Logo SstarWines Jak czytac etykiete Chile
Wachtberg Stadt Krems 2007
Kremstal DAC Reserv..
Austria
Gruner Veltliner
Cena: 72
Alk: 13,50%
Kolor: b
Nr 13618
www
Legenda (ocena):
8 - wybitnie, prawdziwe arcydzieło
7 - bardzo dobre, wino z dużą klasą
6 - dobre, interesujące
5 - całkiem niezłe, przyzwoite
4 - słabe
Brak gwiazdki
3 - omijać z daleka, wino z wyraźnymi wadami

Inne od Stadt Krems:
Domaene Krems 2016 Niederoeste..

Grillenparz 1 ÖTW 2010 Kremsta..

Steinterrassen 2009 Kremstal R..

Lossterrassen 2007 Kremstal Gru..

Weinzierlberg 2007 Kremstal Gru..

Steinterrassen 2007 Kremstal Ri..

Kogl 2007 Kremstal Riesling

Grillenparz 2007 Kremstal Ries..

Weinzierlberg 2006 Kremstal Gru..

ggreg (2012-06-09) Ocena: 6
Parę butelek tego wina nabyłem w trakcie różnych promocji. Pisali, żeby z piciem się nie spieszyć, więc piłem niespiesznie. Pierwsza utleniona → zlew. Następne dobre, ale bez większych emocji. Ładny, złoty kolor. Nos w klimatach dojrzałych owoców: melon, brzoskwinia, morela, lekkie nuty miodu i przypraw korzennych. W ustach pełne, oleiste, zrównoważone, z wyczuwalną "kamienną" strukturą, przy niskiej kwasowości. Solidna, ale nudna robota. Chyba lepsze nie będzie, kto ma, niech otwiera. @101win

star (2012-06-09)
Napisałeś, że Pierwsza utleniona → zlew, a ponieważ mi się ostatnio zdarzyło, że tego wina nie wylałem mimo przejrzałości/utlenienia butelki co w sumie długofalowo się opłaciło, więc rodzi się pytanie: w jakiej intensywności i jakie wady jesteś(my) w stanie tolerować. W moim przypadku korek razi mnie na dość niskim poziomie, ale pewno łączy to się z nieco wyższym poziomem percepcji tej wady. Z kolei utlenienie, czasami (jak w przypadku tego Santorini od Arghyrosa, ale nie tylko, bo kiedyś już jakieś 10 letnie próbowaliśmy od Sigalasa i się broniło mimo utlenienia) jeśli nie wchodzi w fazę octową, to jakoś mogę tolerować, przynajmniej w niewielkiej ilości. Z brettem i redukcją bywa różnie, w burgundach jednak w sumie mnie razi, ale tu też kwestia intensywności i innych elementów. Pytam także, bo jak pamiętam z Musarem sobie jakoś radziłeś, a tam zwykle lotna kwasowość z kolei się pojawia. No więc jak musi być źle, aby było na tyle źle, aby wino w zlewie wylądowało? Pytanie otwarte, ciekaw jestem odpowiedzi także innych osób. Z tego co pamiętam to GP na brett źle, a może dobrze raczej, reaguje i się z nim nie układa. Na Musara, z jego lotną kwasowością też GP uczulony. Zauważyłem też, że na degustacjach ludzie surowsi dla win, jak tylko wadę wychwycą, to się nią szczycą i z winem w układy nie wchodzą, a odrzucają ad hoc.
wino13618#41747

ggreg (2012-06-09)
Zwykle z wylewaniem się nie spieszę, ale wtedy ważny był kontekst. Pierwsze w sezonie szparagi, młode ziemniaki, piękne sznycle z udźca cielęcego smażone w gęsim smalcu... Poniosło mnie, na usprawiedliwienie napiszę, że utlenienie spore było. Nie lubię takich klimatów, raczej zużywam te wina do gotowania, czasami fajne sosy na nich wychodzą. Nawiasem mówiąc, te wina zamykane są szklanym korkiem, efektownie to wygląda, łatwo się otwiera, ale czy wino pod tym dobrze się trzyma? Doświadczenia mam skąpe, uogólniać więc nie będę, ale ciekaw jestem innych opinii. W kwestii innych wad: korkowe zlew bezwzględnie, spory brett też kanalizuję. Nie jestem zwolennikiem gotowania na średnio i mocno walniętych winach. Praktyka wskazuje, że dobre wino, np. w sosie, robi sporą różnicę. Umiarkowaną lotną kwasowość, czy też siarkę, nawet czasami lubię, to zależy oczywiście jak wpisuję się ona w ogólną kompozycję wina.
wino13618#41761