Grand Prix Magazynu Wino 2010

Rokrocznie użytkownicy portalu społecznościowego SstarWines zapraszani są do konkursu o Grand Prix Magazynu Wino. Tak też było i w tym roku. Na wina białe, musujące i słodkie ze zbrojnego ramienia SW zasadzili się Markiz de Cośtam Cokolwiek (w skrócie MdCC) oraz Wein/r w skrócie WR;) Nie wiem, nie byłem, nie znam się. Ale z tego co słyszałem to nawet film Jerzy Kruk z tego dnia nagrał więc wystarczy poczekać, aby przekonać się co też tam wtedy się działo.

gp10marilyn.JPG

Drugiego dnia wraz z Wein/rem godnie (mam nadzieję) reprezentowaliśmy SstarWines degustując wina różowe i czerwone. Ponieważ sklep z serami na Saskiej Kępie był jeszcze nieczynny więc nieco przedwcześnie pojawiłem się w restauracji Boathouse, gdzie miał odbywać się konkurs. Katarzyna Włodarczyk Niemyjska i Wojtek Bońkowski już uwijali się maskując butelki czarnymi skarpetkami (to nie był chyba Armani) i dywagując nad zakupem profesjonalnych okryć ochronnych. W pośpiechu w chłodni, gdzie przebywały nieco zbyt schłodzone tego dnia wina, Wojtek zbił jakąś butelkę, kelner zbyt opieszale wg Wojtka zabrał się do sprzątnięcia rozlanego wina i stłuczonego szkła. A spieszyć się trzeba było, bo już pojawiać się zaczęli kolejni degustatorzy. Przyszła Marta Wrześniewska z September i dowiedziałem się, że koło Mielża otworzyli wraz z mężem la Fromagerie, gdzie oprócz serów francuskich można spróbować także włoskiej klasyki. Zaraz po niej pojawił się Monty, znany z zamiłowania do biodynamiki, któremu uroczyście wręczyłem notatnik do win, z nadzieją, że opisze jak to Magmę z Josephem di Blasi próbowali. Z trzech stoków góry, jedna z nich najlepsza, podobna do Volnay, zwiewna i efemeryczna, bo gasnąca po około 10 minutach. To był pierwszy rocznik wina Cornelissena z 2002 roku. Potem pojawił się Marek Bieńczyk, który wraz z pizzą, dowóż gratis rozdawał zaproszenia na debiut jego książki, u Mielża 17ego listopada, koniecznie!

gp10kroniki.JPG

W końcu zaczęła się impreza. Tempo dość duże. Sławek Chrzczonowicz się nie pieścił. Może nie degustował jak paryski Szkot, który potrzebował góra 10 sekund aby wydać werdykt: gówno!, nie!, ja pierd...! Ale naprawdę był tego bliski. W degustacyjnym szale łatwo było popaść w manierę szukania błędów w winikikacji czy w sztuce winiarskiej i odrzucać wina, które zgrzeszyły czymkolwiek. Korek, brett, lotna kwasowość, malo się nie udało. Przyznam, że i ja ulegałem tej pokusie, choć zwykle dawałem winom drugą i trzecią szansę. W kilku przydkach opłaciło się poczekać z werdyktem. Starałem się, pod wpływem Sławka szukać win, które nie tylko mi ale i Kowalskiemu zasmakują. But who the f... is Kowalski? Samo cisnęło się na usta. Wina w czterach grupach: A różowe, B czerwone do 30 złotych, C do sześciu dych, D wyżej czyli sky is the limit. Ponumerowane w seriach od 1, do 7,8, 9, 10, zależy od serii.

