Logo SstarWines Jak czytac etykiete Chile
Les Sizies Hubert de Montille 2003
Beaune AOC
Francja
Pinot Noir
Cena: 170
Alk: 13,00%
Kolor: cz
Nr 12688
www
Legenda (ocena):
8 - wybitnie, prawdziwe arcydzieło
7 - bardzo dobre, wino z dużą klasą
6 - dobre, interesujące
5 - całkiem niezłe, przyzwoite
4 - słabe
Brak gwiazdki
3 - omijać z daleka, wino z wyraźnymi wadami

Inne od Hubert de Montille:
Aux Saints-Juliens 2007 Nuits-..

Les Taillepieds, 1er Cru 2007 ..

2005 Bourgogne Pinot Noir

Les Champans, 1er Cru 2003 Vol..

Les Brouillards, 1er Cru 2002 ..

Les Grands Epenots 2001 Pommar..

les Pezerolles 1996 Pommard Pin..

star (2011-11-19) Ocena: 7
Jakoś zdany jestem na nieparzyste roczniki win Montille'a. Spośród trzech to najmniej żywe, najmniej kwaskowe, najmniej zadziorne. Przypominało mi raczej dobrze zrobione, nieco beczkowe wina z północy Włoch, dobre, choć bez polotu i nieco bez burgundzkiego charakteru, gdzie chciałoby się lekkości, zwiewności i finezji doświadczyć, nawet jeśli nieznośnej;-) Rurale podsumował, że tak mogłaby smakować Toscana od Frescobaldich, którzy przecież całkiem niezłe, niektóre wina robią. Wino pachnące, lekko wyewoluowane, klej roślinny, czereśnie, bez, grzybki, czarna wiśnia nawet, no bo przecież nie szklanka. Styl mocarny, oblężniczy. Burgund mocno zbudowany raczej, nieco likierowy (likworowy jak określił go Cerretalto). Przymilne jak kot przy kominku Peyotla. Trochę muli, trochę brak żywego owocu i kwasowości. Z drugiej strony do jakiejś wołowiny z pewnością by się nadało. Trochę klimaty Ramnisty Xynomavro, choć tam rocznik 2003 był najlepszy w dziesięcioleciu. W Burgundii to był niezły, choć nie tak dobry jak klasyczny 2002 ponoć. Montille mówili, że się w tym roku obrobił i rzeczywiście dobre wino zrobił. Z czasem kwiatowe się robi. Taniny są ciągle, zbudowane dobrze, do jedzenia predystynowane. W Toskanii w tym roczniku też dobrego Pinota ponoć zrobili - Isole e Olena, Fontodi, Siro Pacenti - a może to o winach w ogóle, a nie o Pinocie było? 40E gdzieś za miastem, w okolicy autostrady. Piliśmy je na deser po Gamay z Beaujolais głównie. Szóstkę odnotowałe, ale chyba za nisko, z perspektywy patrząc. @Cotes de Nuits, Ville-Autoroute

star (2011-11-19) Ocena: 6
Cerretalto tak pisze o tym winie:
Bożole Nuwo to podobno zawsze dobra okazja by napić się czegoś porządnego :). A ten Montille wziął się z moich przekomarzań przy różnych okazjach na temat mitu czy uogólnienia "zawsze zbyt gorącego wszędzie" rocznika 2003 (jak Gouges czy Col d'Orcia jakiś czas temu). Jeśli akceptujesz takie "edukacyjne" wina w większej ilości niż 1 butelka, to od czasu do czasu coś w miarę ciekawego czy edukacyjnego znajdę. Zróżnicowanie ocen uwazam za bardzo, ale to bardzo naturalne, zwłaszcza jeśli założyć, że wielu ludzi wzięło film Nossitera dość poważnie, mimo że to w zasadzie "lewicowiec" :). I mam dużą radochę widząc kolejne "zmiękczenie" jakichś mitów :). Dla mnie to jedno z niewielu win, które chętnie bym pijał gdybym je miał w jakichś ilościach - jako rzadki, czasem kapryśny, elegancki, szlachetnie likworowy, czysty i bardzo radosny przerywnik dla Toskanii, nawet dla Cepparello :).
Chyba mu się podobało:-) Ja dla równowagi, głównie psychicznej dokładam swoje trzy grosze, a dokładniej sześć:-)

wino12688#36103

rurale (2011-11-19)
Powtórzę. Byłem bardzo rozczarowany:) Cała moja projekcja o winach od p. Huberta prysła w mgnieniu oka (a właściwie z chwilą gdy włożyłem nos do kieliszka). Wcześniej czytałem książki, oglądałem „Mondovino”, nawet wypiłem jedno wino Monitille'a (podstawowe, dzięki Leśniczemu), które tylko utwierdziło mnie w przekonaniu że tak te wina wyglądać muszą. Eterycznie, subtelnie, nieco dziko, ze skazą, która tylko przydaje im autentyczności. A tu nagle, zostały z tych wyobrażeń tylko gruzy. Mocno pachnące, pełne wino, guma, beczka, wodospad aromatów. Przyjemność natychmiast, tu i teraz, zero intelektualnych pasaży, niedomówień. Byłem bezradny. I chyba nadal jestem. Takie wina uczą pokory. Polecam takie lekcje. Człowiek trzeźwieje w sekundę:)
wino12688#36107

