star (2012-03-12) Ocena: 7 Mes Vieilles Vignes to proste Bourgogne opisane przez Rurale na SW. Les Vieilles Vignes z kolei to nasze pulini. Puligny młode, beczkowe, mocne, esencjonalne i wytrawne. Na siedem i do piwnicy z nim! Wincenty ma dobrego marketingowca ponoć, ale ich biodynamika jest nieco udawana, większe pole do popisu ma właśnie marketingowiec niż winiarz. PS. To nie jest klasa tego Premier Cru z Marks & Spencera co go próbowaliśmy w Bziku, czy Montrachet DRC 2006, obydwa to dotknięcie aksamitu. Raczej jak DRC 2008, tylko niższa kwasowość i mniej się dzieje. Składniki na dobre wino są. Z czasem w kieliszku zaczęło się rozwijać, w nuty kwiatowe i owocowe lekko uderzać. Warto poczekać. Robert dał 91PP, Tadek dałby podobnie;-) @Moevenpick
ducale (2012-03-12) A to pamiętam bardzo dobre było, po nim był ultra-pyszny szampan, u mnie kolejność była inna ale summa summarum białe wina obroniły się zacnego wieczora. wino13244#39184