Logo SstarWines Jak czytac etykiete Chile
Colle Massari Riserva Colle Massari 2008
Montecucco DOC
Włochy
Sangiovese 80%
Ciliegiolo 10%
Montepulciano 15%
Cena: 50
Alk: %
Kolor: cz
Nr 13035
www
Legenda (ocena):
8 - wybitnie, prawdziwe arcydzieło
7 - bardzo dobre, wino z dużą klasą
6 - dobre, interesujące
5 - całkiem niezłe, przyzwoite
4 - słabe
Brak gwiazdki
3 - omijać z daleka, wino z wyraźnymi wadami

Inne od Colle Massari:
Colle Massari 2012 Montecucco..

Grottolo Rosato 2010 Toscana S..

Rigoleto 2007 Montecucco Sangio..

deo (2012-01-31) Ocena: 6
Proste, nieprzekombinowane, ale dobre - porządnie zrobione Sangiovese i tyle. Aż tyle :-)

star (2012-01-31)
Notka w kontekście - wino9885#37842 . Za Rubikonem 69zł, kto (Deo?) dal(ł?) mniej? Dane techniczne ze strony producenta - dużo jest o glebie, a nawet podglebiu;-) 18 miesięcy w nowych i 2-3 letnich beczkach spędziło to wino. 13,5%, ale w jakim roczniku?
wino13035#37870

deo (2012-01-31)
Moim zdaniem na charakter tego wina decydujący wpływ ma właśnie podglebie, gliniasto - melafirowe, jednakże bogate w piasek i wapń, o dobrej przepuszczalności i niskiej pojemności wodnej, a więc ciepłe i niezbyt kwaśne. Daje to winu czysty aromat galaretki wiśniowej podbity czereśniowym drzewem (w tle nieśmiałe jabłko Granny Smith, miodowy melon oraz cytrus) i finezyjnie poprowadzony delikatny garbnik.
wino13035#37871

star (2012-01-31)
A ja uważam, że zupełnie odwrotnie. Turfowa glina i wapienne margle z aluwialnymi otoczakami oraz połączeniem żelazistych i wapiennych glin oraz stare krzewy zapewniły temu winu intensywny nos, nieco zadarty wskazujący na uparty charakter tego wina oraz pełny nieprzewidywalności i zróżnicowania aromatycznego. W szczególności wino zaskakuje nutami czarnych jak noc owoców, wyróżnia się śladowymi ilościami kandyzowanych śliwek, które dają naszym kubkom smakowym klapsa, w końcu czaruje nutami słodkich przypraw jak lukrecja i cynamon, które w łagodny jak powiew tornado sposób ewoluują z czasem w kierunku słodkiej nuty tytoniu wydobywającej się z dziadkowej tabakierki. Usta atakuje znienacka - gładką i krągłą gadką, ale nie poprzestaje na tym, a rozwija się w kierunku urzekającej owocowości (dziadek nie wrócił ciągle z sadu) połączonej z przyjemną kwasowością. W końcówce czuć delikatną jak muśnięcie wiosłem przyprawowość, która łączy się udanie z równie subtelnym co mocnym garbnikiem. Pasuje do pieczeni i duszonych mięsiw, dziczyzny i dojrzałych serów.
wino13035#37872

star (2012-01-31)
ACTA czuwa: ColleMassari.it. Deo, a ile ono kosztowało?
wino13035#37873

cerretalto (2012-01-31)
Ach, czegoż to nie znaleźliście w tym winie i to przy tak stosunkowo niewysokiej i finezyjnie dostępnej cenie :)
A czy na pewno ten pdf legalny?Bo jak nie i ktoś na tym zarobi to może byćex-tradycja :)

wino13035#37874

deo (2012-01-31)
A co Ty tak, Cerretalto, linkujesz i linkujesz? Aha, rozumiem, chcesz do Ameryki? :-)
@SStar: nie powiem, ile kosztowało, bo się obawiam, że cena jest objęta prawami autorskimi (ktoś ją w końcu wymyślił, i to być może w niemałym trudzie :-) ). A ja nie chcę do Ameryki

wino13035#37875

cerretalto (2012-01-31)
@Deo, ja też nie chcę do Ameryki, zresztą podobno coraz łatwiej komuś podpaść :). Jakiś wysyp takich informacji po ACTA :)
wino13035#37876

cerretalto (2012-01-31)
nie no, link miał być do tego
wino13035#37878

deo (2012-01-31)
Murzynek Bambo
w USA mieszka
czarną ma skórę
ten nasz koleżka
uczy się pilnie przez całe ranki
ze swej murzyńskiej pierwszej czytanki.
To pisałem ja, deo.
Teraz mnie nie wezmą, w każdym razie na pewno nie żywcem :-)

wino13035#37879

star (2012-01-31)
Uzupełniam więc cenę idąc tropem Vinopedii.
wino13035#37884