Note

Chitry Alice & Olivier de Moor 2008
Bourgogne AOC
Francja
Chardonnay
Cena: 60
Alk: 12,50%
Kolor: b
Ocena: 0
Nr 10625
www

rurale (2010-11-22)
Najciekawsze wino jakie uda³o mi siê kupiæ w Pary¿u. Problem w tym, ¿e nie mia³em okazji go spróbowaæ. Wieczorem zanios³em je do pewnego mieszkania w 15 dzielnicy. Jego gospodarz butelkê chêtnie przyj±³, grzecznie siê u¶miechn±³ i tyle j± widzia³em (kolacja by³a bardzo udana, ¶piewa³em:). A tam pewnie w ¶rodku mnóstwo zabawnych rzeczy siê dzieje. Flaszka ma certyfikat Ecocert, nad dnem unosz± siê jakie¶ paprochy, no i ka¿± je piæ niezbyt sch³odzone. Maks do 16 stopni. W Caves Auge doradzali do gotowanych owoców morza. Chocia¿ potem trochê siê szaleñstwa tego wina przestraszy³em i pomy¶la³em, ¿e mo¿e i dobrze ¿e go nie otworzyli:)

Pañstwo Moor to raczej z chablis s³yn±, no ale tak trochê obok równie¿ takie proste bia³e burgundy robi±.

Tym, którzy jeszcze nie przygl±dali siê paryskiemu niebu wizytê w Cave Augues polecam. Sklep dos³ownie pêka w szwach od nadmiaru butelek. Mnóstwo dziwacznych tytu³ów, dalekich od mainstream'u. Poza tym rocznikowe armaniaki sprzed wielu lat. Mój rocznik za ok. 160 euro. ¯ony lepszy, o piêæ euro dro¿szy:) Starzony w beczkach calvados sprzed 20, 30 lat. To musi byæ dobre. No i mo¿na siê szampana napiæ w deszczu. @Caves Auge

star (2012-09-27)
W koñcu Marek Bieñczyk na blogu napisa³ to o czym mówi³em, co chcia³em zacytowaæ, ale znik±d nie by³o pomocy i znale¼æ tego siê nie da³o. Wiadomo ju¿, ¿e pojawi³o siê to w numerze 54 (6/2012) Magazynu Wino, zanim Wojtek Boñkowski dyskusjê na Winicjatywie rozpocz±³, a brzmia³o tak: Skoro o mineralno¶ci mowa, na ¶liczn± demistyfikacjê trafi³em u Belgów. Kiedy mówimy, a mówimy przecie¿ czêsto, ¿e wino jest mineralne, zak³adamy, ¿e istnieje wiê¼ miêdzy mineralno¶ci± gleby a winem: im wiêksza zawarto¶æ minera³ów w glebie, tym bardziej mineralne winne byæ aromaty. Ale przecie¿ minera³y nie pachn± i maj± co najwy¿ej leciutkio s³ony smak, organoleptycznie – pisz± autorzy – w winie nie s± one uchwytne w¶ród zapachów owoców, garbników i alkoholu. Nie ma ¿adnego bezpo¶redniego zwi±zku miêdzy sk³adem gleby a zapachem wina. Je¶li w glebie jest za du¿o minera³ów, gron na krzewach robi siê obfito¶æ i wydajno¶æ niebezpiecznie ro¶nie, gdy¿ to minera³y s± podstawowym wy¿ywieniem winoro¶li. Przekonanie, ¿e im bardziej gleba jest mineralna, tym bardziej z³o¿one jest wino, mo¿na miêdzy bajki w³o¿yæ. Wina zwane „mineralnymi” powstaj± na kamienistych glebach, gdzie jest, odwrotnie, ma³o minera³ów, a ju¿ zw³aszcza azotu, bardzo istotnego dla winoro¶li. Co mo¿e sprawiaæ problem w chwili fermenatcji, gdy¿ dro¿d¿e potrzebuj± wiêkszej jego ilo¶ci. Je¶li nie ma azotu odpowiednio du¿o, dro¿dze roz³o¿± aminokwasy zawieraj±ce komponenty siarkowe (t³umaczê jak umiem), ¿eby sobie u³atwiæ dostêp do azotu. To z kolei mo¿e wywo³aæ utworzenie siê lotnych zwi±zków siarkowych, które mog± dawaæ wra¿enie “mineralno¶ci” wina. I tak dalej. Zdaje siê, ¿e ju¿ nieraz o tym pisano, ale czujê siê znowu zdemistyfikowany. Ale nie damy sobie, towarzysze winomani, tak ³atwo wyrwaæ zabaweczki z r±k, co? Tekst zwa³ siê Naftalina i warto go przeczytaæ choæby dla zabawnego opisu redaktorów Magazynu Wino, mówiê wam naftalina;-)
wino10625#44201

star (2012-08-16)
O mineralno¶ci g³os jeszcze jeden. Tym razem na DeoBloxie Camigliano: Pi±ty element lub pi±tka klepka. Jako zachêtê do lektury fragment:

Czyli na koniec rolnik zbiera mniej lub bardziej mineralne ¶liwki, ogórki, pomidory czy winogrona zawieraj±ce sk³adniki organiczne i nieorganiczne.

