Logo SstarWines Jak czytac etykiete Chile
Hors d'Age, Vin Doux Naturel Domaine Pouderoux
Maury AOC
Farncja
Grenache
Cena: 104
Alk: 15,50%
Kolor: s
Nr 10959
www
Legenda (ocena):
8 - wybitnie, prawdziwe arcydzieło
7 - bardzo dobre, wino z dużą klasą
6 - dobre, interesujące
5 - całkiem niezłe, przyzwoite
4 - słabe
Brak gwiazdki
3 - omijać z daleka, wino z wyraźnymi wadami

Inne od Domaine Pouderoux:
2006 Maury Grenache

Terre Brune 2006 Cotes du Rous..

Grande Reserve Maury Grenache

star (2011-01-13) Ocena: 6
Typowe (rozumiem, że wino wzmacniane z ciemnych winogron). Bez kwasu, ale ściąga (pewno pionowe usta się robią ew. buzia w ciup;). Dla mnie trzecie miejsce w GP MW 2009, ale przyznajmy szczerze, że tam tylko sześć win słodkich było do wyboru. Wybierałem czerwone, choć tokaje lubię (było Dobogo). @101win

star (2012-02-29)
Co oznacza (a w zasadzie nie oznacza;-) Vin Doux Naturel (nie) dowiecie się na Winicjatywie, wg wykładni Maćka Gontarza. PS. Czy Wojtek nie powinien recenzować tego co pojawia się na WI?
wino10959#38780

star (2012-02-29)
No i nic nie musi być drogie. Wbrew temu co MG pisze: To nie jest tekst o tanich winach. Głównie dlatego, że to nie mogą być tanie wina. Muszą być drogie i należy zaakceptować ich cenę. Można dyskutować nad cenami innych win, ale w tym przypadku polemika jest bezsensowna. Chodzi o wina naturalnie słodkie. Po prostu Maciek akurat drogie próbował. Wojtek nie zabrał go ze sobą do marketów i tyle, tak się skończyło. Tanie bywają reńskie czy romańskie, a także tokaje, nawet do 9,9999:-) Słodkie. A czy naturalnie? Ech...
wino10959#38782

star (2012-03-01)
Wojtek zwraca uwagę na dwie kategorie win: vin doux naturel (słodkie wzmacniane) oraz vin naturellement doux (naturalnie słodkie), o których na przykład tutaj piszą, a o których rzadko kiedy się mówi w ten sposób, w odróżnieniu od vin doux naturel, które literalnie przetłumaczone wiadomo co znaczy, nieliteralnie zaś wino słodkie wzmacniane (alkoholem), jak wspomniał Wojtek. No ale widać, że francuszczyzna nie obczyzna, nie tylko dla WB, ale i dla MG. Zacytuję przy okazji jeszcze jeden fragment MG, bo warto (?): ...zarówno te pochodzące z późnych zbiorów (late harvest), jak i zborytryzowane (dotknięte szlachetną pleśnią). Różnią się one jakością. Diametralnie. Czy późnego zbioru botrytis nie ma prawo się imać? Różnica jakości? Really? Na czyją korzyść? Brniemy.
wino10959#38784

star (2012-03-01)
Wydaje się, że "wino naturalnie słodkie" to w ogóle jakiś neologizm, ukuty ad hoc, na potrzebę chwili. Gogoliński tłumaczy to literalnie jak widać na łamach Czasu Wina:
wino naturalnie słodkie
Wojciech Gogoliński / 09.07.2011 19:54
podstawowy typ wina likierowego, najczęściej jakościowego.
Wyrabia się je na zasadzie przerwania fermentacji wina poprzez dodanie spirytusu (rektyfikowanego lub winnego).

Rzeczywiście lepiej tłumaczyć to "wino słodkie wzmacniane", a unikać w ogóle niejasnego "wino naturalnie słodkie", z którym więcej jest kłopotu niż pożytku, po prostu to ściema;-)

wino10959#38785

roha (2012-03-01)
Napisałem w komentarzu na Winicjatywie, ale mi go nie przepuścili, wiec pozwolę sobie potraktować starwines jako Hyde Park i powtórzę tutaj: to, co oni robią, to "gontaryzacja" wiedzy o winie.
wino10959#38799

willycoyote (2012-03-01)
Po co tam komentowac? Marek i Wojtek juz maja inne swoje blogi niezalezne od drog komercyjnych, czyli tam, gdzie warto jest na prawde komentowac.
wino10959#38800

denko (2012-03-01)
A JA:) np.... też miałem swego czasu problemy filozoficzne z nazewnictwem takie jak p. Maciek, tylko nie obnosiłem się z nimi tak jawnie:) Po długich przemyśleniach nad kieliszkiem postanowiłem się dłużej nie męczyć i objąłem te wszystkie ulepki kategorią zbiorczą "naturalnie, że słodkie"...
wino10959#38805

star (2012-03-02)
Gontaryzacja jednak przeszła na WI. Komentarz Rohy: "od zawsze" na wina słodkie mówiło się "wina słodkie" - po prostu. Termin "naturalnie słodkie" jest zapewne w istocie kalką z "vin doux naturel", a więc powinien oznaczać to samo, co po francusku, czyli wina wzmacniane produkowane w konkretnych apelacjach, do których odnosi się termin francuski. Pisanie, że Tokaj i Sauternes to "wina naturalnie słodkie" wprowadza niepotrzebne zamieszanie. Fakt, że słodycz ma pochodzenie naturalne, niczego tu nie zmienia. A na marginesie, warto czasem przyznać się do błędu zamiast brnąć w pokrętne tłumaczenia. wyczerpuje wg mnie temat, szczególnie, że z ust Maćka Gontarza padło słowo "Przepraszam" . A nie można było tak od razu? Niestety Wojtek zamiast przyznać, że "naturalnie słodkie" (chyba, że z pauzą, którą trzeba czytać między słowami) to nieszczęśliwy dość termin, brnął w jakieś "vin naturallement doux" używane co prawda nieco częściej we Francji (25 tys. Google pokazuje) jak u nas "naturalnie słodkie" (2 tys. Google rzecze; zwykle zresztą tłumaczone nieszczęśliwie może, ale literalnie z "vin doux naturel"). Słodkie to nie jest, naturalnie! A to już ani gontaryzacja, ani falandyzacja, a raczej makiawelizm czystej wody. W międzyczasie dowiadujemy się co najlepiej pasuje do homara i nie jest to bynajmniej wino do 9,9999, a szkoda!
wino10959#38817