Fritz Gunderloch 2010 Rheinhessen Niemcy Riesling Cena: 30 Alk: 11,50% Kolor: b Nr 12597 www
Legenda (ocena):
8 - wybitnie, prawdziwe arcydzieło
7 - bardzo dobre, wino z dużą klasą
6 - dobre, interesujące
5 - całkiem niezłe, przyzwoite
4 - słabe
Brak gwiazdki
3 - omijać z daleka, wino z wyraźnymi wadami
rurale (2011-11-04) Ocena: 4 Często winiarze ze swoimi winami z najniższej półki robią sobie różne jaja. Najbardziej znane są pewnie komiksy Niepoorta, ale nie on pierwszy się tym bawi, a na pewno nie ostatni (ostatnio bardzo rozśmieszyło mnie wino o nazwie Purple Haze, od znanego producenta Deutzerhof z Ahr). Z jednej strony takie zlewy też można sprzedać, opakowując je poczuciem humoru. Z drugiej zaś, są jednak jakieś poziomy jakościowe, które konsument jest w stanie wytrzymać, albo nie (nawet tak ponury jak ja:). I tu z najtańszym winem od Gunderloch (a właściwie od Fritza Hasselbacha) mam kłopot. Bo dla mnie to po prostu riesling bylejaki. Puszczony, kwaśnawy, przypadkowy. Niby ma być fun, a jest po prostu słabo. Śmiać się na pewno mi nie chce. @Kolner Weinkeller
star (2011-11-04) Świetne foto, choć imię źle się kojarzy. wino12597#35560
rurale (2011-11-04) Dziękuję. Niemieckie wina fotografuję tylko korzystając z niemieckiego szkła od Carl Zeiss AG:) wino12597#35561
star (2011-11-04) Rozumiem, że Sony? Ostatnio znalazłem jakiś stary aparat, na klisze, muszę coś digitalizować i wrzucić na SW, zobaczymy czy poznacie? wino12597#35562
peyotl (2013-06-19) 2012: aż tak źle nie jest, jak mówi Rurale, ale:
Wszystkie kwaśne owoce, małe i duże. Nawet biała porzeczka. A lekka goryczka w finiszu z grejpfruta. Cień nafty właściwie bez znaczenia, wino „chrupkie” i rześkie, w lipcu ucieszy jeszcze bardziej, ale ten kwas rządzi zbyt autorytarnie, nie daje innym dojść do głosu. Wolę Sauera. 5 i chwatit, choć są zagorzali amatorzy (pralinka)
No i ten obrazeczek na kontrze, jak z komiksu z Tintinem, coś tu jest nie tego...