Logo SstarWines Jak czytac etykiete Chile
Riserva Giacomo Borgogno e Figli 1982
Barolo DOCG
Włochy
Nebbiolo
Cena: 350
Alk: 13,50%
Kolor: cz
Nr 13240
www
Legenda (ocena):
8 - wybitnie, prawdziwe arcydzieło
7 - bardzo dobre, wino z dużą klasą
6 - dobre, interesujące
5 - całkiem niezłe, przyzwoite
4 - słabe
Brak gwiazdki
3 - omijać z daleka, wino z wyraźnymi wadami

Inne od Giacomo Borgogno e Fig..:
Liste Storico 2001 Barolo Nebb..

Classico Riserva 1998 Barolo N..

Riserva 1998 Barolo Nebbiolo

Riserva 1978 Barolo Nebbiolo

Riserva 1964 Barolo Nebbiolo

Riserva 1961 Barolo Nebbiolo

Riserva 1958 Barolo Nebbiolo

mm (2012-03-11) Ocena: 8
Monster. Garbnik. Swiezosc. Owoc. Tak, jakby mialo 10 lat, a ma 30. Rocznik 1982. Wielkie wino. @bagaznik

star (2012-05-04)
Zakupu zazdroszczę, drogo było? Cellar Tracker daje 89 punktów, czyli bez szału: The color was a transparent, medium dark, dull garnet red. The bouquet had some complexity. Sweet fresh baked biscotti, vanillin from the oak and a kind of custard schent, raspberry coulis with cream and red plums. The taste was that of sweet cherries accompanied by sweet tanning with a hint of Campari bitterness at the end and a nice 10 second plus finish. Ale co oni k... wiedzą o Barolo, że Lindą pojadę;-)

Strade della Vite czy Categoria Umane? La Teorie! Widać, że marketingowcy się dorwali:-) A może Barolo Chinato?
wino13240#40709

marwin (2012-05-06)
@star. Kupiłem to Barolo na PLN 125. Co do ocen - czy kupujesz tylko to co ma wysokie oceny ? Lubię mieć swoje zdanie.
wino13240#40753

willycoyote (2012-05-07)
Za 125 PLN ja też tego zakupu zazdroszczę! Brawo!
wino13240#40758

marwin (2013-09-27)
Willycoyote gdzie jesteś ? Potrzebuję Twojej rady - czy otwieranie podstawowego Barolo 2004 od Borgogno teraz ma sens, czy nie ma ? Okazja się poważna nadarza, ale nie chcę także otworzyć butelki, która może stać się jeszcze lepsza.
wino13240#48668

willycoyote (2013-09-28)
9 lat to juz dobrze.
15 lat byloby lepiej.
Niestety nie wiem gdzie i jak byla przechowywana butelka, jak trafila do Polski itd.
Pij wiec to wino, nie czekaj.
"Beato te!"
Ja pije Collis Breclemae z kantyny Cantalupo 2004 (tez nebbiolo 100%) i wiem, ze 9 lat to dobrze ale i 15 lat lepiej.

wino13240#48674

marwin (2013-09-30)
@Willycoyote. Barolo o którym piszę, przywiozłem osobiście. Kupione w ubiegłym roku. Przechowywanie - O.K. Nie wiem jak wyglądała sprawa zanim je kupiłem. Idąc za twoją radą - otworzę teraz.
A propos Collis Breclemae mam rocznik 2003. W posiadłości radzili nie otwierać przed 2018. Zakupiłem u nich jeszcze kilka innych etykiet, ale oprócz Breclemae pozostało mi Primo Anno 2005, które kazali otworzyć w 2015. W ogóle z tym winem wiąże się ciekawa historia, która uczy, że nie tylko polskim winiarzom wiatr w oczy. Inne wypiłem. Świetnym winem codziennym jest Agamium - 100% Nebiolo, do wypicia w ciągu 4 -5 lat
W ogóle zadziwia mnie, dlaczego tych win nie ma Polsce ?

