Logo SstarWines Jak czytac etykiete Chile
Cuvee des Archives, Brut Collard-Picard 2002
Champagne AOC
Francja
Chardonnay 80%
Pinot Noir 20%
Cena: 400
Alk: 12,50%
Kolor: m
Nr 12176
www
Legenda (ocena):
8 - wybitnie, prawdziwe arcydzieło
7 - bardzo dobre, wino z dużą klasą
6 - dobre, interesujące
5 - całkiem niezłe, przyzwoite
4 - słabe
Brak gwiazdki
3 - omijać z daleka, wino z wyraźnymi wadami

Inne od Collard-Picard:
Cuvee Prestige Millesime 2005 ..

star (2011-08-22) Ocena: 6
Zwykle kupujemy marzenia, zamiast win, niektórzy są bardziej roztropni - sprawdzają oceny innych, mylą się rzadziej. Zobaczyłem rocznik 2002, dobry dla szampanii, nasłuchałem się, że to coś między Krugiem, a Salonem, że Dom Perignon na psy zszedł, w miliony flaszek tłucze, ze skupowanych gron, a tu produkcja limitowana i w ogóle. Skojarzyłem styl z Selossem, bo to niby szampan, a gazu mało, beczkowy dość jak u Kruga, bardziej burgund, niż mus. No i Mesnil, gdzie Clos ma Krug właśnie, Salon chyba też opodal, ale i kooperatywa tanie flaszki tłucze, a u nas Dom Szampana chyba je ma. Zwykły Brut Reserve już ponoć torpeda, a to specjal i w ogóle. Cena zaporowa, ale od czego jest senatorski rabat dla winnego blogera, co takich okazji wygląda, a potem uczciwie wino opisze;-) Jak to się skończyło, spytacie. Ano średnio. Szampan smaczny niesłychanie, duża, szybka piana, ginie, w ustach ją odnajdziecie. Smaczne jak piwo żywe, niepasteryzowane. Są jabłka suszone, jest piekarnia, bułeczka z masełkiem zjełczałym nieco i odrobina orzechów. Brak wigoru nieco, znak firmowy, metoda produkcji, czy też lekko już passe może? Pije się je smakowicie, choć Sstarlet na gorzkość narzeka, kwasu jej za mało, czwórkę by dała, gdyby mogła. Stylistcznie blisko Astrolabe Givenchy'ego czy jak Sottoriva Malibrana, co jej nie piłem więc może nie będę dalej brnął, no ale Weissbier chciałem przywołać. No i trochę burgunda, beczkowego, struktura jest, kosztem świeżości. Złe nie było, ale cena za marzenia raczej niż za realną jakość. Nasze marzenia są piękne póki pozostają zamknięte w sześcianie naszej wyobraźni. PS. W necie cenę sprawdziłem, o stówę i tak za dużo dałem, no ale to Polska przecież, a targowałem się ostro, ale aż tak się nie udało zejść z ceny, zaporowej wywoławczej jak dla mnie. W Brukseli jedynie srebrny medal, słabo. U Bettane'a producent nie istnieje, ale Montille tylko w sieci u niego więc nie ma co aż tak się przejmować. Cielęcinę nim polałem, dobra była;-)


Na KLWines tak piszą: Greatness like this is very hard to describe. We received so few bottles of this that a lack of good prose probably will not make much of a difference. Let me give you the facts: This Champagne is a blend of 80% Chardonnay (from the final harvest of a mid slope parcel in the Grand Cru of Mesnil that was planted in 1923) and 20% Pinot Noir (from a plot in Reuil that was planted in 1953) and entirely barrel fermented. It is huge Champagne, and Olivier Collard reccomends decanting it and serving it in Bordeaux glasses, either with a truffled main course or even as a digestif! I found it to be decadent, chocolaty Champagne with a Devon cream nose and a powerful finish. Save it as long as you care to- it should improve for decades. -Gary Westby, K&L i 99 dolców chcą, no ale oni je sprzedają przecież, to co mają pisać? @Pinot/Centrum Wina

star (2011-08-22)
Kilka szampanów z topu wg RVF z 2008:
Clos du Mesnik Krug 1996 20/20 800E - nie każdemu szampanowi Mesnil
Vieilles Vignes Francaises Bollinger 600E - jazda bez podkładek, trzy winnice
Clos de Goises Phillipponat 1998 120E - Clos d'Angoises, najstarsze Clos
Clos de Ambonnay Krug 1995 3000E - Pinot, słabsze, dziecko marketingu
cdn. ale w zasięgu tylko Philliponnat we Francji ok. 100E choć może inny rocznik, np. w Caves Bosetti, z chęcią bym zamienił na to co je piłem i opisałem powyżej, ale too late. No i Salon co z Mesnil, ale chyba Clos, a nie sur Oger wina też robi, cena lotniskowa to okrągłe 300E - np. na Charles de Gaulle ale nie Etoile.

wino12176#32672

star (2011-08-26)
Temi przetłumacz proszę. Po staremu je winifikują i dojrzewa sobie, w beczkach, nad osadem, bez malo i filtra. Krug i Bollinger podobnie chyba. Kto jeszcze? Selosse?
wino12176#32872

temi (2011-08-26)
Sie robi Szefie. Przekład roboczy jest (rano bez kawy) czyli "na rybkie":

„Pochodząca z serca cuvée zbioru 2002 z terenu Côte des Blancs (Grand Crus) i z Doliny Marny, ta cuvée została winifikowana i i przechowywana w dużych beczkach dębowych przez 18 miesięcy na osadzie bez fermentacji malolaktycznej i bez filtrowania zgodnie z metodą naszych przodków. Zgodnie z metodą szampańską ostatnich stuleci korek z kapturkiem drucianym został założony zaraz po zabutelkowaniu i będzie on towarzyszył procesowi starzenia pozwalając na mikroutlenianie, zbawienne dla bardzo długiej konserwacji. Ta wyjątkowa cuvée może być spożyta już teraz, ale może też starzeć się przez wiele lat w piwnicy w umiarkowanej temperaturze. Wino usatysfakcjonuje najbardziej wybrednych amatorów szampana przez swoje połączenie wykwintności i moc aromatów.”

wino12176#32879