Logo SstarWines Jak czytac etykiete Chile
Camparron, Albus, Blanco Bodegas Francisco Casas 2009
Toro DO
Hiszpania
Malvasia
Cena: 13
Alk: 12,50%
Kolor: b
Nr 11215
www
Legenda (ocena):
8 - wybitnie, prawdziwe arcydzieło
7 - bardzo dobre, wino z dużą klasą
6 - dobre, interesujące
5 - całkiem niezłe, przyzwoite
4 - słabe
Brak gwiazdki
3 - omijać z daleka, wino z wyraźnymi wadami

Inne od Bodegas Francisco Casa..:
Owady, Camparron Crianza 2005 ..

star (2011-03-02) Ocena: 5
Wino pachnące z początku jak to MikPaw określił poetycko "raczej niczym";) Później pojawiają się jakieś nuty roślinne, w końcu rzeczywiście owocowe, ale też mydlane trochę takie. W smaku dość masywne, tłuste, z goryczką (zielono mi) dominującą nad kwasowością i świeżością. Słabsze niż Gavi (chyba, bo razem ich nie piłem), mniej świeże, choć nieco bardziej charakterne, ale ciągle pijalne. Fotka jutro, cena z głowy. PS. Malvasię zwykle prosimy u Angelo (vino della casa). Włoska od Pasquy (toż to rekin;) świeższa jakby i lepsza. @Biedronka

mikpaw (2011-03-02)
Ja tego wina nie piłem. Coś takiego rzeczywiście misię wyrwało, ale w kontekście innego wina (od razu powiem, że nie pamiętam już jakiego).
wino11215#26487

star (2011-03-08) Ocena: 5
Mocno schłodzone, po pobycie w lodówce (wina, nie pijącego;) wydało mi się wprost mineralne (o smak chodzi, coś jak schłodzona Staropolanka, lekko zmineralizowana), przepyszne. Pachniało roślinnie, coś jak Pinot Grigio, niezbyt wybitnie. Soczystość (mimo, że kwasowość niezbyt wysoka, ot w normie) i do tego lekutka goryczka jak muśnięcie. Kurtyna. Ocena sześć.

Odsłona druga. Ocieplone. Do jedzenia. Schab pieczony, delikatnie przyprawiony ziołami i kluski "z dziurką". Słabo. Goryczka (niezbyt przyjemna) i alkohol w parze zniechęcają. Soczystość i mineralność utracona, niestety. Ocena cztery/pięć, ze wskazaniem na pięć. Etykieta podobna do czerwonej wersji, z tym, że czcionka zielona wściekle. @Biedronka


wino11215#26701

mikpaw (2011-12-15)
W roczniku 2010 strasznie słabe, ewentualnie jakaś słabsza flaszka się trafiła. Męczące, niezbyt świeże. Zalatywało jakby sztucznością albo chemią. Po prostu niesmaczne wino. 4. To kolejny przykład na to, że jak wino jest w "stałej" ofercie Biedronki, to trzeba się dwa razy zastanowić przed zakupem, a jak nadal chce się kupić, to trzeba się zastanowić trzeci raz...
wino11215#36958