gp10degust.JPG

Bywało trudno, nie aż tak dużo win było zwyczajnie smacznych, brakowało trochę dobrej, solidnej drugiej ligi, a mistrzowie nieco rozczarowywali. No ale w każdej kategorii wybrać należało jedynie trzy wina dając trzy, dwa bądż jeden punkt. Nie było to aż tak trudne. Werdykt? Na werdykt należy poczekać do gali Grand Prix Magzynu Wino. Co od moich indywidualnych wyborów, to postawiłem tradycyjnie już na wina hiszpańskie. Jak się okazuje tanie i dobre. Co więcej wina te oferują plaisir immediat, czyli cieszą już teraz, bez deliberacji i dekantacji. Zresztą nikt, nikogo nie chce oszukać. Pojawiły się w stawce też jokery, które wcześniej nie były oceniane przez Magazyn Wino. Z Piwnicy Wybornych Win m.in. wina Miguela Torresa, dla mnie okazały się to najlepsze wina w dwóch kategoriach, dacie wiarę? Mimo, że wina hiszpańskie kupuję dość rzadko. No ale nie ja jeden tak błądzę. Bettanowi zdawało się w ciemno głosować na hiszpańskie Pago, a Peninowi na francuskie Grand Cru Classe, Hugh Johnson to przecież wiadomo;) Lubimy niekoniecznie to co w czym już raz zasmakowaliśmy. A może zbyt często aspirujemy do wyszukanego gustu, a prawda jest taka, że najlepiej wchodzi Merlot i Chardonnay. Na koniec imprezy poczęstunek, choć myślami byłem już u serowara w la Petite France na Saskiej Kępie.

gp10sery.JPG

Wartością dodaną, a może główną takiej imprezy jest możliwość wymiany poglądów, rozmowy nie tylko o winach z innymi zaproszonymi członkami blogosfery, czy też winosfery. Wielu osób inaczej bym nie poznał. Autorka blogu Książki i Wino zrobiła wrażenie na Wein/rze, a ja kolejny raz mogłem zgodzić się, bądź nie z autorem blogu IWines Maciejem Klimowiczem, który wrócił do Wrocławia, więc będzie okazja jeszcze nad niejedną flaszką porozprawiać. Dziękując Kasi Niemyjskiej (pierwsza sekretarz Magazynu Wino) za zaproszenie czekam z niecierpliwością na kolejne Grand Prix. Co do win to najwięcej zaprezentowało 101win i Mielżyński, co pewno odzwierciedla wysoki poziom ich importu, ale pojawiło się też sporo win od małych, mniej znanych i wielkich, znanych także z marketów importerów. Tak trzymać. Różnorodność przede wszystkim! Dominowały wina włoskie (10 sztuk), nad francuskimi (tylko 3 wina i nie było burgunda, Ruch Poparcia Burgunda widać, że za słabo lobbował!). Sporo Hiszpanii (7 win), Portugalii tyle co Francji. Bywało też egoztycznie, wina z RPA, Brazylii, Argentyny, Australii, Chile, Węgier czy Czech zapewniły dostateczną różnorodność. Oby tak dalej. Łódź płynie dalej.

gp10boat.JPG

Na deser lista win, z krótkimi wrażeniami, rozwojowa, czyli znaczy, że będzie się rozwijać:

Seria A (różowo mi)
gp10a.JPG
A01 Protocolo, Rose Dominio de Eguren 2009 Castilla, 101win świeże i owocowe, mój brąz!
A02 Rosado Pagos de Araiz 2009 Navarra, Caviste różowa landrynka, wprost upojna, moje srebro!
A03 Rosato Maggiovini 2009 Sicilia, Sicilvino płowe, (hipno/pino)tyzujące, dla mnie złoto!
A04 Rosado Care 2007 Carinena, Atlanika w malinowym chruśniaku, nie musi być przesmacznie
A05 Rose Monte da Peceguina Herdade da Malhadinha Nova 2009 Alentejo, Atlantika przyjemne, choć z zółwim temperamentem
A06 Rosa-ae Cerasuolo Torre dei Beati 2009 Montepulciano d'Abruzzo, Mielżyński mineralna t(k)anina;-)
A07 Il Rogito Cantine del Nataio 2006 Basilicata, Salute pinotyzuje i hipnotyzuje, oj dzieje się!, o mało co medal

