale pewno smakowo też od utlenienia nie można abstrahować, bo mogło przecież zmięknąć. No nie?
wino14164#45787

star (2012-12-11)
Zaś Oro gdzieś widziałem, albo w la Derniere Goutte albo w Galerie Lafayette, obstawiam ten pierwszy adres. Sprawdźmy zresztą. Zgadza się. Mają w la Derniere Goutte - Pani Marlène Soria oferuje tam 2003 Clos des Cistes: 85% Grenache, 15% Syrah. Przewaga Grenache wiele tłumaczy jeśli chodzi o cieplejszy, bardziej cielisty, ale mniej skoncentrowany styl win, w porównaniu z Syrah Leone. I tyle. Oro u nich nie widać, ale dałbym głowę, że gdzieś, chyba właśnie u nich widziałem jakieś butelki. Ale ceny pamiętam z kosmosu, ze 100E za Syrah Leone. Oro pewno też tanio nie puszczą.
wino14164#45789

star (2012-12-11) Ocena: 7
Clos des Cistes pojawiło sie w kontekście opisu MdCC Syrah Leone z 2002 roku (znajdziecie odnośnik nad odpowiednim zdjęciem w kolumnie obok) i widać, że zasługuje minimum na 7, co by było zgodne z moją oceną walorów smakowych, a może nawet na więcej. Relacja MdCC:

Marek Bieńczyk opowiadał, że otwierał ostatnio kilka butelek na pewną degustację i po otwarciu każdej zamierał bo leciało octem. To wino pite po 3 godzinach dekantacji nadal miało nuty acetonowe-octowe (choć dużo słabsze niż Clos des Cites 2002) - cóż taką cenę płaci się, za czteroletnie dojrzewanie w kadziach cementowych. Pod spodem ( a po chwili mieszania również na wierzchu) cała gama śliwkowo-wiśniowa, lukrecja, pieczone mięso. Pod koniec tytoń - wszak wino ma już 11 lat. Usta obłędne. Mocne taniny z doskonałą kwasowością - a wszystko w idealnej harmonii... te nasączono owocem taniny ma jeszcze dziś z tyłu głowy - po prostu mistrzostwo świata! Obiektywnie trzeba dodać, że dla większości obecnych lepszym winem było wspomniane Cites z 2002. Ja nie mogę się z tym zgodzić choć oceniając po tej konkretnej butelce nie ryzykowałbym następnych kilku lat czekania.

A po udanej imprezie, nad ranem proponuję sok i spacer po Lasku Bulońskim;-) Kasztanów nie ma... tam co szukać.

wino14164#45790