wino13240#48683

willycoyote (2013-09-30)
W posiadlosci Cantalupo goscili mnie od 20ego do 29ego wrzesnia, czyli az do wczoraj...
Angela i Alberto to moi koledzi. W czwartek wieczor otwieralismy Collis Breclemae 2004. Super (blizej do 6). Ja tez mysle, ze 9 lat to dobrze ale i 15 to lepiej (chyba bedzie 6), tez do tego nebbiolo tak jak w przypadku Barbaresco i Barolo.

wino13240#48684

willycoyote (2013-09-30)
Nie ma tych win w Polsce poniewaz Angela i Alberto Arlunno to moi koledzi a ja nie moge sponsorizowac kolegow, wole byc niezalezny od wszystkich producentow (kolegow tez...), inaczej nie moglbym pisac o winach czystym sumieniem. Maja sami szukac kogos, natomiast sprzedaja prawie wszystkie wina (Tokio, Londyn i New York) i nie zawsze maja dodatkowych butelek dla innych, nowych, rynkow. Doradzilem rok temu pewna importerke, natomiast ta Pani nie miala odwagi, z powodu ceny (!). Chyba chciala wino jakosciowe za cene supermarketowa...
wino13240#48685

star (2013-09-30)
Jak nie ma w Polsce jak Dzidek pisał, że kupił w poznańskiej Enotece Tre Bicchieri (pralinka) zaś trafiło tam pewno za pośrednictwem krakowskiego Dionizosa, co widać na załączonym zdjęciu. Choć z tego co pamiętam to mieli oni jedynie starsze roczniki, a nie bieżące, cokolwiek by to miało znaczyć.
wino13240#48686

marwin (2013-09-30)
@Willycoyote Byłem w posiadłości w 2011 roku i ciekawe opowieści snuł Alberto Arlunno. Piwnica nowoczesna ale wina postrzegam jako w większości tradycyjne. Mają fajną maszynę do krojenia szynki !!!!!!
Co do nieobecności tych win w Polsce, to myślę, że nie tylko cena jest problemem, ale mało, dobrego wsparcia ze strony krytyków winiarskich.

@Star, nie piszemy o braku w Polsce Barolo od Borgogno ale o winach od Cantalupo.

wino13240#48688

willycoyote (2013-09-30)
@ marwin, wsparcie w kraju malej konsumpcji wina (120 czy 240 butelek rocznie eksportowala np. Lungarotti... a mniej Ca' del Bosco czy Ceretto...) chyba nie interesuje winiarzom z wielkim eksportem do krajow np. USA, Anglia, Japonia (kilka diesiectysiecy butelek rocznie...). Milosnicy chca te wina, importerzy nie chca (z powodu burokratosaurow banderol i odpraw celnych) a producenci nie ruszaja dupe za pol palety rocznie.
wino13240#48689

marwin (2013-09-30)
@ Willycoyote Przy takiej ilości też bym pewnie dupy nie ruszył. Ale wina mają zacne i warto je promować pośród fanów nebiolo, choć w sytuacji którą opisałeś, biznesu z tego nie będzie. Zawsze jednak warto aby enoturyści tam trafiali.
wino13240#48690

willycoyote (2013-09-30)
@ marwin, niestety chyba nie wiesz jakie koszty ponosi importer a jakie koszty ponosi producent. Ile czasu za odprawe i banderole i przygotowania dokumentow to zajmuje. Burokracja polska nie zacheca handel wina ponizej 2 palety rocznie (ok. 1200 butelek) i mali producenci eksportujacy juz gdzie indziej bez problemow oclenia nie chca zaangazowac sie w krajach trudnych, gdzie nawet lapowka niczego nie zalatwia.
wino13240#48704

marwin (2013-10-01)
@Willycoyote, znam koszty importera i znam koszty producenta, bo sam się kiedyś zastanawiałem nad importem win. Ubolewając, że win Cantalupo nie ma w Polsce, odnosiłem się do rynku wina w Polsce jako takiego. Co na nim jest w jakich cenach. Niechęć wielu producentów do rynku polskiego rozumiem, bo w poprzednim tygodniu miałem kilka rozmów na ten temat. Poza tym wiesz, woda płynie tam, gdzie nie ma oporu.
wino13240#48706