Potem zaczyna siê mniej lub bardziej ¶wiadome przetwarzanie tych produktów rolnych – ¶liwek na powid³a, ogórków na kiszone, pomidorów na keczup (a fe), winogron na wino. Co¶ tam fermentuje, co¶ tam dodaj±, co¶ mieszaj±, trzymaj± jaki¶ czas w beczkach lub nie.

I w koñcu jaka¶ grupka degustatorów od czasu do czasu rozstrz±sa termin mineralno¶æ.

wino10625#43321

gp (2012-08-14)
@"i udowodniæ jako¶ miarodajnie, ¿e jedno z drugiego nie mo¿e nijak wynikaæ? Albo, ¿e mo¿e?"

Kiedy to w³a¶nie wielokrotnie badano i wiadomo jest ¿e nie ma mo¿liwo¶ci "przenikania" minera³ów do owoców. Wynika to ze sposobu transportu w ro¶linach. WB neguje ca³± wiedzê na ten temat. Robi to od dawna i to w sposób kuriozalny.

@Cerretalto

WB dyskutuje wy³±cznie z g³osami w swojej g³owie.

wino10625#43245

peyotl (2012-08-14)
A gdzie¿ to Pan siedzi, ¿e Czerwone widaæ? W schronisku na Kondratowej? Jakie¶ foto by siê przyda³o, ckni siê za Taterkami, hej... PS. Polecam na lekk± wycieczkê Dolinkê Lejow± - skromna, acz urocza. O sklepie z wienm zapoda³em info, mo¿e nie spó¼nione, w w±tku tym: http://www.sstarwines.pl/wino13772



wino10625#43241

dzidek (2012-08-14)
Mineralnosc to przerost formy nad trescia. Klasyczne i szersze terroir daje jakies pole manewru do weryfikacji bajek z materia. Ino cos zabraklo ostatnio chetnych do wspolnego porownywania sasiednich parceli...

(gapiac sie na Czerwone Wierchy, czytajac ksiazki o Burgundii i z braku laku saczac sliwowice - usmiechy :-))

wino10625#43238

peyotl (2012-08-13)
Mo¿e czego¶ nie doczyta³em w tym jak¿e ciekawym w±tku, ale pytanie pojawia siê takie. Czy nie mo¿na by zbadaæ sk³adu chemicznego, atom po atomie, jakiej¶ tam gleby - piaskowca dajmy na to, oraz np. moreli - i udowodniæ jako¶ miarodajnie, ¿e jedno z drugiego nie mo¿e nijak wynikaæ? Albo, ¿e mo¿e?
wino10625#43235

cerretalto (2012-08-13)
Nie pójdê ¶ladami GP choæ siê z nim zgadzam, przynajmniej w tej sprawie :). Z tym co napisa³ Star te¿ siê zgadzam, przynajmniej miejscami :). Wojtek wyolbrzymia wypowiedzi innych, nastêpnie wybiera wygodn± dla siebie czê¶æ i polemizuje z ni± lub SWOIM wyobra¿eniem o niej. A na koniec wyzywa wszystkich od zabobonistów, zamiast zacz±æ od siebie ;).

Wydawa³o mi siê, ¿e ca³a ta dyskusja o mineralno¶ci dotyczy dwóch spraw - 1) tego co siê dzieje w ro¶linie, winogronach i winifikacji i 2) umowno¶ci wra¿eñ niektórych krytyków i znawców. Na pierwszej siê w ogóle nie znam, ale ciekawie przybli¿y³ co nieco S³awek Chrzczonowicz. A co do drugiej, to Wojtek chyba naprawdê nie czyta opinii innych, przynajmniej ze zrozumieniem. Byæ mo¿e zak³ada, ¿e to co sam s±dzi jest absolutnie pewne i jego s³ownik nie wymaga ¿adych uzupe³nieñ, poprawek czy wyt³umaczeñ :).

