Logo SstarWines Jak czytac etykiete Chile
Antares Viña Santa Carolina 2010
Central Valley DO
Chile
Sauvignon Blanc
Cena: 40
Alk: %
Kolor: b
Nr 10964
www
Legenda (ocena):
8 - wybitnie, prawdziwe arcydzieło
7 - bardzo dobre, wino z dużą klasą
6 - dobre, interesujące
5 - całkiem niezłe, przyzwoite
4 - słabe
Brak gwiazdki
3 - omijać z daleka, wino z wyraźnymi wadami

Inne od Viña Santa Caroli..:
Premio 2010 Central Valley Cha..

Premio 2010 Central Valley Mer..

Premio 2009 Central Valley Mer..

Antares 2008 Central Valley Car..

2008 Rapel Valley Cabernet Sau..

2006 Rapel Valley Cabernet Sau..

VSC 2001 Cabernet Sauvignon,

Premio Central Valley Chardon..

star (2011-01-14) Ocena: 5
Antares is the brightest star in the southern sky of Chile. No to wiemy już co to jest Antares i dlaczego każdy użytkownik SstarWines powinien przynajmniej raz je spróbować;) Jest także winem restauracyjnego monopolisty we Wrocławiu, jakim niewątpliwie jest Centrum Wina, no może la Passion du Vin, gdzieś się też czasami przyplącze. No i to nie jest zły typ na wino restauracyjne. Bo pachnie intesywnie, nawet jeśli egzotyczno/zielone aromaty nieco kojarzą się z przemysłem i chemią spożywczą, to jednak zapach nie męczy. W smaku ładna równowaga między słodyczą, a delikatną goryczką (prawie jej nie ma), wino wygrywa mazurki na soczystej nucie;) Wszystkim smakowało. Wino kosztuje w sklepie pewno ok. 20PLN, ale w restauracji Mexican Bar dwa razy więcej trzeba zapłacić. Restauracja śmieszna zresztą, wrażenie, że klienci są jakimś złem koniecznym, cóż. Wyborem zresztą nie było to wino, a Rueda i Verdejo, ale mimo, że w karcie, to go jednak nie było. Po poszukiwaniach się okazało. Jedzenie za to w porzo. @Centrum Wina/Mexican Bar

mikpaw (2011-01-14)
Czy to Mexican Bar przy Szewskiej? Jeśli tak, to ja mam wrażenie, że oni nie tylko wyobrażenie kuchni (wyobrażenie, bo Meksykanin z którym pracowałem, powiedział mi, że w życiu nie jadł w Meksyku dań serwowanych w Mexican-Barach w Polsce ;)), ale wręcz stosunki społeczne, meksykańskie przenieśli. Tak więc, jak trafia się klient marudzący lub awanturujący się, to następnego dnia "burrito" lepiej nie brać ;)
wino10964#24875