rurale (2011-03-29) Ocena: 6 Kłopoty. To wino oznacza kłopoty. Interpretacji. Oczekuje wysiłku, a ja go od wina nie wymagam. Zatrzymuję się na granicy własnego lenistwa. To wino zabawnie się zmienia. Jednak wrażenia generuje różne, czułem się jak na rollercosterze sinusoidy. Jedno jest w nim wspólne - storytelling tkany jest w dość delikatnych rejestrach (poza ceną). Kłopot miałem przede wszystkim przede wszystkim z tą octową aurą (o której pisze Star w kontekście rocznika 1998). Pomimo, że wietrzyłem je dwa dni, tu nie było żadnej zmiany. A to nie było fajne. @Ardi
star (2011-03-30) W tej cenie takie octowe nuty to jednak mogą odstęczać potencjalnego klienta. To było wino z gatunku tych co ocenić po pierwszym wrażeniu mylnie można. Mogą ludzie z reklamacjami przychodzić nie doczekawszy drugiego. Trzeba by ostrzegać. A jednak z każdym kieliszkiem lepiej się je piło i jak piszesz tonacja lekka raczej. Tak było z moją flaszką, ale jej cena była jednak z innej planety, planety Spar w Heronissosie, gdzie tylko 10E kosztowała. Tak czy owak z chęcią bym spróbował... najlepiej kolejny roczniki;) wino11392#27506