Byæ mo¿e chodzi o to by portal na W prezentowa³ jak±¶ wygodn± dla jakiej¶ grupy wersjê, któr± mo¿na ³adnie opakowaæ i sprzedaæ z nadziej±, ¿e ten kupuj±cy nie znajdzie tego co inni s±dz± o zawarto¶ci merytorycznej :). Wskazuje na to chyba bardzo du¿a niechêæ do linkowania do innych sajtów i bardzo ostro¿ne cytowanie innych, nawet linkowanej przez W blogosfery, której jaka¶ czê¶æ bywa przecie¿ ciekawa. Noale blogosferê i komentarze mo¿na przecie¿ ³atwo i selektywnie powycinaæ w jakiej¶ nowszej wersji serwisu - nawet jest moda na takie wkrêty :).

I jeszcze:

"Oczywi¶cie „mineralno¶æ” jest terminem umownym – podobnie jak owoc, beczka, cia³o i struktura, czyli wszystkie terminy u¿ywane do opisu wina. Wino generalnie pachnie i smakuje winem, ale ¿eby powiedzieæ o nim co¶ wiêcej ni¿ „smakuje mi”, trzeba je dookre¶liæ w³a¶nie za pomoc± umownych porównañ.
[...]
Wa¿ne, ¿e pojêcie mineralno¶ci ods³ania jak±¶ istotn± cechê wina, ¿e dociera do sedna sprawy. Sedna, z którym negacjoni¶ci mineralno¶ci siê mijaj±, bo nie maj± lepszej propozycji na nazwanie tego, co w winie nie jest owocem.

Jaki g³êbszy sens ma takie "dookre¶lanie za pomoc± umownych porównañ" poza zapamiêtaniem czego¶ na w³asne potrzeby czy wymianie informacji z kim¶ z kim nadajemy na do¶æ podobnych falach? Przecie¿ ka¿dy chyba nieco inaczej rozumie te wszystkie umowne okre¶lenia wymy¶lane tak kreatywnie przez degustatorów :). Ale nawet je¶li jest to jaki¶ s³ownik, to czy z takich opisów potrafi kto¶ zsyntetyzowaæ wra¿enia porównywalne z wypiciem kieliszka? I poza tym czy sednem jest opisywanie czego¶ umownym i niezbornym jêzykiem degustatorów czy popularyzowanie i picie wina?

wino10625#43233

gp (2012-08-13)
Jezu, Jezu, [nieczytelne]

Jak udowodniæ ¿e Ziemia nie jest p³aska? Przecie¿ jest p³aska, a tylko jacy¶ zwolennicy "naukowo¶ci" twierdz± ¿e to kula. Idioci. Patrzê przez okno i widzê p³asko... nie mieszkam w górach.

wino10625#43232

star (2012-08-13)
Mineralna ¿enada, ¿e pos³u¿ê siê s³owami samego Wojtka, bo jak inaczej okre¶liæ ten tekst Nie ma wolno¶ci bez mineralno¶ci?


Po pierwsze, to ¿e od wieków nie potrafiono skojarzyæ pochodnych siarki z odpowiednimi aromatami, wynikaj±cymi byæ mo¿e z ubogo¶ci terroir i mylnie kierowano siê na trop tego co widzialne, czyli prostych choæ fa³szywych skojarzeñ zapachu z pod³o¿em, to na Zeusa jak grom z jasnego nieba!


Po drugie odpowiednio¶æ 1:1, czy 0,1:1 wszystko jedno. Nale¿y jednak rozró¿niaæ przyczynê i skutek. Proste.

Po trzecie. To co nie jest owocem jest siar±, a nie mineralno¶ci±. Mo¿na nazwaæ prosto i dosadnie. Mechanizm chyba wyt³umaczony by³ w cytowanym artykule.

Po czwarte, to ¿e dobrzy degustatorzy jak Jancis Robinson, Stuart Pigott czy Oz Clarke, potrafi± rozpoznaæ terroir oznacza raczej jak to pisa³ Deo, ¿e potrafi± rozpoznaæ ca³y zespó³ czynników daj±cy takie, a nie inne wino. Winifikacja, po³o¿enie winnicy, zbiór, w koñcu nieszczêsne pod³o¿e wp³ywaj± na to zapewne.

