star (2011-01-23) Dodam, że wina Marchesi di Gresy w Polsce dostępne są w Domu Wina (www.domwina.pl). Przynajmniej kiedyś tak było, dawno nie zaglądałem do nich, bo jednak ceny na ogół dość wysokie. Choć wina Glaetzera mógłbym znowu kupić, a kiedyś wykupiłem u nich cały zapas muszkatów z Helvecii, po 15 zeta! wino11002#25246
star (2011-01-23) Napisz może jakie ono było? Młode ciągle? Długo wytrzyma jeszcze? Jak sądzisz? Czym pachnie stare Nebbiolo? Przecież nie herbatą;) wino11002#25248
mm (2011-01-23) Ocena: 8 Przepiekny kolor, blyszczacy (refleksy pomaranczowe). Gladkie, gotowe do picia, ale wytrzyma jeszcze. Pilem sporo barolo duzo mlodszych, zdecydowanie bardziej zaawansowanych wiekowo. Czy sie cos zmieni w nim na lepsze, pewnie juz nie. Garbnik niewyczuwalny, kwas spory. Czym pachnie? Dojrzalym barolo:-)(nie bede sciemnial co tam czulem, dla mnie ono pachnie wlasnie dojrzalym nebbiolo i juz, pewnie jakies mentolowe nuty wskazalbym, gdybym musial). Pite chwile pozniej chocapalha reserva wydalo sie winem karykaturalnym, jednostronnym, zabitym dechami, slabiutkim, a przeciez to nie jest zle wino. wino11002#25255
star (2011-01-23) A Chocopalha z jakiego rocznika? Wiesz do czego piję;) wino11002#25258
mm (2011-01-23) Chyba jednak Chocapalha:-). Rocznik zdaje sie, ze ten co maja u Mielzynskiego, czyli 2006. Owszem zbyt mlody zapewne. Zupelnie inne wina; pewnie nie powinienem tak porownywac, jednak zwyczajnie jedno bylo smaczne, a drugie podle (choc inni wspolbiesiadnicy twierdzili, ze przesadzam). wino11002#25259