Seria B (czerwone do trzech dych)
gp10b.JPG
B01 Classico, St. Magdalener Cantina Bolzano 2009 Alto Adige, Santa Maddalena, Weinland omc mój brąz, wino płynie, płynie...
B04 e'Arte Rosso Torrevento 2009 Puglia , Salute moje srebro, dobrze się je pije
B06 Estate Selection Aresti 2009 Curico Valley, Winkolekcja smaczne po prostu wino, mój brąz
B07 Tuga Vinhos Douro Superior 2008 Douro smakuje wyśmienicie, z aromatem gorzej, moje złoto!
B08 Vlilliersdorp Kelder 2005 Western Cape, Red & White słodko pachnące, dość smaczne
B09 Artisan's Blend Daekin Estate 2007 Victoria, Wina na wiórach nie oszczędzali, da się pić

Seria C (czerwone do sześciu dych)
gp10c.JPG
C01 Sitare Rudini 2007 Sicilia, Bonu smaczne, po prostu tak, mój brąz
C02 Modre hory Stapleton & Springer 2008 Morava, Winozmoraw syntetyczne męczenie materiału
C03 Torilan Terlano 2007 Vigneti delle Dolomiti, Saluteprosto płyniemy sobie górskim potokiem
C04 Sous les Cailloux des Grillons Clos du Gravillas 2008 Minervois Cotes du Brian, Wina Szlachetne nietuzinkowe, ale niesmaczne
C05 Gran Sangre de Toro, Reserva Miguel Torres 2005 Catalunya, Piwnica Wybornych Win powietrzne i bordoskie, dla mnie złoto
C06 Joao Pato 2008 Beiras, Atlantika lepiej pić niż wąchać
C07 Malbec Cicchitti 2007 Mendoza, Oktan Energy słodkie, smaczne, owocowe, srebro!
C08 Gotin del Risc Bodega del Abad 2008 Bierzo, Winkolekcja do jedzenia, a nie kontemplacji

Seria D (powyżej sześciu dych):
gp10d.JPG
D01 Aurelio Settimo 2004 Barolo, 101win proste, dojrzałe Barolo
D03 Rouge Domaine de Chevalier 2006 Pessac-Leognan, Mielżyński Jansen is gone, wind from the zoo
D04 Mas La Plana, Black Label Miguel Torres 2006 Penedes, Piwnica Wybornych Win eteryczne i upojne, dla mnie złoto
D05 Casanova di Neri 2004 Brunello di Montalcino, Wina smaczne choć słabo pachnie, tuż za moim podium
D06 Sierra Cantabria, Coleccion Privada Dominio de Eguren 2007 Rioja, 101win waniliowe szaleństwo, naprawdę można oszaleć
D08 Cuvee Alexandre, Apalta Vineyard Casa Lapostolle 2007 Colchagua Valley, Centrum Wina solidne i smaczne, dla mnie srebro
D09 Vinha Pan Luis Pato 2005 Beiras, Atlantika jesienny klasyk, dla mnie brąz
D10 Corte Sant'Alda 2006 Amarone della Valpolicella Classico smaczne Amarone

Comments

Ludzie roku

Grand Prix Magazynu WINO 2010 w kategorii „CZŁOWIEK ROKU”

ISTVÁN SZEPSY

Grand Prix Magazynu WINO 2010 w kategorii „IMPORTER ROKU”

VININOVA

Grand Prix Magazynu WINO 2010 Nagroda specjalna

BOŻENA JURECKA

Pani Bożena Jurecka, której przyznam się, że nie znałem, ani wcześniej o niej nie słyszałem, niestety zmarła w tym roku, o czym piszą na Vinisferze. Związana była z firmą ItaBo i promocją win włoskich.

Brakuje chyba tylko wydarzenia roku. A już myślałem, że może w tym roku odnotowany zostanie dynamiczny rozwój nieblogów. W końcu MojeWino czy NaszeWina nieźle się rozwijają.

And the verdict is...

