Białe i musy wypadły wg mnie dużo lepiej, czerwone w kratkę. Zgadzam się, że Piemont nie zawiódł, a odsłon było trzy. A o Voerzio z chęcią podyskutuję Najważniejsze, że towarzystwo przednie i dobre nastroje
dziękuję Gospodarzowi za zaproszenie i wszystkim obecnym za miłe towarzystwo. Wina jak to wina, jedne poniżej oczekiwań, inne powyżej, a jeszcze inne takie, jakie miały być. Biodynamika zawiodła, Piemont nie. A do dyskusji o Voerzio jeszcze wrócimy
Te publiczne czy prywatne. Podaj jakiś przykład czatu Deo, to Ci odpowiem, do której należy grupy i w związku z tym jaką ma dostępność. Nie pamiętam abym Cię banował
Uncle Matt komentuje na swoim blogu czat z Maćkiem Gontarzem tak: Na osłodę kupiłem w Winestory butelkę Chianti Riserva z rocznika 2008, pochodzącą od Renzo Masi & C. Wino kosztowało 49 zł, czyli mniej więcej dwa razy tyle, co to z Reala, ale wrażeń zapewniło co najmniej 4 razy więcej. Piłem je czatując na sstarwines.pl, dyskusja dotyczyła projektu o nazwie Winicjatywa, a gościem czatu był Maciek Gontarz. Ludzie stale piszący na sstarwines potrafią być okrutni dla swych rozmówców, choć to ich "okrucieństwo" było okraszone sporą dawką humoru. Ja w każdym razie ubawiłem się po pachy czytając pytania zaczepne, popijałem Chianti, dla którego w tym czasie od nowa nabrałem szacunku.
Inwazja owocu trwa - tak pisze TPB na blogu w kontekście Chianti Classico : http://blogi.magazynwino.pl/prange/?p=171 i degustacji we Florencji, gdzie obok blisko pięćdziesiątki classico z „bieżącego” rocznika 2010, degustować można było ponoć dwa razy tyle win ze szczodrego roku 2009 i ponad dwadzieścia z 2008.
Na Winicjatywie Marek Bieńczyk każe nie zwlekać i pić to co najbardziej wg niego zmysłowe, czyli wina musujące. Jak piszą na Winicjatywie: Dziś Walentynki, a z ukochaną osobą wszystko smakuje lepiej! Także wino. Nasi autorzy polecają najlepsze wina na dzień zakochanych! - http://winicjatywa.pl/2012/02/14/najlepsze-wino-na-walentynki/
To chyba ja za mało wylewałem, na pewno nie za kołnierz
Poprawiam dopisując Col d'Orcię w oryginalnym tekście i komentarz [a nie Eredi Fuligni!] co by znak po mojej głupocie pozostał
Ja też nie wylewałem, ale robiłem zdjęcia. Jak sobie w domu następnego dnia na spokojnie przejrzałem zdjęcia to stało się jasne (w pomroczności), że Eredi Fuligni Brunello di Montalcino 2003 piliśmy jako żywo i dziwiliśmy się światu, że takie nietypowe jak na słoneczny 2003 rocznik. To taka mała walka Cerretalto z uprzedzeniami i mitami winnymi. Chyba wygrana. Przynajmniej jeśli chodzi o tą potyczkę.
Białe i musy wypadły wg mnie dużo lepiej, czerwone w kratkę. Zgadzam się, że Piemont nie zawiódł, a odsłon było trzy. A o Voerzio z chęcią podyskutuję Najważniejsze, że towarzystwo przednie i dobre nastroje
dziękuję Gospodarzowi za zaproszenie i wszystkim obecnym za miłe towarzystwo. Wina jak to wina, jedne poniżej oczekiwań, inne powyżej, a jeszcze inne takie, jakie miały być. Biodynamika zawiodła, Piemont nie. A do dyskusji o Voerzio jeszcze wrócimy
Temat Brunello di Montalcino, rocznik 2003 został zgłębiony przez Cerretalto w wątku Studium Brunello 2003.
Przychodzi mi do głowy inna kontynuacja tego dialogu:
X: Od jak dawna interesujesz się winem?
Y: Od czterech lat.
X: I nie założyłeś jeszcze bloga?
Komiksowo jak znalazł: http://www.sstarwines.pl/drupal-6.10/node/616 SstarWines wciąga:-)
Inne komiksy Martyny możecie obejrzeć pod adresem KomiksMartyny.blogspot.com.
Na zapowiedzi (od)dałem oddzielny choć regularny SWowy wątek http://www.sstarwines.pl/wino13092
Tym razem dreaming of tennis win! Agnieszka Radwańska w Indian Wells!
Te publiczne czy prywatne. Podaj jakiś przykład czatu Deo, to Ci odpowiem, do której należy grupy i w związku z tym jaką ma dostępność. Nie pamiętam abym Cię banował
Nie otwierają mi się zapisane czaty? Coś się skopało czy jestem zabanowany?
