Na dobry początek, wino z Marche i nie chodzi tu o winny region we Włoszech, a raczej zajazd, gdzie dobrze zjeść, na trafce poleżeć, a nawet wino kupić można.

Szkoda, że przydrogo, ale taki urok austriackich frankowek. Wino przesmaczne, proste i bez ceregieli, bez przesadnych ambicji.
Blaufrankisch 2012 Hans Igler Mittelburgenland - w lewym dolnym rogu na fotce pręży się na półce i zachęca zgrabną etykietą.

Cabernety mocno się mają, a i rozpoznać w ciemno można:

Cabernet Sauvignon 1998 Deccant Plateau - typowy aromatyczny cab z północy z orientalną nutą południa
La Fleur 2002 Haut Bages Liberal Pauillac http://www.sstarwines.pl/wino15172 - wstępniak do picia na dziś
Grand Cru Classe 2006 Ducru Beuacaillou Saint Julien http://www.sstarwines.pl/wino15175 - klasyk na lata

Biedronka zaserwowała tannata typowego dla odmiany, w wersji z okolic Pirenejów:
Les Neves Des Pyrenees Crouseilles Madiran http://www.sstarwines.pl/wino15154#50969 http://www.sstarwines.pl/wino15198

Po prostu klasyk gatunku, choć mógłby być bardziej urokliwy aromatycznie, bo tylko smakowo mucha nie siada:
2001 Col d'Orcia Brunello di Montalcino
Starcie gigantów, mastodontów, przy utlenionym 15% nikteri, rebulla z amfory zdała się mistrzem poprawności,
choć różowa, taniczna, w ciemno za czerwone, w jasno za różowe można by ją wziąć, a niby wino białe:
Nikteri 2006 Hatzidakis Santorini http://www.sstarwines.pl/wino15188
Anfora Ribolla 2004 Gravner http://www.sstarwines.pl/wino10276

Na deser, przywiezione z Berlina, z Alexander Platz ponoć:
Braunerberger Juffer 2011 Fritz Haag Mosel http://www.sstarwines.pl/wino15173

cdn... m.in. powakacyjne impresje z Madery, Teneryfy, Austrii, Słowenii, Chorwacji, Węgier, Czech... czy Warszawy

gdzie trafka jest jak wszędzie, jak widać na załączonym obrazku, znaczy nic szczególnego - trafka jak trafka.