Wśród win białych zwyciężył Röttgen 2008 od Löwensteina ze 101win. Wśród win czerwonych lobbing Marka Bieńczyka i mój dla Mas La Planę Torresa na nic się nie zdał, wygrało Brunello 2004 z Casanova di Neri z Wina.pl. Okazuje się, że wino to nie jest obecnie dostępne na www importera, szkoda:(

Pełne wyniki z moimi komentarzami w nawiasach (a tu opinia pewnego bloggera):

Grand Prix Magazynu WINO 2010 w kategorii „najlepsze wina czerwone”

MEDAL ZŁOTY (oops they did it again!)
Brunello di Montalcino 2004, Casanova di Neri (Włochy)
importer: Wina.pl

MEDAL SREBRNY (moje złoto!)
Cabernet Sauvignon Mas La Plana 2006, Penedès, Miguel Torres (Hiszpania)
importer: PWW

MEDAL BRĄZOWY
Sir Percy 2004, Stellenbosch, Bilton (RPA)
importer: Red & White

Grand Prix Magazynu WINO 2010 w kategorii „najlepsze wina czerwone do 60 zł”

MEDAL ZŁOTY (dla mnie też złoto:)
Gran Sangre de Toro Reserva 2005, Catalunya, Miguel Torres (Hiszpania)
importer: PWW

MEDAL SREBRNY
Talento 2004, Salton (Brazylia)
importer: Boutique Brasil

MEDAL BRĄZOWY (nie rozumiem, nie znam się)
Pinot Noir Modré Hory 2008. Morava, Stapleton & Springer (Czechy)
importer: Winozmoraw.pl

Grand Prix Magazynu WINO 2010 w kategorii „najlepsze wina czerwone do 30 zł”

MEDAL ZŁOTY (moje srebro!)
e’Arte Rosso 2009, Puglia, Torrevento (Włochy)
importer: Salute

MEDAL SREBRNY (moje złoto, widać, że pomyliłem ze srebrem, ale niewiele)
Tuga 2008, Douro, Vinhos Douro Superior (Portugalia)
importer: Oktan Energy

MEDAL BRĄZOWY (beczka rulez!)
Artisan’s Blend Shiraz–Cabernet 2007, Victoria, Deakin Estate (Australia)
importer: Wina.pl

Grand Prix Magazynu WINO 2010 w kategorii „najlepsze wina różowe”

MEDAL ZŁOTY (żółwie temp, ale ujdzie... dojdzie)
Monte da Peceguina 2009, Alentejano, Herdade da Malhadinha Nova (Portugalia)
importer: Atlantika

MEDAL SREBRNY
Pithoi Rosato 2009, Sicilia, Maggio Vini (Włochy)
importer: Sicilvino

MEDAL BRĄZOWY (upojna landrynka, moje srebro)
Rosado 2009, Navarra, Pagos de Araiz (Hiszpania)
importer: Caviste

O kolejnych się nie wypowiem. Nie znam się, nie piłem. Czesław śpiewa, ja fałszuję.

Grand Prix Magazynu WINO 2010 w kategorii „najlepsze wina białe”

MEDAL ZŁOTY
Röttgen Riesling 2008, Mosel, Heymann-Löwenstein (Niemcy)
importer: 101win.pl

MEDAL SREBRNY
Les Clos 2008, Chablis Grand Cru, Christian Moreau (Francja)
importer: Winkolekcja

MEDAL BRĄZOWY
Graacher Domprobst Riesling Spätlese trocken 2007, Mosel, Markus Molitor (Niemcy)
importer: Winkolekcja

Grand Prix Magazynu WINO 2010 w kategorii „najlepsze wina białe do 60 zł”

MEDAL ZŁOTY
Terlaner 2009, Alto Adige Terlano, Cantina Produttori Terlano (Włochy)
importer: Salute

MEDAL SREBRNY
Grüner Veltliner Hasel Alte Reben 2009, Kamptal, Allram (Austria)
importer: Austrovin