reuptake (2011-11-19) Ocena: 6
Nie miałem oczekiwań, bardzo mi smakowało to wino. Pozytywnie się odcinało od bożole, które jednak nie przeskakują pewnego poziomu. Chyba 6+, nie wiem, może 7-?
wino12688#36108

star (2011-11-19)
Oni ci Montille znaczy, to jak mówił Cerretalto raczej w Beaune są zakorzenieni (choć w Nuits też kupili parcele), Pommard czy lepiej Volnay to ich królestwo. Gościli w Grains Nobles, gdzie notka o Volnay 1er cru Les Taillepieds 2001 daje wyobrażenie o tej wyniosłości w młodości:
Le vin développe des arômes secondaires, violette, floral. Il est puissant et la structure tannique est imposante. Massif. Chyba nie trzeba tłumaczyć. Jakby co to prosić Temiego:-) Teraz niby rządzi tam Etienne, syn Huberta. Filozofia jest raczej długodystansowa przynajmniej starszych roczników wg Huberta:
Hubert de Montille nous explique ensuite sa philosophie du vin. Son but principal est de faire des vins de garde, et aimerait que les bouteilles soient ouvertes au bout de 25 à 30 ans.


Co do rocznika 2003, który przecież dobry, choć nie doskonały w Burgundii mimo upałów, to: 2003 est mis hors concours pour son atypicité. O jednym z win z tego rocznika: Volnay 1er cru Les Mitans 2003. Ah qu'il n'aime pas ce millésime! Nous aurons à coup sûr compris ce soir que Hubert de Montille ne se retrouve pas dans ces 2003. Année trop chaude, la récolte s'est faite le 23 août (déjà trop tard...). Les vins produits sont pour les non-connaisseurs, et la finesse est gommée par la puissance et l'alcool. Il rajoute que vous pouvez goûter des vins de Gevrey, Chambolle, Nuits, Pommard... c'est la même chose. Le rouge violet très sombre annonce le vin : fruit noir, pruneaux, légèrement fermé. La bouche est dominée par l'alcool et manque de finesse. La finale est concentrée. Zaczyna się od stwierdzenia: któż nie lubi tego rocznika! A mowa o upalnym 2003 właśnie.
wino12688#36109

star (2011-11-19)
Jeszcze odnośniki do La Passion du Vin, takiego forum dla frankofili, dużo oni tam młócą tych Montille;-) Wynika z tego: Le domaine s’est beaucoup agrandi ces dernières années. A partir des 7 ha initiaux, des achats ont été effectués sur la commune de Beaune en 2003 (Parcelles en 1er crus les Sizies et les Perrières), że to był pierwszy rocznik tego Sizies pod ich panowaniem. Tak więc mieliśmy udział w tworzeniu historii:-) Jeszcze jeden odnośnik do tego francuskiego forum. A na deser coś po angielsku ze stron Wine Terroirs, o rodzinie, czyli o Pani Alix de Montille. Jest też jakaś kooperacja, Duex Montille się zowie, czyli dwoje/dwóch Montille, win nie próbowałem, ale chyba słabsze niż z Domaine de Montille, na ogół.
wino12688#36110

mkonwicki (2011-11-19) Ocena: 7
Faktycznie coś w tym jest, że jak jest Taaaaaki producent, to wino powinno śmierdzieć kaczą kupą (Burgundia zobowiązuje), być ulotne (cienkie znaczy), aromatyczne (o kupie już było), zwiewne (czyli wodniste). Przeginam, ale chyba coś w tym jednak jest. To wino było (niestety...) bardzo owocowe i smaczne. Koszmarnie hedonistyczne, niewybaczalnie atrakcyjne. Może kiczowate? No smaczne bardzo. Można spodziwać się więcej niuansów i być zawiedzionym brakiem drugiego dna, ale kuuuurcze, pyszne było no...
wino12688#36112

mdcc (2011-11-20) Ocena: 6
Choć podobno mojej części stołu to nie smakowało, to ja się od tego odciąłem. Dobre wino. Nie wielkie, ale naprawdę dobre. Barokowe, przyjemne, ale czuć strukturę i owoc... choć pewnie za długo nie pociągnie (chyba, że tyko taka butelka nam się trafiła). Mocne sześć
wino12688#36127

star (2011-11-21)
Cerretalto pisał, a może i nie pisał, ale wspominał o tym winie w wątku muzycznym.
wino12688#36185