Inne od Cantina Rotaliana di M..:
2007 Trentino Lagrein

star (2011-02-27) Ocena: 6
Ta flaszka nie ma tak odlotowej etykiety jak podstawowe wino tej kantyny, a raczej kooperatywy zrzeszającej wielu małych producentów, którzy sprzedają im swoje winogrona, a szkoda. No ale jest za to pretekst do wywodów dla Temiego... o starożytności będzie pewno znowu nas nauczał;)

Wracając do wina, to pachnie typowo, czyli mało owocowo. Są za to czarne oliwki i może jeżyny (to niby owoc jest) i fiołki. W sumie takie trochę syrahowate, jak to na północy Włoch. W smaku świeże, gdy dobre schłodzone, potoczyste i kwasowe, pije się je jak marzenie.

Ustęp (fuj co za słowo!) ostatni, to jakie mamy alternatywy jeśli chodzi o Teroldego na naszym rynku. Bolognani (sam kupiłem) z Enoteki Tre Bicchieri zjada podobno Elę Foradori (Granato m.in.) od Mielża na śniadanie, jak ... serek danio małego głoda;) No może niedokładnie, raczej ten pojedynek w kategoriach mieszanek bordoskich się rozgrywał: Bolognani Gaban vs San Leonardo 2001, sami poczytajcie. Ja tam Trollowi wierzę, choć nie do końca, jak spróbuję to się wypowiem:)

Na koniec przypowieść o roczniku 2000 tego wina, który dałem komuś w prezencie, licząc, że poczęstują. A gdzież tam! Wino podobno było świetne:( @WeinFinger

star (2011-02-27) Ocena: 5
Atramentowo/jodowe w aromacie, w smaku też, choć atramentu nie piłem;) Kwasowość nie bardzo wysoka, ale jest, świeżość pewna. Może być, choć niekoniecznie musze kupić drugą butelkę... okazuje się jednak, że kupiłem;) Ocena pięć/sześć.
wino11191#26364

star (2012-01-21) Ocena: 5
Słabiej tym razem. Klimaty jagodowo-atramentowe, do tego plastik, lakier, coś jakby austriackie. Trochę skompotowany owoc, po beczce ani śladu - w tamtych rejonach ostatnio modne amfory, może dlatego;-) Przynajmniej Elisabetta Foradori tak wina ostatnio robi. A to wino dość proste i nieskomplikowane, z tą Reservą to przyszaleli. @Niemcy

wino11191#37687