MEDAL BRĄZOWY
Furmint 2008, Tokaj, Dobogó (Węgry)
importer: Mielżyński

Grand Prix Magazynu WINO 2010 w kategorii „najlepsze wina białe do 30 zł”

MEDAL ZŁOTY
Grüner Veltliner Hochterrassen 2009, Niederösterreich, Salomon Undhof (Austria)
importer: Mielżyński

MEDAL SREBRNY
Šipon 2009, Štajerska Slovenija, Dveri-Pax (Słowenia)
importer: Winoman.pl

MEDAL BRĄZOWY
Tricollis Cuvée 2008, Pannonhalma, Pannonhalmi Apátsági (Węgry)
importer: Wina.pl

Grand Prix Magazynu WINO 2010 w kategorii „najlepsze wina musujące”

MEDAL ZŁOTY
Brut Réserve NR, Champagne, Billecart-Salmon (Francja)
importer: Wineonline

MEDAL SREBRNY
Extra Brut Tradition NR, Champagne Premier Cru, Larmandier-Bernier (Francja)
importer: Winkolekcja

MEDAL BRĄZOWY
Brut Grand Vintage 2002, Champagne, Moët & Chandon (Francja)
importer: Moët-Hennessy Polska

Grand Prix Magazynu WINO 2010 w kategorii „najlepsze wina słodkie”

MEDAL ZŁOTY
Aszú 5 Puttonyos Blue Label 2006, Tokaj, Royal Tokaj Wine Company (Węgry)
importer: Skład Win Sokołowski

MEDAL SREBRNY
Trockenbeerenauslese Welschriesling 2005, Burgenland, Velich (Austria)
importer: Mielżyński

MEDAL BRĄZOWY
Vin Santo del Chianti Classico 2000, Fattoria di Fèlsina (Włochy)
importer: Vinoteka13

Samotność

O samotności (nie, nie w sieci, degustatorskiej takiej;-) pisze Deo. Jednocześnie ukazał się najnowszy Magazyn Wino, w którym pojawiły się niektóre wina także z konkursu, wydaje się to być niezła droga do konkursu, bo pamięć przecież jakby świeższa.

MojeWina

Na blogu Ewy Rybak MojeWina w tekście pijąc Sauvignon z Marlborough: Nie mnie decydować o celowości winnych konkursów - ostatecznie czerpię z wina plebejską przyjemność... cava wygrywa z szampanem, polski pinot gris miażdży nowozelandzkie sauvignon blanc, a hiszpański byk ściera w pył porządnego pessaca. Istne szaleństwo. Wychodzi na to, że nie ja jeden mam wulgarny gust;)

Długo milczałem - ale jest kampania wyborcza...

I jednego co się nauczyłem od naszych klasowych polityków to, że trzeba cichutko przysłuchiwać się a potem gorąco poprzeć najbardziej popularną tezę. Z tej to przyczyny mój chytry plan zakładał, że powiem jak punktowałem już po rozdaniu nagród i po uprzednim wsłuchaniu się w głos ludu czy nagrody są zziiyyye czy bleeee.
Ale jakoś mało się dzieje, nie wiadomo skąd wiatr zawieje, a orły białe na lewo i prawo (czyli jeszcze bardziej na lewo) latają - no to nie ma co czekać- trzeba heroicznie jak.... zagadać.

W kategorii do 30pln u mnie wygrał Chenin Blanc 2010-RPA- Simonsig; tuż za nim Hochterrassen Grüner Veltliner 09- Austria - Salomon Undhof; trzecie miejsce Tricollis Cuvée 08 - Węgry -Pannonhalmi Apatsagi. Ogólnie jednak było bez emocji - mogło to być również wynikiem obcych zapachów w kieliszku (choć wino rozgrzewkowe przykłądnie wykorzystałem do przepłukania kieliszka a nie ust)

W kategorii do 60pln: Furmint 08 od Dobogo - był dla mnie zdecydowanie najlepszy; potem K-naia 08, z którą miałem porblem bo najpierw ją skreśliłem za mocny (rabarbar) nos, ale potem wracałem, wracałem... i uznałem, że jeżeli to nie jest wino chemiczne to warto je wyróżnić bo nosem mogłoby zapracować na kilka sąsiednich butelek; brązowy medal - uwaga - Pinot Gris 09 od Jaworka! To dobre wino było!

