star (2016-07-31) Ocena: 7
Widać więc, że to krypto Ghemme, a do tego Collis Breclemae bez stempla. Tekst Mario świetny, lektura obowiązkowa, dobrze, że uniknął ciosu patelnią, a także patosu, że zacytuję okraszając jego fotką: Proszę nie oczekiwać ode mnie poetyckich opisów aromatów i smaków. Jestem taki jak Wy. Jeśli wino jest dobre, smakuje mi dobrze, a jeśli wino nie jest dobre, nie smakuje mi w ogóle. Ghemme Collis Breclemae jest najlepszą produkcją tej winnicy. To czerwone wino, nawet czerwony cud, zachwyca tych, którzy piją wina przy dobrym jedzeniu lub rozmawiając z przyjaciółmi - jest idealnym czynnikiem wywołującym spotkanie miłości czy w alkowie.
Radzę użyć dużych kieliszków i wcześniejsze odkorkowanie butelki przed piciem. Najlepiej też coś dobrego do tego wina schrupać - nigdy nie pijcie na pusty żołądek. Uwolnijcie się od stresu. Wyciszcie telefon komórkowy. Odsuńcie na bok obowiązki. Te proste, chłopskie mądrości mogą przysłużyć się poprawie jakości życia. Picie wina służy do pogaduszek. Wspominiania. Porównania czegoś z przeszłością.
wino15938#528573

marwin (2016-08-01)
@Willycoyote Piękny tekst, w którym znalazłem dużo odniesień do swojej wizyty u Alberto Arluno.
Przyznam, że w znacznym stopniu doświadczyłem gościnności Alberto, o której pisał Mario w artykule pod linkiem. Kiedy Alberto oprowadzał nas po piwnicy i opowiadał o swoich winach, można było poczuć, jaką miłością darzy to co robi, a szczególnie wino jako efekt końcowy. Cały czas miało się poczucie, że on nigdzie nie goni, że cały jest dla swoich gości. Polecam to miejsce wszystkim. Oczywiście wina także.
wino15938#528579

willycoyote (2016-08-01)
Uwaga tylko na warunki transportu. Latem pod sloncem w autostradzie wszystkie wina cierpia. Trzymajcie je pod siedzeniem. Latem nie parkujcie pod sloncem.
I w zimie z lodem tez ale w nocy rozladujcie je od samochodu i niech beda z Wami do pokoju.

wino15938#528580

marwin (2016-08-01)
Została mi ostatnia butelka - Collis Breclemae 2003 i mam nadzieję, że będzie równie dobra jak wtedy, gdy próbowałem na miejscu. Obietnicę lepszej jakości, Alberto umiejscowił w minimum 2018 roku. Jeszcze dwa lata. Dam radę.
wino15938#528581

marwin (2016-08-01)
Nie mogę załączyć zdjęcia z posiadłości, ale z bliskich okolic tak.
wino15938#528582

star (2016-08-01)
Ładnie. A piłeś te stare winnice czy winorośle na miejscu? A z pobliskiego Monte Rosa, pozdrawia (pralinka) Artur Paszczak (pralinka) autor książki o winie i przejścia głównej grani Tatr.
wino15938#528583

marwin (2016-08-02)
@Star. Na miejscu próbowałem Collis Breclemae, Signore di Bayard, to te z wyższej półki. Wybrałem to pierwsze, bo w tamtym momencie bardziej mi leżało. Ponadto piłem: Agamium, Ghemme, Primigenia, Il Mimo - różowe i Carolus - białe.
Jedyne, które mi nie podeszło, to Il Mimo, ale przyznaję, że trochę piłem je w niewłaściwej kolejności.
Wina były bardzo ciekawe. Najwięcej kupiłem Agamium i to jest wino, które mógłbym pijać jako czerwone wino codzienne.
Może powinienem kupić więcej win, ale jechałem jeszcze do sąsiedniej Gattinary, do Trvagliniego i musiałem kasę podzielić.
To tyle wyjaśnień.
wino15938#528590