Premier Cru Classe Chateau Sigalas Rabaud 2001
Sauternes AOC
Francja
Semillon
Sauvignon Blanc
Cena: 120
Alk: 13,50%
Kolor: s
Nr 14994
www
Legenda (ocena):
8 - wybitnie, prawdziwe arcydzieło
7 - bardzo dobre, wino z dużą klasą
6 - dobre, interesujące
5 - całkiem niezłe, przyzwoite
4 - słabe
Brak gwiazdki
3 - omijać z daleka, wino z wyraźnymi wadami

Inne od Chateau Sigalas Rabaud:

star (2014-04-17) Ocena: 6
Temi się trochę obawiała o kondycję... nie swoją, a wina, ale wg mnie nie było powodów do obaw. Typowo, na bogato. Słodko, ale nie męcząco, lekka goryczka dodawała mu uroku. Ocena 6-7. PS. Cena wywoławcza 100zł. PS2. Kupione w Paryżu w sklepie Millesimes.com, sklepik ukryty w IXIX (tak ma napisane) dzielnicy - taką pod ciemną gwiazdą, tak, że wkurzony klient, powiedzmy Temi, który narzekał, że wino źle pachnie, może łatwo im wpierdolić, że się tak wyrażę, choć oczywiście nie zachęcam nikogo do przemocy! Podpisał znany pacyfista star, co jedynie do kaloryfera czasami się w proteście gdzieś przykuje;-) @Millesimes

star (2014-04-17) Ocena: 7
Prośba do uczestników spotkania (pralinka) w Bziku Kulinarnym, aby skomentowali wina, które próbowali - lista jest, odnośniki tamże też zebrane, więc łatwo pójdzie, choć dwa słowa, w temacie każdego jeśli to możliwe wina.

marek (2014-04-11)

temi, nie rozumiem o co chodzi z tym "zepsutym" Sauternem, który przyniosłeś ale dla mnie wczoraj to było świetne wino, to co zostało w butelce wziąłem do domu bo zona lubi Sauternes i tą resztę wypiliśmy dzisiaj po południu. NA drugi dzień, czyli dzisiaj było po prostu PRZEPYSZNE to chyba najlepsze Sauternes jakie piłem: oleista konsystencja, fantastyczna równowaga kwasowości i słodyczy, w zapachu brzoskwinie i miód a kolor głęboko nasycony podobny do płynnego złota, po prostu niesamowite. W zasadzie to wam dziękuje że uznaliście to wino za "zepsute" bo miałem okazję z żoną go dopić do końca i to było doświadczenie jakie chyba dłużej zapamiętam niż swoje Las Cases 1995. Nie wiem jak wy ale jak kupię każde Sauternes z rocznika 2001 jakie wpadnie mi w rękę. Żaden słodki Riesling czy Tokay jaki piłem nie zbliżył się w bogactwie do tej butelki. wino14985#50159
wino14994#50200

marek (2014-04-17) Ocena: 7
Wino było bardzo dobre już w Bziku ale to co zostało w butelce na drugi dzień było jeszcze lepsze. Fantastycznie sie wino otworzyło i zrobiło się idealnie zrównoważone i gładkie jak jedwab.
Mocne 7.

wino14994#50202

temi (2014-04-17)
Cena była 30 euro. To była jedyna butelka z tego rocznika, już nie ma. Obecnie w necie gdzieś w Belgii po 35 widzę, a gdzie indziej chcą 50.
wino14994#50204

star (2014-04-18)
Jak Temi trafił na tego akurat producenta nie wiem, ale to był jak zapewniają Bettane i Desseauve dobry strzał. Jest to bowiem bezpośredni sąsiad znamienitego zamku Lafaurie-Peyraguey, posiadający małą winnicę 14 hektarów, znajdującą się w posiadaniu jednego właściciela, świetnie wyeskponowaną, zdolną dawać wina bardzo likierowe ale z transcendentalną (sam bym tego nie wymyślił, tako rzeczą B&D) wprost finezją. Pleśń (oczywiście szlachetna, w końcu szlachectwo zobowiązuje;-), znaczy botrytis, z powodu precocite (wcześnie?) rozwija się w sposób szczególnie szlachetny (a nie mówiłem!), jak dowiodły roczniki 1988, 1990 i 1996 oraz 1997 w tejże posiadłości. Ostatnie roczniki, które próbowaliśmy po zabutelkowaniu odnajdują finezję zwyczajną dla tego cru. Drugie wino lieutenant-de-sigalas (chyba sierżant, jak mój dziadek, co nie zapisując się do partii, sierżantem na całe życie pozostał), bardzo jest udane w roczniku 2006 i zasługuje na zaszczyt szczególnego wyróżnienia, czy też wspomnienia. Co do 2003, 2005, 2006 to na 17/20, zaś 2004 i Lieutenant de Sigalas 2006 na 16/20. W każdym razie wspomniana przez Marka niesłychana wprost elegancja to nie przypadek, a charakterystyka win z tej posiadłości.
wino14994#50208

mkonwicki (2014-05-04) Ocena: 7
Pyszne, bogate, ale równowaga super, duża frajda.
wino14994#50306