Open to zwycięstwo Graacher Domprobst Riesling Spätlese trocken 07- Molitor. Podobał mi się bardziej niż inny (też dobry) ryzling Rotgen 2008 H-L (wtedy oczywiście zgadywałem, że to ryzlingi); Srebro przypadło Sauvignon Blanc Lafóa 09- Cantina Produttori Colterenzio
a brąz Lindberg Gruner Veltliner 09- Salomon Undhof.

Pinot Gris

Wesołemu też się udało. Te Pinot Gris na naszej ziemi to niegłupie wina są. A jak oceniłeś słodkie? No i co na to Wein/r??

Dyskusja o Grand Prix Magazynu Wino 2010

Dyskusja rozgorzała tradycyjnie w nieoczekiwanym miejscu, przy okazji wpisu o Gran Sangre de Toro.

Nieoczekiwana zamiana miejsca

Z pewnościa taka zamiana by się przydała, bo jednak fakt, że winna blogosfera była oddzielona od prezydium Magazynu Wino, nie sprzyjała wymianie poglądów i przenikaniu się światów. Raczej utrwalała podziały i wyznaczała miejsce bloggerom. To taka uwaga na przyszłość Wink Na szczęście były przerwy i wtedy można było swobodnie się tasować. W czasie degustacji niektórzy nie potrafili usiedzieć na miejscu, może to i lepiej?

Grand Prix Magazynu Wino 2009

Zeszłoroczne Grand Prix Magazynu Wino w kategorii open prezentowało chyba wyższy poziom. Przypomnijmy sobie. Vall Llac z Prioratu, czy Vigna Elena od Elvio Cogno to jednak wyższa półka (także cenowa) niż zeszłoroczni giganci. Nietrudno sobie wyobrazić, że zamiast Cuvee Alexandre z Casa Lapostolle w szranki stanęłaby Clos Apalta, z zamiast Barolo od Settino jakieś cru z Barolo, itd. Już niedługo na SstarWines wybierać będziemy wino roku, póki co Ruch Poparcia Burgundów ostro wspiera Puligny Montrachet w październikowych wyborach. Drugie póki co burgundzkie Xynomavro Ramnista. Zobaczymy jak będzie... jak to się skończy.

Moi faworyci wśrod importerów

Oktan Energy oraz Piwnica Wybornych Win (po dwa wina i po dwa moje medale). Ci co mieli najwięcej win: Atlantika, 101win i Mielżyński nie dorównali tym dwóm importerom. Oczywiście w mojej wewnętrznej ocenie. Muszę przyznać jednak, że to wina od tych ostatnich najczęściej kupowałem, a z Oktan Energy i Piwnicy Wybornych Win jakoś rzadziej zdarzało mi się coś kupić. Tu lista win które ukazały się na SstarWines a pochodzą właśnie od nich: wina Oktan Energy i wina Piwnicy Wybornych Win, dostępnych między innymi w sklepach Fine Wine & Spirits. Może polegało to na tym, że od tych importerów pochodzą po prostu dobrze zrobione, smaczne i komercyjne wina, które przekonują od pierwszego momentu. Z pewnością zaś takie zaprezentowano w konkursie. Może więc strategia była skuteczna. Pytanie czyja?

Wojtek finiszuje

A dokładniej to Magazyn Wino finiszuje, gala Grand Prix tuż, tuż, bo już. Z ciekawostek to gruzińskie amfory już Wojtka nie cieszą. Z zeszłorocznej pozycji bloga, portal społecznościowy SstarWines zyskał pozycję niebloga Wink Nie wiem czy to awans Smile