star (2011-02-21) Ocena: 6 Wino oczywiście od Paolo de Marchi. Isole e Olena to rodzinna posiadłość, ale w
Toskanii. A tymczasem trafiliśmy do Piemontu, do posiadłości Sperino, gdzie powstaje także wino z apalacji Lessona. Producent zowie się: Soc. Agr. Vigneti De Marchi s.s. i ulokowany jest w Lessonie. Uvaggio to mieszanka kilku odmian, nie wiem czy to Nebbiolo gra pierwsze skrzypce?
Ładnie napięte, czekoladowe, dobre. To pierwsze wrażenie. Garbnikowe, słodycz i dobry owoc. Landrynki nawet. Ocena sześć. Słodycz, cukier. Usta puste, z czasem, więc pięć. Wino garbnika, bardzo taniczne. Pomarańcze i mandarynki, jak podpowiada Wein.r. Alkohol wariuje 14, czy 13 procent? Suche. Niska kwasowość. Cena restauracyjna to ok. 109zł. Drogo. Na wynos 20 procent mniej, circa 80zł, wpisuję.
Peyotl tak o nim pisze: Na przestrzeni jakiegoś tysiąca metrów na mojej ulicy tylko dwie flagi - moja i jakiegoś sąsiada - wytropię go i poczęstuję winem, białym i czerwonym. Dlaczego tutaj o tym? Bo otworzyłem akurat Uvaggio w święto narodowe, do polskiej kuchni (zraziki wołowe w sosie, kasza, buraczki) - ponieważ wszystkie czerwone mi wyszły były ze spiżarni, a białe to do ryby, do ryby. No i nie pasował makaroniarz jeden, był zbyt lekki, zwiewny wręcz przy zawiesistym sosie i wyrazistych buraczkach (na ciepło, z czosnkiem). Co nie zmienia faktu, że jest to bardzo ładne wino. Może gdybym zamiast kaszy poprosił Panią P. o makaron... ?
@Enoteka Polska