Pomyślałem, że może byś(my?) coś napisali o rocznikach 2007-2009 w
Toskanii. Dla mnie źródłem może być tylko to co na SstarWines, dotyczące Sangiovese jako monovarietal (jednoodmianowe):
http://www.sstarwines.pl/sample.php?inc=index.php&grape=Sangiovese&year=...
http://www.sstarwines.pl/sample.php?inc=index.php&grape=Sangiovese&year=...
http://www.sstarwines.pl/sample.php?inc=index.php&grape=Sangiovese&year=...
a stereo Sangiovese i w kolorze:
http://www.sstarwines.pl/sample.php?inc=index.php&grape=Sangiovese&plus=...
http://www.sstarwines.pl/sample.php?inc=index.php&grape=Sangiovese&plus=...
http://www.sstarwines.pl/sample.php?inc=index.php&grape=Sangiovese&plus=...
Za wiele z tego oczywiście nie wynika ale może kogoś zainteresuje jakaś notka.
Co do wspomnianej posiadłości Rocca di Montegrossi to ich wina tak opisywaliśmy:
http://www.sstarwines.pl/sample.php?guess=Montegrossi&inc=lookup.php
http://www.sstarwines.pl/sample.php?guess=Montegrossi&inc=lookup2.php
a Castellare zaś tak:
http://www.sstarwines.pl/sample.php?guess=Castellare&inc=lookup.php
http://www.sstarwines.pl/sample.php?guess=Castellare&inc=lookup2.php
Wspomniano także na czacie Riecine:
http://www.sstarwines.pl/sample.php?guess=Riecine&inc=lookup.php
http://www.sstarwines.pl/sample.php?guess=Riecine&inc=lookup2.php
Uncle Matt komentuje na swoim blogu czat z Maćkiem Gontarzem tak: Na osłodę kupiłem w Winestory butelkę Chianti Riserva z rocznika 2008, pochodzącą od Renzo Masi & C. Wino kosztowało 49 zł, czyli mniej więcej dwa razy tyle, co to z Reala, ale wrażeń zapewniło co najmniej 4 razy więcej. Piłem je czatując na sstarwines.pl, dyskusja dotyczyła projektu o nazwie Winicjatywa, a gościem czatu był Maciek Gontarz. Ludzie stale piszący na sstarwines potrafią być okrutni dla swych rozmówców, choć to ich "okrucieństwo" było okraszone sporą dawką humoru. Ja w każdym razie ubawiłem się po pachy czytając pytania zaczepne, popijałem Chianti, dla którego w tym czasie od nowa nabrałem szacunku.
Inwazja owocu trwa - tak pisze TPB na blogu w kontekście Chianti Classico : http://blogi.magazynwino.pl/prange/?p=171 i degustacji we Florencji, gdzie obok blisko pięćdziesiątki classico z „bieżącego” rocznika 2010, degustować można było ponoć dwa razy tyle win ze szczodrego roku 2009 i ponad dwadzieścia z 2008.
Soundtrack można pobrać w formie mp3 tutaj: http://www.sstarwines.pl/images/audio/vendange.mp3
Muzyka gra tutaj - nagranie Moravii z Maison Carre: http://www.sstarwines.pl/wino5082
Winobranie 2010 w la Maison Carree rok temu tutaj opisałem, na relacji Moravii polegając.
Roumiera miałem kupić w Caves Bossetti, a kupiłem w końcu Gevrey Chambertin od Dugata, ostatnią butelkę - to mnie przekonało.
Do reklam, za pośrednictwem właśnie AdTaily.pl, koszt to ok. 1zł za CPM:-) Taniocha!
Oczywiście każda odpowiedź jest dobra Pytanie zresztą też
Na Winicjatywie Marek Bieńczyk każe nie zwlekać i pić to co najbardziej wg niego zmysłowe, czyli wina musujące. Jak piszą na Winicjatywie: Dziś Walentynki, a z ukochaną osobą wszystko smakuje lepiej! Także wino. Nasi autorzy polecają najlepsze wina na dzień zakochanych! - http://winicjatywa.pl/2012/02/14/najlepsze-wino-na-walentynki/
Starsze mobilne wersje SstarWines Mobile oraz wątek o winnych gadżetach znajdziecie tutaj: http://www.sstarwines.pl/wino10564
Brunello ale niekoniecznie po 10 latach, na SstarWines tak się prezentują: http://www.sstarwines.pl/rejon_Brunello%20di%20Montalcino
To chyba ja za mało wylewałem, na pewno nie za kołnierz
Poprawiam dopisując Col d'Orcię w oryginalnym tekście i komentarz [a nie Eredi Fuligni!] co by znak po mojej głupocie pozostał
Panowie, wtedy to było Col d'Orcia BdM 2003 . A Fuligniego przyniosę innym razem
Ja też nie wylewałem, ale robiłem zdjęcia. Jak sobie w domu następnego dnia na spokojnie przejrzałem zdjęcia to stało się jasne (w pomroczności), że Eredi Fuligni Brunello di Montalcino 2003 piliśmy jako żywo i dziwiliśmy się światu, że takie nietypowe jak na słoneczny 2003 rocznik. To taka mała walka Cerretalto z uprzedzeniami i mitami winnymi. Chyba wygrana. Przynajmniej jeśli chodzi o tą potyczkę.