Jak smakuje szampan, burgund i bordos

wersal.jpg
14 lipca 1789 roku lud Paryża zburzył Bastylię, obalono monarchię absolutną, zapanowała równość i braterstwo. Co można robić we wtorkowe południe dokładnie 220 lat po tym doniosłym wydarzeniu? Oczywiście udać się z całym paryskim „ludem” w jakże symboliczne miejsce – do ogrodów wersalskich. W tym roku zapanował duch belle époque! Strumienie szampana, białe stroje, kapelusze i do tego orkiestra dęta.
Dzieje szampana są niczym telenowela latynoamerykańska, i tak jak telewizyjne tasiemce tak i szampan znalazł uznanie u kobiet. Bywało że prowadził do ich zguby. Markiza de Pompadour była mu wierniejsza niż Ludwikowi XV. Wbrew pozorom szampan miał na królewskim dworze silną konkurencję w postaci burgunda. Osobisty lekarz Króla Słońce, Guy-Crescent Fagon, uznał pewnego dnia, że melancholijny nastrój Ludwika XIV jest spowodowany nadmiarem wina z Szampanii. Jako remedium proponuje on królowi kurację starymi burgundami, szczególnie zalecając picie win z Vosne, Côte de Nuits. Ludwik XIV natychmiast odstawia bąbelki i rozpoczyna słynną burgundzką kurację. W jego ślady idzie cały dwór i szampan znika z wersalskich kieliszków.
W okresie regencji gdzie życie dworskie było lekkie i przyjemne w kieliszkach na dobre zagościł szampan, o dziwo epidemia melancholii nie wystąpiła. Wina z Aï szczególnie przypadły do gustu Regentowi, a swoją karierę kontynuowały również za panowania Ludwika XV. Przyjemność, przyjemnością, a zdrowie zdrowiem...medyk Ludwika XV sugerował jednak aby szampana podawać jedynie na kolacje; przy obiedzie król miał raczyć się burgundem.
Wkrótce jednak, poza znanymi już trunkami na dworze królewskim pojawiają się nowe wina. Królewska metresa Madame de Pompadour pozostaje wierna szampanowi, król natomiast, a za nim i cały dwór, poczyna skłaniać się ku winom bordoskim z Yquem, Mouton, Lafite i Latour.
Kariera szampana nie była jednak zagrożona. Nastaje czas wielkich uczt i beztroskiego trwonienia pieniędzy – czas Marii Antoniny w Wersalu. Jej wiernym towarzyszem stał się szampan. Niedługo jednak lud paryski postanowił pozbawić jej tych przyjemności, zburzyć Bastylię, wyeksmitować króla i królową z pałacu i zaprowadzić nowe porządki. Dzięki temu mogliśmy zasiąść w ogrodach Wersalu przy basenie Apollina, strzelić korkiem i kontemplować fontanny... i bąbelki w kieliszku.....

Comments

a propos klareta czyli wina z Bordeaux...

...to kiedyś to było lekkie, jasne i przyjemne wino... nie to co teraz, gdy w garażach wytwarza się monstra. Nawet James Bond w filmie "Diamenty są wieczne" przy pomocy niewinnego pytanka o klaret rozpracował obcy kontrwywiad, więcej o tej historii w artykule TPB "Klaret Jamesa Bonda"

prawdziwy klaret to Colares!

Ci którzy urodzili sie za późno aby się przekonać jak wygląda klaret niech jadą do Portugalii i kupią sobie flaszkę kularesza. Wtedy zrozumieją co pijali kiedyś Anglicy i James Bond w starych odcinkach;)