Logo SstarWines Jak czytac etykiete Chile
Vinha do Marco Companhia das Quintas 2009
Alantejano VR
Portugalia
Aragonez
Trincadeira
Alicante Buschet
Cena: 13
Alk: 14,00%
Kolor: cz
Nr 12230
www
Legenda (ocena):
8 - wybitnie, prawdziwe arcydzieło
7 - bardzo dobre, wino z dużą klasą
6 - dobre, interesujące
5 - całkiem niezłe, przyzwoite
4 - słabe
Brak gwiazdki
3 - omijać z daleka, wino z wyraźnymi wadami

Inne od Companhia das Quintas:
Pegos Claros Reserva 2016 Palm..

Collares & Bucellas, Edicao de ..

Pegos Claros 2004 Palmela Caste..

Pegos Claros 1999 Palmela Caste..

mkonwicki (2011-09-01) Ocena: 5
Z seri "Wojtek Bońkowski poleca". Dolna półka, tuż przy podłodze, tam chłodniej, więc to może dobre miejsce. Cena biedronkowa. Bez rozczarowania. W nosie trochę drożdży, ale szybko się ulatniają. Sporo przyjemnego, świeżego owocu, niezbyt dużo ciała, ale nie jest to też jakiś cienkusz. Spoko wino, nawet nie tylko ze względu na cenę. @Leclerc Ursynów/Racke

star (2011-09-03)
Mamy własną kuchnię, pełna kontrola nad składnikami;-) Śladowe ilości pewno przełknie, ale jak taka kolendra (nie zjadłabym tego, musiałabym wypluć, kolendra nie!) czy szafran (z cielęciną często) zdominuje potrawę to już jej nie smakuje.
wino12230#33174

reuptake (2011-09-03)
Ja po prostu kuchnie kolendrowych krajów uwielbiam :)
wino12230#33176

star (2011-09-03)
Magreb? Co jeszcze?
wino12230#33177

star (2011-09-03)
Z jagnięciną? Z czym jeszcze polecasz?
wino12230#33178

reuptake (2011-09-03)
Maghreb, Indie, Tajlandia (nigdy tam nie byłem zresztą).
wino12230#33179

gp (2011-09-03)
Jakie to smutne.
wino12230#33182

mkonwicki (2011-09-04)
Kolendra to też meksyk, pakistan.
wino12230#33205

star (2011-09-04)
Rzadko tam bywamy;-)
wino12230#33208

ggreg (2011-09-04)
Kolendry liściastej też nie lubię, za wytkniętą przez Starlet metaliczność i przesadny (jak dla mnie) zapach. Substytuuję pietruszką. Za to nasion kolendry używam chętnie i bez oporów organoleptycznych;-)
wino12230#33217

mkonwicki (2011-09-04)
Z liściastą łatwo przesadzić. Kiedyś w meksykańskiej knajpie w Warszawie zamówiłem wieprzowinę z ananasem i właśnie całą stertą kolendry. Czegoś tak mdłego nie jadłem nigdy wcześniej, ani później. Kolendra w dużej ilości dobiła to danie. Sam jak gotuję to staram się uważać z liściastą. W ziarenkach (owoce?) używam też chętniej.
wino12230#33218

star (2011-09-04)
Nasion nie próbowaliśmy, do pietruszki nic nie mamy, dzięki za rady. A jak z szafranem? "Tekturowe" trochę się czasem zrobi jedzenie, jak się przesadzi. Cielęcinę i ryby tak doprawione wspominamy, w małej ilości może być, ale w nadmiarze niestrawny jakby.
wino12230#33220

reuptake (2011-09-04)
Nie mam problemów z szafranem, cena powoduje, że nie przesadzam (w ogóle stosuję b. rzadko, chyba tylko do risotto milanese).

Co do kolendry, to i tak jesteście delikatni, moi rodzice np. uważają, że smakuje jak stara ściera. Ja mogę liściastą jeść i nasiona. Lubię. Ale można pietruszką zastępować lub czasem miętą.

wino12230#33222

ggreg (2011-09-04)
Szafran ma tę zaletę, że jest... drogi. To ogranicza zapędy z nadużyciem. Inna sprawa, że kiedyś więcej go stosowałem, teraz entuzjazm też jakby osłabł. Ten metaliczny posmak… Nasiona kolendry lekko prażę na patelni, prawie zawsze z kminem rzymskim, często z innymi przyprawami, tłukę w moździerzu na proszek i zużywam na bieżąco.
wino12230#33223

mkonwicki (2011-09-05)
Ja bardzo lubię szafran, zwłaszcza zapach, delikatny, ale fajny. Kmin rzymski też super, w połączeniu z kolendrą to już czad. Nie lubię jednej przyprawy: białego pieprzu. Mam w domu jeszcze asafetydę, ale nie odważyłem się otworzyć opakowania...
wino12230#33251