Po pi±te: Cieszê siê, gdy siê dowiadujê, ¿e zapach „krzesiwa” obecny w niektórych winach to w rzeczywisto¶ci merkaptan benzylu wynikaj±cy z niedoboru azotu w bogatej w krzemieñ glebie. De facto udowadnia to, ¿e zapachy wina w bezpo¶redni sposób zale¿± od mineralnego sk³adu gleby. Nie od tego co gleba zawiera, a to czego jej brakuje;-)

Po szóste: Natomiast nic wspólnego z naukow± rzetelno¶ci± nie maj± bojowe stwierdzenie, ¿e to „niemo¿liwe”, by minera³y przedostawa³y siê z gleby do wina. Nikt nic takiego nie twierdzi³. Twierdzono, ¿e te minera³y nie to co degustatorzy czuj±.

Jak kto¶ jest bardziej odporny niech z Wojtkiem dyskutuje. Dla mnie tyle wysi³ków Deo, GP, Ggrega, czy moich, aby przybli¿yæ Wojtkowi zrozumienie czym jest jego "wra¿enie mineralno¶ci" po tym tek¶cie posz³o jakby na marne. Ech! No bo jak rozumieæ tekst: Zarzucaj± degustatorom ignorancjê wychodz±c z za³o¿enia, ¿e to, czego nauka nie potrafi udowodniæ, po prostu nie istnieje. Lecz takie podej¶cie to nie jest ¿aden „¶wiatopogl±d naukowy”, tylko zabobon. Tym bardziej, ¿e w tym przypadku nauka chyba do¶æ sporo potrafi wyja¶niæ, pech chce, ¿e nie tak jak ongi¶ my¶lano i nie tak jak by chcieli degustatorzy czy winiarze, którym ³atwiej jest poruszyæ ska³ê ni¿ kiedy¶ by³o poruszyæ Ziemiê z jej posad.

Na koniec pozostawanie w zaklêtym, kamiennym krêgu WI, zgodnie z zasad± pralinkujemy tylko siebie. A przecie¿ pojawi³ siê tekst na SW i linkowa³em go nawet na WI, a ostatnio pojawi³ siê tekst na DB, no i te¿ go tu linkowa³em. Mo¿e Wojtek nie czyta DB, to mo¿na by mu wybaczyæ, ale to, ¿e nie czyta WI?
wino10625#43229

star (2012-08-13)
Z przytoczonych przez Grunera fragmentów wy³aniaj± siê ró¿ne postaci mineralno¶ci: miêkka skalna, s³ona, miêsista, przyjemna, soczysta, tworz±ca rdzeñ, mocna w trzecim ³yku, g³êboka, ch³odna, eskpresyjna i terroirystyczna. A "je¶li kto¶ w mineralno¶æ nie wierzy, niech spróbuje nascetty od Elvio Cogno" - EW! Wê¿ykiem.
wino10625#43226

star (2012-08-13)
O mineralno¶ci na Deo Bloxie. Deo wykona³ dobr± robotê u podstaw i przeora³ kilka magazynów w poszukiwaniu mineralnych kawa³ków czego owocem, bo przecie¿ nie minera³em, sta³ siê tekst 'Hala odlotów'. Cytuje samych wielkich. EW i WB m.in. Wine-Economics.org wydaje siê nieprzebranym ¼ród³em bon motów, jak np. s³owa Richarda Quanta: Nie wiem, jak ostre minera³y ró¿ni± siê od minera³ów zwyk³ych, ale nie codziennie przegryzam sobie kawa³ skalenia albo kwarcu. Wiêcej odno¶ników na Deo Bloxie. Go³a baba te¿ tam jest, nurzaj±ca siê w nadmorskim terroir;-)
wino10625#43217

star (2012-08-07)
Wraca do mineralno¶ci Marek Bieñczyk, ale przyznaje, ¿e nawet Dubordieu pouczy³ go gdy zacz±³ majaczyæ o mineralnych winach, ¿e, krótko mówi±c, wszystko to siara!

Fajny komentarz niejakiego Pershinga: Naturaln± konsekwencj± by³oby stwierdzenie, ¿e dotyczy to wszystkich ro¶lin, albo przynajmniej owoców. Tak wiêc czy spotka³ kto¶ mineralny sok jab³kowy, marchewkowy itp.? Albo mineralne pomidory? Konkurs mo¿na by zrobiæ;-) Kto pierwszy?
wino10625#43053

deo (2012-08-04)
To z 2008 roku. Mariusz Kapczyñski figuruje w¶ród redaktorów, wiêc kto wie? E.W. pisa³a w tym¿e numerze o winach znad Mozeli i o tym, ¿e wina naturalne jej nie smakuj± i ¿e to ¶ciema :-)
wino10625#43021

star (2012-08-04)
A z którego to MW? Ostatniego? Ja obstawiam TPB.
wino10625#43016


Wina Alice & Olivier de Moo..:
Chitry 2008 Bourgogne Chardonn..